eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Absurd czy ja czegoś nie rozumiem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 58

  • 31. Data: 2004-01-14 17:00:54
    Temat: Re: Absurd czy ja czegoś nie rozumiem
    Od: "MDK" <a...@m...com.pl>

    [..]
    Przemyślę Twoje wypowiedzi i odpowiem.
    Postaram się jutro.
    Jednak w tej chwili proszę o odpowiedź na jedno pytanie:
    Dlaczego przy rozliczeniu VAT strukturą oddzielasz zakup towarów handlowych
    od kosztów?
    Wg mojego księgowego to bez znaczenia.
    W KPiR to nie ma znaczenia a w przypadku VAT o którym mówimy w ogóle nie ma.

    Dzisiaj przyszedł do mnie klient (też nie księgowy jak ja) i zapytał o tą
    dyskusję, więc chyba wątek nie jest taki nudny :)

    Pozdrawiam Karol



  • 32. Data: 2004-01-14 21:47:27
    Temat: Re: Absurd czy ja czegoś nie rozumiem
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 14 Jan 2004, MDK wrote:
    [...]
    >+ Jednak w tej chwili proszę o odpowiedź na jedno pytanie:
    >+ Dlaczego przy rozliczeniu VAT strukturą oddzielasz zakup towarów handlowych
    >+ od kosztów?

    Tak się nie robi (jakoby), ale odpowiem pytaniem: a VAT od jakich
    kosztów rozlicza się "strukturą" (sprzedaży, żeby była jasność) ?
    Jeśli to jest towar *handlowy*, to o ile da się go sprzedać z VATem
    należy IMHO uznać że służy "wyłącznie sprzedaży oVATowanej" - tak czy
    nie ? ;)
    Co prawda w świetle istniejących zwolnień podmiotowych *kupującego*
    (*to* jest absurd :>, nie będę się kłócił ! - patrz post Maddy
    o komputerach i szkołach) nie mogę napisać "tertium non datur"... :(

    >+ Wg mojego księgowego to bez znaczenia.

    Hm...
    Maddy, śpisz już ?
    Ktoś mnie poprze czy się mylę ??

    >+ W KPiR to nie ma znaczenia

    Co nie ma znaczenia ?? Klasyfikacja "na fakturze" ma się zgadzać
    z wpisem do innej kolumny KPiR, AFAIK. Nie rozróżnia się "typu
    kosztów" - zgoda, bo to "załatwia" remanent.

    >+ a w przypadku VAT o którym mówimy w ogóle nie ma.

    A myślałem że zapis o zaliczaniu VATu od kosztów do przegródek:
    - "związany ze sprzedażą oVATowaną"
    - "związany ze sprzedażą zwolnioną"
    - "związany z jedną i drugą"
    ...rozumiem :[

    I to że pewien US się poddał i zgodził na dostarczanie tabelki
    z rozpiską "VATów różnie związanych" też (rozumiem), jako że
    argument iż ustawa jest ważniejsza nawet niż VAT-7 wygląda na
    oczywisty... a to ten sam artykuł !

    >+ Dzisiaj przyszedł do mnie klient (też nie księgowy jak ja) i zapytał o tą
    >+ dyskusję, więc chyba wątek nie jest taki nudny :)

    Hm... !

    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał)


  • 33. Data: 2004-01-15 19:10:50
    Temat: Re: Absurd czy ja czegoś nie rozumiem
    Od: "MDK" <a...@m...com.pl>

    [...]
    > >+ jest śmieszna.Us bez problemu to podważy.
    > >+ W zwiazku z tym musi być struktura !
    >
    > OK. A co proponujesz "w zamian" ?
    Dlaczego ja mam proponować ?
    Od tego jest MF ,ja proponuję znieść wat i wrócic do pod obrotowego 5% jak w
    USA

    [..]
    > OCzywiście. Sugerujesz że jest problem, bo masz aż takie zużycie
    > "mediów" że waży na wyniku finansowym ? No to jak huta prowadzi
    > sprzedaż zwolnioną :] to rzeczywiście pozostaje wydzielić
    > osobny wydział do tej produkcji, założyć osobne ewidencje...
    Dokładnie tak jest .
    Huta przy sprzedazy 10mln miesięcznie sp opod i 1000zł sprzedaż zwolniona
    może staracić np drugie 1000zł VAT i nikt tego nie zauważy

    [..]
    > >+ Ale co będzie gdy się sklep zamknie na miesiąc np remont , zrobi "0"
    obrotu
    > >+ i zarobimy 20zł na usługach finansowych z poprzedniego
    miesiąca.Jednocześnie
    > >+ w następnym miesiacu otwieramy sklep
    > >+ więc w tym w którym była usługa finansowa robimy spore zakupy .
    >
    > Zakupy CZEGO ???
    Towarów do sprzedaży w przyszłym miesiącu.


