On Tue, 28 Jan 2003, Boguslaw Szostak wrote:

>+
>+ "Jacek" <c...@p...pl> wrote [...]
>+ > Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:
>+ > > stawkę VAT 7% - czy przypadkiem nie warto najpierw
[...]
>+ No skoro tak sie pan chwali odpornoscia na manipulacje prosze sie
>+ zastanowic.
>+
>+ NIE MA KTO o nas zadbac. Nasi politycy nas gnebia...
>+
>+ No wiec glozujmy przeciw przystapieniu do UE by gnbili nas jak dotad.

BTW OT (ale TG): jeśli chodzi o podatki to nie mogę oprzeć
się wrażeniu że politycy UE mają ten sam punkt siedzenia
co nasi: "im wyższy VAT, akcyza i coś tam jeszcze tym
lepiej - więcej będziemy 'doradzać' [za pomocą dopłat,
subwencji i innych takich] co kto ma produkować".

Wnoszę o wykreślenie kwestii podatkowej z dyskusji UE/bez UE
(no, chyba że "bez UE" ma oznaczać poważne potraktowanie
propozycji JKM - "razem z Meksykiem i USA"...).

pzdr, Gotfryd

do góry

"Jacek" <[wyciallem to, co ine jest kuz przedmiotem watpliwosci...]

> > Wieksza cena dla konsumenta to mniejsza podaz, przy kotrej nastepuje
> > rownowaga
>
> Protest.Większa cena to mniejszy POPYT jeśli już o tych kategoriach mamy
> pisać precyzyjnie.

Tak, lecz w stanie ustalonym popyt = podaz
a napisalem "przy ktorym nastepuje rownowaga"

> > "popyt-podaz", jet to tez mniejsza cena (brutto) rownowagi co daje
> nizsza
> > cene netto.
> > nizsza cena netto daje mniejszy zysk JA-producentowi.
>
> Mogę to ewentualnie uznać traktując jako skrót myślowy.

w rownowadze jest cena rownowagi i opyt=podaz.

> A dlaczego ta znajoma zbankrutowała?

tam nie bylo o stawce VAT tylo o tym, ze adresuje sie oferte do okreslonego
lkienta.
zbankrutowala wb mnie dlatego, ze "bastawila sie" na okreslona klientele.

> Gdzie tu możliwość wpływania
> producenta na stawkę VAT? Tym razem chyba oślepłem.
> Proszę mi to wyjaśnić.Przedstawiasz abecadło mechanizmów rynkowych,ale
> tych bardziej zawiłych wątków które sam wymyślłes nie jesteś w stanie
> dowieść i uciekasz od nich. Dlaczego?

"zawily" jak sie okazalo byl watek wyboru klientow - dopiero teraz
dostrzegam,
ze tu jest sedno.
Wiadomo, ze jesli ktos chce sprzedawac dany towar w danym miejscu to
najczesciej
wplywu na stawke VAT nie ma (poza malymi wyjatkami takimi jak taczki,
ktore zaleznie od nazwy mialy rozna stawke VAT)

Lecz nie ma na wolnym rynku obowiazku produkcji DANEGO asortymentu.
ani sprzedazy na TYM rynku. Tak wiec ewybor jest ograniczony,
ale jest. Mozna produkowac co innego, albo sprzedawac gdzie indziej.

> Jacek

Boguslaw

do góry

"Jacek" <c...@p...pl> wrote in message
news:b1c7lq$c59$3@news.tpi.pl...
> Boguslaw Szostak <a...@u...agh.edu.pl> wrote:
> > Chcialem "udowodnic", ze to brednie, ze UE wymusi na nas wyzsze
> podatki.
>
> Kto twierdzi że wymusi?
> Istnieje realne niebezpieczeństwo ich zwiększenia
> i nie przez Brukselę jak pisałem (proszę uważniej czytać) bezpośrednio.

Nie mowie, ze PAN pisal.

> Taki układ kosztuje (2.4mld Euro) i kasa musi się znaleźć.A skąd to łatwo
> się domyśleć.

Trzeba sie zastanowic ile doplacimy NETTO i czy doplacimy,
i czy to na co mamy szanse dostac kase jest warte wykonania.

