eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › ZUS od biletu...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 11. Data: 2007-08-09 19:31:57
    Temat: Re: ZUS od biletu...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 9 Aug 2007, d...@p...onet.pl wrote:

    > A co w tym dziwnego? Mnie dziwią raczej te WSZELKIE składniki przychodu.
    > Przecież to jest umowa na świadczenie usług za opłatą - jedną opłatą.

    Rzuć okiem na post obok - zaatakowany przez Liwiusza wziąłem Kodeks
    Cywilny przed nos... :)
    Okazuje się, że najwyraźniej przy ZLECENIU tak nie jest, a przynajmniej
    być nie musi.

    > Jak zawierasz umowę z MZO na wywóz śmieci to masz jedną kwotę rozliczenia i nie
    > jest ważne czy w skład wchodzi dojazd do ciebie czy nie. Liczy się usługa jako
    > taka. Tu sytuacja wydaje się jest identyczna.

    Wydaje się, ale 742 KC daje do myślenia :)

    pzdr, Gotfryd


  • 12. Data: 2007-08-09 19:42:48
    Temat: Re: ZUS od biletu...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 9 Aug 2007, t...@o...pl wrote:

    > Obawiam się że póki będziemy mieli do czynienia z przychodami i kosztami to
    > nic się nie zrobi
    > i będzie raz mnie a raz więcej takich absurdów.

    Akurat niekoniecznie - przyjęcie KONIECZNIE JEDNOCZEŚNIE:
    - BEZWZGLĘDNEJ zasady, że koszt to koszt i tyle, żadnych wyjątków,
    również w tę stronę że koszt u "A" oznacza przychód u "B"
    (w ten prosty deseń mamy rozwiązane zaliczenie rolnictwa do
    normalnego opodatkowania :>)
    - BEZWZGLĘDNEJ zasady, że nic nie może być dwa razy zaliczone w koszt
    (ta zasada akurat już jest w miarę ściśle ujęta, tyle że rozrzucona
    w setce zapisów :))
    - BEZWZGLĘDNY podatek linowy, zero ryczałtów i innych wynalazków
    pozwalających kombinować "to zrobimy tak, że ty na niskim ryczałcie
    będziesz miał duży zysk a jak na zasadach ogólnych rozliczę cały koszt"

    ...też nie dawałoby pola manewru.

    > Przy takim pogłównym, jakkolwiek zapatrywać się na jego sprawiedliwość, nie
    > ma problemu.

    ...też nie ma, a nawet bardziej nie ma, to prawda.

    O ile w przypadku podatków pogłówne jednak wzbudza niejakie wątpliwości
    natury moralnej, etycznej i podobnych, o tyle pogłówny ZUS byłby
    IMO na miejscu. Pod warunkiem ustalenia jednakowego, dość długiego
    okresu wpłacania...
    Oczywiście oznaczałoby to *również* jednakową dla wszystkich,
    dość niską emeryturę.

    Obawiam się, że w stanie świadomości społecznej "jakoś to będzie,
    państwo kogoś okradnie żeby mi dać WIĘCEJ" bardzo wielu "wywalczyło"
    by extra bonusy.

    > No ale to tylko pobożne życzenia, zwłaszcza jak czytam dziś o "walce z
    > terroryzmem" w ramach której
    > trafię 20 razy w roku na liste potencjalnych sponsorów Al-Kaidy, gdy tylko
    > przyjdzie mi wypłacić podwykonawcy 4k lub więcej...

    :>

    pzdr, Gotfryd


  • 13. Data: 2007-08-09 20:05:02
    Temat: Re: ZUS od biletu...
    Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>

    Dnia 09-08-2007 o 21:42:48 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    napisał(a):

    > On Thu, 9 Aug 2007, t...@o...pl wrote:
    >
    >> Obawiam się że póki będziemy mieli do czynienia z przychodami i
    >> kosztami to nic się nie zrobi
    >> i będzie raz mnie a raz więcej takich absurdów.
    >
    > Akurat niekoniecznie - przyjęcie KONIECZNIE JEDNOCZEŚNIE:
    > - BEZWZGLĘDNEJ zasady, że koszt to koszt i tyle, żadnych wyjątków,
    > również w tę stronę że koszt u "A" oznacza przychód u "B"
    > (w ten prosty deseń mamy rozwiązane zaliczenie rolnictwa do
    > normalnego opodatkowania :>)
    > - BEZWZGLĘDNEJ zasady, że nic nie może być dwa razy zaliczone w koszt
    > (ta zasada akurat już jest w miarę ściśle ujęta, tyle że rozrzucona
    > w setce zapisów :))
    > - BEZWZGLĘDNY podatek linowy, zero ryczałtów i innych wynalazków
    > pozwalających kombinować "to zrobimy tak, że ty na niskim ryczałcie
    > będziesz miał duży zysk a jak na zasadach ogólnych rozliczę cały
    > koszt"
    >
    > ...też nie dawałoby pola manewru.