    >
    > >+ I okazuje się że cały VAT naliczony przepada.
    >
    > Próbujesz wcisnąć kit ;), zakładając że nikt twojego posta nie
    > przeczyta ? :) Nie ma tak dobrze. Tłumacz teraz *co* kupili.
    Nie rozumiem o co Ci chodzi, piszę bardzo szczegółowo o co mi chodzi

    >
    > Jeśli wymienili stary bojler na nowy - to rzeczywiście mają pech.
    > Jeśli założyli nowy bojler (a nie było) to mogą sobie rozważyć
    > "podwyższenie wartości" (lokalu :], IMHO pod warunkiem >3,5 kzł)
    > i rozliczenie amortyzacją - co wymaga średniej z 6 miesięcy.
    >
    > Ale jeśli kupili *towar handlowy*.... to o czym ty piszesz ??
    Towar handlowy to koszt jak każdy inny przynajmniej w KPiR

    >
    > >+ Być moze powiesz że rzadki to przypadek , a ja twierdze że w 40
    milionowym
    > >+ kraju się raz na jakiś czas zdarza.
    >
    > Nie wykluczam.
    > Pytaniem jest "co w zamian" !
    W życiu nie wymyśliłem żadnego przepisu , wiem tylko że ten jest głupi.
    Nie można:
    1-pisać "zwolniony z VAT" podczas gdy w wyniku metod księgowania VAT jest
    ukryty w cenie bo to nieprawda
    2-nie można mieszać pojęć.Jeżeli Towar jest rzeczywiście zwolniony z VAT to
    powinna być stawka"0" inaczej to jest oszukiwanie
    podatnika używaniem pojęć pod publikę.
    3-Gdyby nie było towarów zwolnionych tylko firmy zwolnione myślę że by było
    dobrze

    > [...]
    > >+ Rozmawiałem dzisiaj z kolegą o problemie i okazuje się że wydaje
    czasopismo
    > >+ niskonakładowe
    > >+ zwolnione z VAT prowadząc jednocześnie sklep.Okazuje sie że zależnie od
    > >+ miesiąca,
    > >+ faktycznie zapłacony podatek bywa taki jaki by był gdyby czasopismo
    było
    > >+ opodatkowane stawką
    > >+ 300%.
    >
    > Primo: wcale nie mamy pewności czy "liczy prawidłowo".
    > Sądząc z *twoich* sugestii w poprzednich postach można podejrzewać
    > że nie można wykluczyć posunięcia typu "rozliczenie strukturą
    > *wszystkiego*" (w tym zakupu towarów dla sklepu :>).
    > Natomiast dla kosztów ogólnych - owszem, może "stracić"
    > nawet cały VAT. Trudno:
    Upierasz się nad rozdzieleniem kosztów od towarów , dlaczego ?
    Przecież to to samo.Ustawa nic nie mówi o rozdzeleniu tych kategorii,
    tlko o całkowitym VAT

    [...]
    > Już ci tłumaczyli i powtarzał tłumaczeń nie będę: zaprzeczeniem
    > tej idei jest działalność gospodarcza zwolniona z VAT.
    > Co prawda ten sam efekt może wystąpić mimo *nie* prowadzenia
    > sprzedaży zwolnionej, ale konceptu ci nie podsunę bo wątek
    > jest już wystarczający długi (i pewnie nudny) :)
    Działalność zwolniona z VAT jest OK , z jednej strony nie naliczasz
    z drugiej nie wykazujesz.US dostaje VAT od zakupów firmy zwolnionej
    a ta ma prostrzą księgowość