Bo jeslinp mamy wplacic 2.4 a dostaniemy 2.5 na to co nam potrzebne,
to nie szkodzi.

> > Chcialem udowodnic, ze przystapienie do UE otworzy przed nami mozliwosc
> > pracy tam, gdzie sa nizsze podatki, mozliwosc przesiedlenia sie bez
> > proszenia o azyl.
>
> Tak jest już od dawna przecież.Coś przegapiłeś.

Nic ine przegapilem. Znam wielu ludzi usilujacych dostac legalna prace.
Nielatowo biurokratycznie udowodnic, ze pracownik jest potrzebny.

> Jak jesteś tam potrzebny
> to możesz jechać choćby jutro,ale jeśli nikt Cię nie będzie potrzebował
> to i będąc w UE pojedziesz sobie na wycieczkę.

Nie wiem, czy zna Pan realia.
Ja np znam ludzi ktorzy pracuja "legalnie- nielegalnie" maja legalnie
oplacane skladki, legalnie oplacone podatki tylko nielegalnie przebywaja.
a gdyby na granicy wiedzieli ze maja prace, to by ich nie wpusznczono.

> Poza tym poczytaj ,że
> "swobodny" przepływ siły roboczej np do Niemiec będzie możliwy DOPIERO po
> 7 latach bycia unitą.

Juz pisalem ze nie chodzi o mnie.
7 lat nie wyrok. Nie tak dawno byl 1991

Poza tym jesli Polacy nie rusza lawa, okresy beda krotsze.
Juz dzis wiele krajow zglasza rezygnacje z okresow przejsciowych

> > Mozliwosc legalnej pracy przez opare miesiecy i mieszkania
> > DALEJ u siebie w Polsce. i NIC mi UE nie musi "dawac"
> > oprocz swobody. Z reszta zawsze sam sobie radzilem.
>
> Wolna rączka ,ale w trybach jak mawiał Kaczmarek.UE faktycznie nic nie
> musi dawać i dlatego nie da.I dalej będziesz musiał sam sobie
> radzić, tylko w trochę innych warunkach,co wcale nie znaczy
> lepszych.Popatrz co się dzieje z dopłatami dla rolnictwa.Już się zaczęło
> .Jak jest w innych "rozdziałach" dowiemy się zapewne,ale za późno.

Wg mnie to jest DLA POLSKI inekorzystne.
Dlaczego ja mam dostawac pieniadze dlatego,
ze mam 10 ha praktycznie nieuzytkow kupionych za grosze?

Wcale nie powinno byc dolat, ale jesli juz sa to na to samo na calym
rynku i zmniejszane do zera.

Boguslaw

do góry

"Jacek" <c...@p...pl> wrote in message
news:b0u6im$kv7$2@news.tpi.pl...
> pix <p...@w...pl> wrote:
> > He he... jak chcą podnosić podatki (a jak widać prawie wyłącznie
> > do tego sprowadzają się wszystkie pomysły) to pretekst zawsze się
> > znajdzie - jak nie UE, to będzie co innego.
>
> Z tym nie dyskutuję.To jasne jak słońce.Dziwię się tylko ludziom,że widzą
> w UE obrońcę ich porfela.

No normalne. Jesli ktos ma dobrze zakodoane ze kazdy kto sie z nim nie
zgadza jest
zindoktrynowany to musi sie dziwic co chwile.

Znow pewnie sie pan zdziwi, gdy przeczyta ze wiele razy slyszalem ze
nie powinnismy do unii bo beda wyzsze podatki...

NIe trzeba widziec w uni obroncy portfela.

Prosze sie dowiedziec ile podatku zaplaci Pan od 50 000 PLN
dochodu w Polsce a ine np w Niemczech, Francji, Anglii, Grecji, Hiszpanii.

Boguslaw

do góry

"Jacek" <c...@p...pl> wrote in message
news:b16fg4$p05$1@news.tpi.pl...
> Boguslaw Szostak <a...@u...agh.edu.pl> wrote:
> >> NIE MA KTO o nas zadbac. Nasi politycy nas gnebia...
> >
> > No wiec glozujmy przeciw przystapieniu do UE by gnbili nas jak dotad.
>
> Jestem za.Wolę jak gnębi mnie "nasz" niż gdy gnębią nas bliżej nie
> określone persony.Nasz wtedy się wykpi-to nie ja to oni.Z naszym łatwiej
> się dogadać (piszę o języku),a w ostateczności nie dostanie głosu.Wiem że
> to żadna kara,ale jednak coś.