    Masz rację, ale obawiam się, że w ramach radosnej twórczości bardzo szybko
    pojawiły
    by się artykuły z literkami a,b,c,d,e,f,g.... i wrócilibyśmy do stanu
    obecnego.
    Ale jeśli miałoby być tak jak napisałeś, to oczywiście jestem za.
    Przy okazji sposób udokumentowania kosztu należałoby zostawić podatnikowi
    i by nie było jaj "jak wpisać w KPiR cośtam bo w rozporzadzeniu nie
    pozwalają",
    powrócić do stanu w którym kontrola ma kontrolować a nie kazać podatnikowi
    się skontrolować
    i podać wyniki na tacy(jak to planują w ustawie o KAS) itd itp.

    >
    >> Przy takim pogłównym, jakkolwiek zapatrywać się na jego sprawiedliwość,
    >> nie ma problemu.
    >
    > ...też nie ma, a nawet bardziej nie ma, to prawda.
    >
    > O ile w przypadku podatków pogłówne jednak wzbudza niejakie wątpliwości
    > natury moralnej, etycznej i podobnych, o tyle pogłówny ZUS byłby
    > IMO na miejscu. Pod warunkiem ustalenia jednakowego, dość długiego
    > okresu wpłacania...
    > Oczywiście oznaczałoby to *również* jednakową dla wszystkich,
    > dość niską emeryturę.

    Biurotwór pod nazwą ZUS trzebaby ustrzelić, aczkolwiek jakąś stałą
    niską składkę z braku laku mógłbym płacić - pod warunkiem że każdy płaci
    za siebie i tych DRAkońskich formularzy nie trzeba nosić :)
    Najgorsze jest to, że jak zostawisz jedną komórkę ZUSu to się cały odbuduje
    w wyniku przyspieszonej mitozy.

    >
    > Obawiam się, że w stanie świadomości społecznej "jakoś to będzie,
    > państwo kogoś okradnie żeby mi dać WIĘCEJ" bardzo wielu "wywalczyło"
    > by extra bonusy.

    No właśnie, na dzielni w okolicy gdy wypłacają zasiłki wszelakie to sklepy
    przeżywają oblężenie, bynajmniej nie stoiska spożywcze. A płacisz na to Ty,
    płacę na to ja... Podobno socjal wyrównuje szase i wydobywa ludzi z
    zapaści,
    ale w praktyce to topi dziecko z kąpielą - bo pięciu wydobytych spośród
    tysiąca
    nie usprawiedliwia łupienia ciężko pracujących ludzi.
    No chyba że mowa o krześle elektrycznym, pardon sprawiedliwości
    społecznej..


  • 14. Data: 2007-08-09 21:02:32
    Temat: Re: ZUS od biletu...
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    Dnia Thu, 09 Aug 2007 22:05:02 +0200, t...@o...pl napisał(a):

    >> O ile w przypadku podatków pogłówne jednak wzbudza niejakie
    >> wątpliwości
    >> natury moralnej, etycznej i podobnych, o tyle pogłówny ZUS byłby IMO na
    >> miejscu. Pod warunkiem ustalenia jednakowego, dość długiego okresu
    >> wpłacania...
    >> Oczywiście oznaczałoby to *również* jednakową dla wszystkich,
    >> dość niską emeryturę.
    >
    > Biurotwór pod nazwą ZUS trzebaby ustrzelić, aczkolwiek jakąś stałą niską
    > składkę z braku laku mógłbym płacić - pod warunkiem że każdy płaci za
    > siebie.

    Tutaj sprzeciw. Płacenie tylko za siebie jest niemożliwe, póki żyją
    przedreformowi. Ich "składki"(bo to chyba nie było formalnie składkami
    ubezpieczeniowymi) szły na utrzymanie im współczesnych emerytów, więc nie
    mają nic uskładane - ergo musi kilka(naście) lat potrwać etap przejściowy
    kiedy płacisz w coraz mniejszym stopniu na innych, i w coraz większym na
    siebie.

    p. m.


  • 15. Data: 2007-08-09 22:06:48
    Temat: Re: ZUS od biletu...
    Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>

    Dnia 09-08-2007 o 23:02:32 mvoicem <m...@g...com> napisał(a):

    > Dnia Thu, 09 Aug 2007 22:05:02 +0200, t...@o...pl napisał(a):
    >
    >>> O ile w przypadku podatków pogłówne jednak wzbudza niejakie
    >>> wątpliwości
    >>> natury moralnej, etycznej i podobnych, o tyle pogłówny ZUS byłby IMO na
    >>> miejscu. Pod warunkiem ustalenia jednakowego, dość długiego okresu
    >>> wpłacania...
    >>> Oczywiście oznaczałoby to *również* jednakową dla wszystkich,
    >>> dość niską emeryturę.
    >>
    >> Biurotwór pod nazwą ZUS trzebaby ustrzelić, aczkolwiek jakąś stałą niską
    >> składkę z braku laku mógłbym płacić - pod warunkiem że każdy płaci za
    >> siebie.
    >
    > Tutaj sprzeciw. Płacenie tylko za siebie jest niemożliwe, póki żyją
    > przedreformowi. Ich "składki"(bo to chyba nie było formalnie składkami
    > ubezpieczeniowymi) szły na utrzymanie im współczesnych emerytów, więc nie
    > mają nic uskładane - ergo musi kilka(naście) lat potrwać etap przejściowy
    > kiedy płacisz w coraz mniejszym stopniu na innych, i w coraz większym na
    > siebie.
    >

    Sprzeciw przyjęty, przejściowe samoopodatkowanie jest oczywiście konieczne.