    >
    > >+ Sam sprzedawałem samochód zwolniony .Księgowy zasymulował mi 2
    przypadki
    > >+ Raz opodatkowany 22% a drugi raz zwolniony.Oczywiście z mocy prawa
    musiał
    > >+ być zwolniony ponieważ był kupiony bez odliczeń i używany powyżej 6
    > >+ miesięcy.
    > >+ Okazało się że gdybym sprzedał samochód ze stawką 22% to bym zapłacił
    mniej
    > >+ podatku
    > >+ o 150zł niż w przypadku sprzedaży zwolnionej.
    >
    > Sprzedaż firmy opodatkowana netto poza samochodem: SO, podatek 22% SO
    > Sprzedaż samochodu: SS (netto)
    > Zakupy "ogólne" dzielone strukturą: ZS
    >
    > Sprzedaż z VAT[1]:
    > sprzedaż: SO+SS, VAT: (SO+SS)*22%
    > zakupy: ZS, VAT: ZS*22%
    > VAT[1] do zapłacenia: (SO+SS-ZS)*22%
    > Sprzedaż zwolniona[2]:
    > sprzedaż: SO+SS, VAT: SO*22%
    > zakupy: j.w.
    > VAT[2] do zapłacenia: SO*22% - ZS*SO/(SO+SS)*22%

    OK
    podstawiamy SO=1000 SS=2000 ZS=3500
    Sprzedając z VAT mamy 110zł nadpłąty sprzedając pseudo-zwolnioną 36zł
    nadpłaty.
    Gdzie wyparowało 74zł ?
    Weź pod uwagę jeszcze fakt że ten kto kupi znowu samochód zwolniony
    nie może sobie odliczyć VAT a przy sprzedaży go naliczy.
    Jak dobrze pójdzie to Pańswo zgarnie 150 %VAT gdy się często auto sprzedaje.
    Ten limit posiadania przez min 6 miesięcy żeby sprzedać bez VAT jest
    idiotyczny,
    jeżeli naliczając VAT, wychodzi się na tym lepiej niż nie naliczając.


    >
    > VAT[2] > VAT[1] (SO redukuję stronami i mnożę resztę przez 1/22%):
    > -ZS*SO/(SO+SS) > SS-ZS
    > ponieważ sprzedaż musi być dodatnia (w przypadku sprzedaży
    > ujemnej, czyli wartości zwrotu > "normalnej sprzedaży" poszukać
    > trzeba właściwego wątku :)) to:
    > -ZS*SO > (SS-ZS)*(SO+SS)
    > -ZS*SO > SS*(SO+SS) - ZS*SO - ZS*SS
    > 0 > SS*(SO+SS) - ZS*SS
    > ZS > SO+SS
    Właśnie chodzi o wartość zwrotu w skali miesiąca.

    >
    > Musisz mieć *koszty ogólne* większe zarówno od sprzedaży zakładu
    > *jak i* od wartości sprzedawanego samochodu.
    >
    > >+ To jest właśnie ten absurd o którym piszę.
    >
    > Owszem. Przyjrzyj się temu powyżej i powiedz mi czy zakład który
    > ma koszty większe niż "normalna sprzedaż" i nie wystarcza
    > mu wyprzedaż majątku ;) to nie absurd :)
    Ty znowy swoje :
    Koszty to wszystkie zakupy w tym towarów,
    więc nic nie przepada.

    >
    > [...]
    > >+ Kupuje flaszę gorzałki 50zł , przekazuje ją na reprezentacje reklamę
    >
    > FYI: USy podważały (AFAIK skutecznie - NSA uznał) że "wypicie
    > flaszki na zapleczu nie kwalifikuje się na reprezentację,
    > jak lokalu to tak". Przyznam że przykład zabił mi większego
    > ćwieka ;), aczkolwiek... cóż, "trzeba uważać" :)
    >
    > >+ (zwolnione z VAT)
    >
    > patrz niżej ;)
    Wszystko zależy jak się napisze.
    Jeżeli ktoś handluje alkoholem to bierze flaszkę z półki , przekazuje na
    reprezentacje
    i ma sprzedaż zwolnioną .

    >
    > [...]
    > >+ Zresztą o czym tu gadać.
    > >+ Jak się może nazywać podatek "zwolniony z VAT'
    > >+ Gdy tak naprawdę on zawsze jest, a czasami wielokrotnie większy niż 22%
    >
    > Ależ oczywiście: za każdym razem kiedy następuje "przejście"
    > z obrotu opodatkowanego na zwolniony ! Kiedyś Bogusław tu rezerwował
    > sobie prawa do opisu "podatek VAT płacą ci co są z niego zwolnieni"
    > i do niego (googlem) odsyłam. Działa on wtedy tak jak podatek
    > dochodowy u konsumenta: "płacą wszystkie kolejne szczeble"...
    Całę nieszczęście polega na nazbyt sugestywnej nazwie
    oraz dla kamuflarzu jakieś głupawe ogranicznia np te 6m-cy przy samochodach,
    które sugerują że to na zasadach wzajemności ,
    Państwo daje Ci VAT ale za to musisz używać 6 m-cy.
    Chętnie poczytam tamten wątek.