No wiec mamy jasnosc.
Lepszy olski zlodziej...

Dla mnie narodowosc zlodzieja nie ma znaczenia.
dlatego glosuje za Unia.
Pan che, aby nasi rodzimi zlodzieje mnie okradali.
dlatego zaglosuje przeciw.

Boguslaw

do góry

"Jacek" <c...@p...pl> wrote in message
news:b16fg6$p05$2@news.tpi.pl...
> Boguslaw Szostak <a...@u...agh.edu.pl> wrote:
> > Wyglada na to, ze ma Pan to dobrze zakodowane:
> > Jesli ktos nie podziela Panskiego zdania - nie mysli, jest
> > zindoktrynowanny.
>
> Źle wyciągnięty wniosek.Ja pisze o tym co ja myślę i staram się znaleźć
> słabe (inne) strony w przedstawianych w mediach marzeniach.

Tego w tekstach nie widac. Widac znane ogolnie z prasy radia i telewizji
slogany przeciw. Bo widziPan ja czytam i slsze jedna i druga strone.

> To czy ktoś poddaje się propagandzie to jego prywatna sprawa,ale niech ma
> świadomość że jest manipulowany.Jeśli używasz argumentów ZA, które niczym
> nie róźniżą się od treści ogólnie dostępnych, wręcz treści którymi
> jesteśmy bombardowani na każdym niemal kroku,to mam prawo podejrzewać,że
> ten ktoś uległ i nie ma własnego zdania.Jest to jednak jego prawo.

Ma pan prawo podejrzewac co chce. Lecz ja TEZ mam swe prawa i na podstawie
powszechnie znanych objawow mam swje podejrzenia.

> > Zjawisko to nie jest wcale ani nowe, ani odosobnione. Przeciwnie
> > na masowa skale spotyka sie je u ludzi zidoktrynowanych np przez sekty.
>
> Czyli jednak widzisz olbrzymie oddziaływanie propagandy pro unijnej,skoro
> posługujesz się tak mocnym porównaniem jak sekta.

Ja nie porownuje. Ja ZNAM to zjawisko z sekt i roznych innych oglupiajacych
organizacji.
Niejedno w zyciu widzialem i wiem jak reaguja osoby oglupione,
a jak myslace samodzielnie.

> Czy działalnośc sekt można uznać za masową? Mam trochę odmienne
> zdanie.Chyba że uważasz za sektę nasz rząd,sejm,senat i całą tę otoczkę
> wokół.

To inny temat.

> > To, ze nie poddalem sie indoktrynacji ktorejpan ulegl nie oznacza,
> > ze nie mysle.
>
> Akurat "argumenty" którymi posłużyłeś się na forum,wskazują zupełnie na
> coś odmiennego.

Wiec moze pozostanmy przy argumentach i porzucmy insynuacje.

> > Widzi Pan.Kiedys bylo latwiej. Najpierw przyjezdzal taki do Ameryki
> > i witali go z otwartymi rekoma. Potem podczas "walki z komuna"
> > dawali Azyl polityczny. Teraz wiele sie zmienilo.
>
> Kiedyś to nawet samochodów nie było prawda? To że się zmieniło to każdy
> widzi,tylko niektórzy pozostali w tamtym świecie wraz ze swymi
> poglądami,które nijak już nie przystają do otaczającej nas
> rzeczywistości.Przez Ciebie też przemawia pragnienie czegoś co jest przed
> nami i mało realne,z dodatkiem tęsknoty za tym co było kiedyś.

Znow insynuacje zamiast argumentow...

> Nie dziwię
> się,wielu ludzi chce żeby coś się zmieniło,a najlepiej żeby było jak
> kiedyś.Niestety wielu też nie rozumie,że tamte czasy minęły i nikt już
> raczej nie odwróci biegu historii.Ludzie są sfrustrowani i potrafię to
> zrozumieć,chcą w swojej desperacji uciec od teraźniejszości w
> nieznane.I trafia się taka okazja.Nie sprawdziwszy na co się
> porywają,lecą jak ćma do światła.Jak ćma kończy dobrze wiemy.