  • 16. Data: 2007-08-09 22:27:13
    Temat: Re: ZUS od biletu...
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    Dnia Fri, 10 Aug 2007 00:06:48 +0200, t...@o...pl napisał(a):


    >>
    > Sprzeciw przyjęty, przejściowe samoopodatkowanie jest oczywiście
    > konieczne.

    Dodam jeszcze, że oczywiście dobrze by było jakby było jasno wydzielone
    "janosikowe", i jasno wydzielona składka własna. I najlepiej z jakimś
    długoletnim planem jak się będą zmieniać proporcje między nimi (na
    starcie tyle janosikowego ile trzeba żeby utrzymać janosikobiorców,
    całość na własne potrzeby kiedy ostatni janosikobiorca umrze).

    Niestety, mamy składkę która niby trafia w całości na nasze indywidualne
    konto, tyle że jakimś cudem z tej składki są utrzymywani janosikowi ....

    p. m.


  • 17. Data: 2007-08-09 22:40:54
    Temat: Re: ZUS od biletu...
    Od: Jacek_P <W...@c...edu.pl>

    t...@o...pl <t...@o...pl> napisal:
    > Sprzeciw przyjęty, przejściowe samoopodatkowanie jest oczywiście konieczne.

    Reformowi tez w praktyce nie maja nic odlozone procz liczb na kontach.
    Kasa idzie konserwatywnie przede wszystkim na zakup... obligacji rzadowych,
    na ktorych wykup skladac sie bede ci sami reformowi, tyle ze po
    drodze pozyje z tego niezle kupa urzednikow. To w praktyce jest ten sam
    pseudo-ZUS tyle, ze jeszcze mozesz sie cieszyc liczbami, bo prawdziwych
    pieniedzy z tego raczej nie bedzie. Gwiazdowski usiluje ostatnio
    to tlumaczyc, aczkolwiek robi to tak nieudolnie, ze az noz sie w kieszeni
    sam otwiera.
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 18. Data: 2007-08-10 05:30:26
    Temat: Re: ZUS od biletu...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 9 Aug 2007, mvoicem wrote:

    > Tutaj sprzeciw. Płacenie tylko za siebie jest niemożliwe, póki żyją
    > przedreformowi. Ich "składki"(bo to chyba nie było formalnie składkami
    > ubezpieczeniowymi) szły na utrzymanie im współczesnych emerytów

    wKF: na ich emerytury podobnoż miały iść przychody ze sprzedaży majątku
    narodowego. Coś jakby wszyscy o tym szybko zapomnieli.

    pzdr, Gotfryd


  • 19. Data: 2007-08-10 05:41:46
    Temat: Re: ZUS od biletu...
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Gotfryd,

    Friday, August 10, 2007, 7:30:26 AM, you wrote:

    >> Tutaj sprzeciw. Płacenie tylko za siebie jest niemożliwe, póki żyją
    >> przedreformowi. Ich "składki"(bo to chyba nie było formalnie składkami
    >> ubezpieczeniowymi) szły na utrzymanie im współczesnych emerytów
    > wKF: na ich emerytury podobnoż miały iść przychody ze sprzedaży majątku
    > narodowego. Coś jakby wszyscy o tym szybko zapomnieli.

    Cos jakby te przychody trochę zbyt małe wyszły... Majątek narodowy
    zdołał się zdegradować a i sprzedaż nie zawsze wychodziła jak trzeba -
    na przykład pozbycie się hut stali w momencie boomu na stal.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl


  • 20. Data: 2007-08-10 07:29:46
    Temat: Re: ZUS od biletu...
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Dnia Thu, 09 Aug 2007 21:42:48 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

    > Oczywiście oznaczałoby to *również* jednakową dla wszystkich,
    > dość niską emeryturę.

    Ależ właśnie na to się zanosi. No, prawie....
    Te wszystkie wahania rządu co do emerytur małżeńskich, dziedziczenia
    emerytur, sposobów wypłat z OFE wynikają z tego, że znakomita większość
    emerytów będzie otrzymywała emerytury w ustawowo gwarantowanej wysokości
    minimalnej. I rząd stara się zrobić wszelkie możliwe (i niemożliwe)
    kombinacje aby różnice między emeryturą minimalną a wypracowaną, czyli de
    facto kwota dopłat z budżetu do systemu, była jak najmniejsza.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1