    [...]
    > >+ Ja uważam że ten przepis to kompletny idiotyzm !
    >
    > *CO W ZAMIAN* ?
    > Odpowiednik "pełnej księgowości w VAT" ?
    Jak już musi być ten VAT i muszą być stawki zwolnione
    to niech się się nazywa np " stawka VAT bez możliwości odliczenia" a nie
    zwolniona.

    Pozdrawiam
    Karol



  • 34. Data: 2004-01-15 19:15:14
    Temat: Re: Absurd czy ja czegoś nie rozumiem
    Od: "MDK" <a...@m...com.pl>

    > [...]
    > >+ Jednak w tej chwili proszę o odpowiedź na jedno pytanie:
    > >+ Dlaczego przy rozliczeniu VAT strukturą oddzielasz zakup towarów
    handlowych
    > >+ od kosztów?
    >
    > Tak się nie robi (jakoby), ale odpowiem pytaniem: a VAT od jakich
    > kosztów rozlicza się "strukturą" (sprzedaży, żeby była jasność) ?
    > Jeśli to jest towar *handlowy*, to o ile da się go sprzedać z VATem
    > należy IMHO uznać że służy "wyłącznie sprzedaży oVATowanej" - tak czy
    > nie ? ;)
    Obym ja się mylił ale IMHO Ty tu popełniasz błąd .
    Jest art 20 ustawy regulujący rozliczenia przy sprzedaży mieszanej
    i tam nie piszą że towar handlowy można wyodrębnić.

    Pozdrawiam
    Karol



  • 35. Data: 2004-01-15 19:30:45
    Temat: Re: Absurd czy ja czegoś nie rozumiem
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik MDK napisał:

    [tu wyrżnięty przez MDK nagłowek Gotfryda]
    >> Tak się nie robi (jakoby), ale odpowiem pytaniem: a VAT od jakich
    >>kosztów rozlicza się "strukturą" (sprzedaży, żeby była jasność) ?
    >> Jeśli to jest towar *handlowy*, to o ile da się go sprzedać z VATem
    >>należy IMHO uznać że służy "wyłącznie sprzedaży oVATowanej" - tak czy
    >>nie ? ;)
    >
    > Obym ja się mylił ale IMHO Ty tu popełniasz błąd .
    > Jest art 20 ustawy regulujący rozliczenia przy sprzedaży mieszanej
    > i tam nie piszą że towar handlowy można wyodrębnić.

    Oczywiście że nie. Art. 20 mówi że każdy zakup mozna wyodrębnić.
    A dopiero kiedy to jest niemożliwe stosuje się proporcje.
    Wyodrębnianie zakupów służących sprzedazy opodatkowane lub zwolnionej
    jest podstawową zasadą.
    W 99% przypadków kupując towar wie się już z jaka stawka zostanie
    sprzedany (pomijam ewentualne zmiany przepisów pomiędzy zakupem a
    sprzedażą).
    Kwestia typu darowizna zwolniona z VAT to margines.
    No chyba że znasz przedsiębiorcę ktory np. połowę zakupionego towaru
    przeznacza na darowizny dla szkół albo domów dziecka i na dodatek tego
    nie planuje.

    Pomijając wszystko inne, w życiu, nie tylko w podatkach, trzeba
    przewidywac konsekwencje własnych posunięć.
    Oczekiwanie ża akurat tu unikniemy odpowiedzialności za nieporzemyślane
    decyzje jest troche dziecinne.

    Maddy

    --
    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    m...@e...com.pl


  • 36. Data: 2004-01-15 21:54:20
    Temat: Re: Absurd czy ja czegoś nie rozumiem
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 15 Jan 2004, MDK wrote:
    [...]
    >+ Dlaczego ja mam proponować ?
    >+ Od tego jest MF ,ja proponuję znieść wat i wrócic do pod obrotowego 5% jak w
    >+ USA

    Pass. Nie neguję - jest tylko "mały" problem, że wtedy "mali"
    są w gorszej sytuacji niż koncerny produkujące "od igły do
    odrzutowca".
    [...]
    >+ Dokładnie tak jest .
    >+ Huta przy sprzedazy 10mln miesięcznie sp opod i 1000zł sprzedaż zwolniona
    >+ może staracić np drugie 1000zł VAT i nikt tego nie zauważy

    Czyli 0,1 promila. Nie zauważy. Również jak "zyska" to nie
    zauważy. Nie mam innych pytań.