A moze WRESZCIE przyjdzie czas najakies argumenty ?

> > No coz, zyjemy w wolnym kraju, ma pan prawo do wlasnego zdania.
>
> I korzystam jak widać.
>
> > Oprzytomniej czlowieku.
> > JA JETEM U SOIEBIE.
> > Tu wychowalem dzieci , wybudowalem dom. Nie ucz mnie - co amm robic.
> > I JA mam prawo zdecydowac co wole. I zdecydowalem.
> > Z DWOJGA ZLEGO wybieram UE.
> Ale pisałeś że nie jesteś zwolennikiem Unii.

Nie jestem,
> Tu cytat "P.S. No i wyszedlem na Euroentuzjaste, a jestem sceptykiem"

dlatego Z DWOJGA ZLEGO wybieram UE.

> > To normalne w demokracji.
>
> Głupie wybory?

Tak. Demokracja ma ta "wbudowana wade", ze ciagnie w stone glupoty.

[...]
> > Lezy. Ale to na to trzeba miec wiecej wiadomosci o rynku.
> > Kazdy NORMALNY przedsiebiorca wie, ze LEPIEJ miec bogatych klientow.
>
> A od kiedy to przedsiębiorca ma wpływ na zasobność portela swoich
> klientów,a tym bardziej na wysokość stawki VAT?

W pewnym zakresie od zawsze.
W duzej mierze odprzedsiebiorcy zalezy do kogo adresuje swa oferte.

Moja znajoma w pewnym momencie "postawila na lumpow"
(prowadzila piwiarnie - lubilismy tam czasem chodzic)
i inni kloenci odeszli... i zbankrutowala.

> Jeszcze raz powtórzę -w interesie unii nie leży zmniejszenie stawki VAT z
> powodu konkurencji.Przedsiębiorcy są także klientami i vice versa.

jeszce raz powtorze - LEZY, lecz czasem o tym nie wiedza.
To w "krotkowzroczny interesie rzadow" jest lupienie konsumenta.

> > Prosze szczegolna uwage zwrocic na wypowiedzi posla Giertycha
> > i Wrzodaka. Przekona sie pan ze nie tylkoEntuzjasci sie wypowiadaja.
> Bardzo rzadko i akurat nie po "linii"

Ale przeciw i od nichz nam panskie argumenty...

> Reasumując jesteś przeciw,ale za.Tylko taki wniosek wynika z Twoich
> wypowiedzi.Proponuję EOT.

Widze, co jest zle. Ale nie widze mozliwosci poprawy w Kraju
sa TEORETYCZNE inne opcje, lecz nie widze dla nich szans.

> Ja będę głosował przeciw.
> Pozdrawiam

A ja za.

Boguslaw

do góry

Boguslaw Szostak <a...@u...agh.edu.pl> wrote:
> Prosze sie dowiedziec ile podatku zaplaci Pan od 50 000 PLN
> dochodu w Polsce a ine np w Niemczech, Francji, Anglii, Grecji,
Hiszpanii.

Ta wiedza nic nie da.Podatek dochodowy jest sprawą wewnętrzną i
nienormowaną przepisami UE.Co chciałeś udowodnić proponując takie
porównanie? Powtarzam po raz ostatni.Wejście do UE nie zmieni naszych
przepisów i nie zmniejszy obciążeń z tytułu pod.dochodowego.Są szanse na
zwiększenie,ale to też nie będzie decyzja Brukseli.


--
Jacek


"Jeśli ktoś ci mówi, że będzie lepiej, to wyślij go na drzewo"

Cytat z Urbana - proszę nie uważać ,że to mój autorytet

do góry

Boguslaw Szostak <a...@u...agh.edu.pl> wrote:
> No wiec mamy jasnosc.
> Lepszy olski zlodziej...

Jak to ładnie ująłęś w innym poście

Z dwojga (a może n-ciorga) złego wolę swego.


