witam,
jak wyglada sprawa obowiazku ksiegowania faktury, czyli czy musze ja
ksiegowac u siebie, czy moge poprostu wyrzucic? Mam na mysli sytuacje kiedy
na f-re bedzie zakupiony sprzet nie zwiazny z dzialalnoscia, ew chce go
zatrzymac do uzytku prywatnego i nie wrzucac na firme?
Pozdrawiam
Michał

do góry

Dnia 27-07-2006 o 12:03:10 Michał Trych <m...@U...pl> napisał:

> witam,
> jak wyglada sprawa obowiazku ksiegowania faktury, czyli czy musze ja
> ksiegowac u siebie, czy moge poprostu wyrzucic? Mam na mysli sytuacje
> kiedy
> na f-re bedzie zakupiony sprzet nie zwiazny z dzialalnoscia, ew chce go
> zatrzymac do uzytku prywatnego i nie wrzucac na firme?
> Pozdrawiam
> Micha?
>

A jak wezmiesz musztarde dla dziadka na fakture to musisz wpisywac :) ?

do góry

> A jak wezmiesz musztarde dla dziadka na fakture to musisz wpisywac :) ?

No wlasnie nie;) ale jest cos takiego jak kontrola krzyzowa, czy jakos tak i
wtedy zapytaja gdzie f-ra ktora mi wystawila firma x, co wtedy?
pozdrawiam
michal

do góry

Użytkownik "Michał Trych" <m...@U...pl> napisał w wiadomości
news:44c894d9$1@news.home.net.pl...
>> A jak wezmiesz musztarde dla dziadka na fakture to musisz wpisywac :) ?
>
> No wlasnie nie;) ale jest cos takiego jak kontrola krzyzowa, czy jakos tak i
> wtedy zapytaja gdzie f-ra ktora mi wystawila firma x, co wtedy?

zagubiła sie i nic wtedy
a kontrola krzyżowa zazwyczaj jest w drugą strone - sprawdzają czy wystawca
zaksięgował

Pozdrawiam

do góry

Dnia 27-07-2006 o 12:35:58 gasper <g...@p...comp> napisał:

> Użytkownik "Michał Trych" <m...@U...pl> napisał w wiadomości
> news:44c894d9$1@news.home.net.pl...
>>> A jak wezmiesz musztarde dla dziadka na fakture to musisz wpisywac :) ?
>>
>> No wlasnie nie;) ale jest cos takiego jak kontrola krzyzowa, czy jakos
>> tak i wtedy zapytaja gdzie f-ra ktora mi wystawila firma x, co wtedy?
>
> zagubiła sie i nic wtedy
> a kontrola krzyżowa zazwyczaj jest w drugą strone - sprawdzają czy
> wystawca zaksięgował
>
> Pozdrawiam

Dokładnie, jesli to nie towar czy materiał handlowy to sam sobie działasz
na szkodę zawyżając podstawę opodatkowania i nic chłopakom z US do tego.

do góry

W odpowiedzi na pismo z czwartek, 27 lipca 2006 12:55
(autor t
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <op.tdcgm5t85o25xk@serwer>):


> Dokładnie, jesli to nie towar czy materiał handlowy to sam sobie działasz
> na szkodę zawyżając podstawę opodatkowania i nic chłopakom z US do tego.

Niekoniecznie. Mogą myśleć, że sprzedawca pierze pieniądze.

--
Jego Ponurość Tristan

do góry

Dnia 27-07-2006 o 20:06:58 Tristan <n...@s...pl> napisał:

> W odpowiedzi na pismo z czwartek, 27 lipca 2006 12:55
> (autor t
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <op.tdcgm5t85o25xk@serwer>):
>
>
>> Dokładnie, jesli to nie towar czy materiał handlowy to sam sobie
>> działasz
>> na szkodę zawyżając podstawę opodatkowania i nic chłopakom z US do tego.
>
> Niekoniecznie. Mogą myśleć, że sprzedawca pierze pieniądze.
>

Myśleć mogą zawsze - nierzetelna księga nie będzie, wadliwa też nie,
napocą się i nic nie udowodnią bo wszytsko będzie ok.

do góry

Michał Trych napisał(a):
> witam,
> jak wyglada sprawa obowiazku ksiegowania faktury, czyli czy musze ja
> ksiegowac u siebie, czy moge poprostu wyrzucic? Mam na mysli sytuacje kiedy
> na f-re bedzie zakupiony sprzet nie zwiazny z dzialalnoscia, ew chce go
> zatrzymac do uzytku prywatnego i nie wrzucac na firme?

Ja zawsze FV typu "dziwolag" wpinalem do klasera pt. FV nieodliczone w
DG. Pani z US byla zachwycona. Wszystko sie zgadzalo, kwity sa. Robota
latwa, prosta i przyjemna.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
_________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

do góry

t wrote:

> Myśleć mogą zawsze - nierzetelna księga nie będzie, wadliwa też nie,
> napocą się i nic nie udowodnią bo wszytsko będzie ok.

Niewykazywanie wszystkich kosztów, też może przynieść negatywne
skutki - to właśnie może być przyczyną uznania księgi zarówno za wadliwą
czy nierzetelną.

do góry

cef wrote:

> Niewykazywanie wszystkich kosztów, też może przynieść negatywne
> skutki - to właśnie może być przyczyną uznania księgi zarówno za
> wadliwą czy nierzetelną.

Trochę nie po polsku, ale wiadomo o co chodzi.
Jak jak w czasie krzyżowej nie znaleźli jakiejś tam faktury u mnie,
stwierdziłem, że pewnie się zgubiła i nikt nie zauważył.

do góry