Mam takie pytanie dotyczące tzw mandatowego charakteru kary nakładanej przez
US .
Otóż pracownik US nie chcą ustosunkować sie w nawet najmniejszej mierze do,
skąd inąd słusznych moim zdaniem, kontrargumentów z mojej strony stwierdza
że wystąpiło pewne uchybienie przewidziane przez kks i stąd stanowisko US
jest takie a nie inne " koniec kropka" i wymierza kare 500zł . Jak sie pan
nie zgdadza to prosze bardzo możemy wystąpić na drogę sądową.
Pytanie moje dotyczy przede wszystkim
- czy mam prawo żądania np uzasadnienia takiego "stanowiska " US
- czy w wyniku ewentualnej rozprawy i mojej wygranej ktoś ( tj SP ) zwróci
mi koszty adwokata
- czy w ogóle stawioanie sprawy w ten sposób nie jest sprzeczne z zasadą
państwa prawa, gdyż zmusza ona niejako obywatela do dokonania wyboru święty
spokój i xxx zł mniej w kieszenii o całej sprawie zapominamy a wejściem na
, zawsze niepewną , drogę sądową
Z góry dziękuje za ustosunkowanie sie do tych problemów ( szcerze
najbardziej zależy mi na kwestii tych kosztów)
Pozdrawiam
Michał D.