--
Jacek


"Jeśli ktoś ci mówi, że będzie lepiej, to wyślij go na drzewo"

Cytat z Urbana - proszę nie uważać ,że to mój autorytet

do góry

Boguslaw Szostak <a...@u...agh.edu.pl> wrote:
> Tego w tekstach nie widac. Widac znane ogolnie z prasy radia i
telewizji
> slogany przeciw. Bo widziPan ja czytam i slsze jedna i druga strone.

polecam ten link,jest tu trochę dość wartościowych informacji

http://www.innestrony.pl/


> Niejedno w zyciu widzialem i wiem jak reaguja osoby oglupione,

Reagują jak większość niedokształconych,spragnionych "darów" jakie
obiecują im populiści.I dostają figę, i to bez maku.
Tak będzie i po wejściu do UE.A co gorsze, mogą stracić nawet tę figę.
(vide wczorajszy wyjazd naszych do Brukseli)

>> Czy działalnośc sekt można uznać za masową? Mam trochę odmienne
>> zdanie.

> Wiec moze pozostanmy przy argumentach i porzucmy insynuacje.

>> A od kiedy to przedsiębiorca ma wpływ na zasobność portela swoich
>> klientów,a tym bardziej na wysokość stawki VAT?
>
> W pewnym zakresie od zawsze.
> W duzej mierze odprzedsiebiorcy zalezy do kogo adresuje swa oferte.

Z dowolnie wybraną przez siebie stawką VAT?


> Moja znajoma w pewnym momencie "postawila na lumpow"
> (prowadzila piwiarnie - lubilismy tam czasem chodzic)
> i inni kloenci odeszli... i zbankrutowala.

Nie widzę związku przedsiębiorca-VAT .Czyżby stawkę VAT
zmniejszyła/zwiększyła i dlatego zbankrutowała?

> jeszce raz powtorze - LEZY, lecz czasem o tym nie wiedza.

No to trudno-niech leży.Ślepy jestem chyba.Jaki ja mogę mieć interes,aby
mój konkurent miał niższą ode mnie stawkę VAT.
Oświeć mnie,bo już od tego czytania ogłupiałem chyba do reszty.

> To w "krotkowzroczny interesie rzadow" jest lupienie konsumenta.

To czysta prawda.





--
Jacek


"Jeśli ktoś ci mówi, że będzie lepiej, to wyślij go na drzewo"

Cytat z Urbana - proszę nie uważać ,że to mój autorytet

do góry

"Jacek" [...]

> > Moja znajoma w pewnym momencie "postawila na lumpow"
> > (prowadzila piwiarnie - lubilismy tam czasem chodzic)
> > i inni kloenci odeszli... i zbankrutowala.
>
> Nie widzę związku przedsiębiorca-VAT .Czyżby stawkę VAT
> zmniejszyła/zwiększyła i dlatego zbankrutowała?
>
> > jeszce raz powtorze - LEZY, lecz czasem o tym nie wiedza.
>
> No to trudno-niech leży.Ślepy jestem chyba.Jaki ja mogę mieć interes,aby
> mój konkurent miał niższą ode mnie stawkę VAT.
> Oświeć mnie,bo już od tego czytania ogłupiałem chyba do reszty.

To przeceiz bardzo proste:

"Ja" wystepuje w obrocie gospodarczym w dwoch "osobach"
1 JA-konsument
2 JA-producent.

oprocz mnie konsumenta sa jeszce inni konsumenci i niektorzy z nich
rowniez wystepuja w obrocie jako producenci.

JA-producent mam interes zarowno w tym bym JA-konsument mial nizsza stawke
VAT,
ale mam tez interes aby inni konsumenci mieli nizsza stawke VAT dlaczego ?

Bo JA-producent nie mam NIC z zebranego od konsumentow VAT
wplacam go do US i tyle go widze.
Natomiast konsument (w tym JA-konsument) placi CENE ,
ktora dla niego jest "cena brutto" czyli to,
co JA-producent otrzymam (cena netto) + VAT kotry dostaje US.

Wieksza cena dla konsumenta to mniejsza podaz, przy kotrej nastepuje
rownowaga
"popyt-podaz", jet to tez mniejsza cena (brutto) rownowagi co daje nizsza
cene netto.
nizsza cena netto daje mniejszy zysk JA-producentowi.

Prosze to jeszce raz uwaznie przeczytac zanim Pan zawnioskuje o dalsze
wyjasnienia.

Boguslaw

do góry