    >+ > >+ Ale co będzie gdy się sklep zamknie na miesiąc np remont , zrobi "0"
    >+ obrotu
    >+ > >+ i zarobimy 20zł na usługach finansowych z poprzedniego
    >+ miesiąca.Jednocześnie
    >+ > >+ w następnym miesiacu otwieramy sklep
    >+ > >+ więc w tym w którym była usługa finansowa robimy spore zakupy .
    >+ >
    >+ > Zakupy CZEGO ???
    >+ Towarów do sprzedaży w przyszłym miesiącu.
    >+
    >+ > >+ I okazuje się że cały VAT naliczony przepada.
    >+ >
    >+ > Próbujesz wcisnąć kit ;), zakładając że nikt twojego posta nie
    >+ > przeczyta ? :) Nie ma tak dobrze. Tłumacz teraz *co* kupili.
    >+ Nie rozumiem o co Ci chodzi, piszę bardzo szczegółowo o co mi chodzi

    O to że to są "towary służące sprzedaży opodatkowanej", czyli
    IMHO nie wpadające w "strukturę".

    [...]
    >+ > Ale jeśli kupili *towar handlowy*.... to o czym ty piszesz ??
    >+ Towar handlowy to koszt jak każdy inny przynajmniej w KPiR

    Dziękuję za zwrócenie uwagi: bynajmniej NIE "jak każdy inny"
    w KPiR, bo się go wpisuje "osobno" ;) - choć niewątpliwie jest
    to "koszt w momencie zakupu" :)
    A co to ma do *VATu* ? (poza zakazem odliczania VATu od czegoś
    co "nie może być kosztem" oczywiście ?) Oczywiście wiem - ale
    o tym niżej: jeśli zakup służy WYŁĄCZNIE SPRZEDAŻY OPODATKOWANEJ
    to NIE PODLEGA pod strukturę sprzedaży.
    IMO.
    I AFAIK.
    No i nie dam się przekonać przez twojego księgowego - jak mnie
    Maddy zje za to co popisałem powyżej to najpierw sprawdzę jeszcze
    ze trzy razy :), ale na razie mi się nie chce ;) !

    [...]
    >+ > Pytaniem jest "co w zamian" !
    >+ W życiu nie wymyśliłem żadnego przepisu , wiem tylko że ten jest głupi.

    Przyjąłem.

    >+ Nie można:
    >+ 1-pisać "zwolniony z VAT" podczas gdy w wyniku metod księgowania VAT jest
    >+ ukryty w cenie bo to nieprawda

    Równie dobrze pisze "nie karany" ktoś kto zapłacił właśnie
    5000 zł grzywny sądowej. Za wykroczenie oczywiście ;)
    Kwestia umowy... :(

    >+ 2-nie można mieszać pojęć.Jeżeli Towar jest rzeczywiście zwolniony z VAT to
    >+ powinna być stawka"0" inaczej to jest oszukiwanie
    >+ podatnika używaniem pojęć pod publikę.

    W kwestie nomenklatury wnikał nie będę.
    Co najwyżej przypomnę mój ulubiony przypadek pt. "ręka" :>
    (można szukać na .prawo :), pytanie brzmi: "co to jest" ?)

    >+ 3-Gdyby nie było towarów zwolnionych tylko firmy zwolnione myślę że by było
    >+ dobrze

    A ja myślę że nie: przykładem są szkoły (zwolnione z VATu przy
    ZAKUPIE komputerów, jak Maddy podawała...)

    [...]
    >+ Upierasz się nad rozdzieleniem kosztów od towarów , dlaczego ?

    J.w.

    >+ Przecież to to samo.Ustawa nic nie mówi o rozdzeleniu tych kategorii,
    >+ tlko o całkowitym VAT

    Ustawa "mówi" kiedy stosuje się strukturę. Sprawdź !

    [...]
    >+ OK
    >+ podstawiamy SO=1000 SS=2000 ZS=3500

    Toź tłumaczę: musiałbyś mieć koszty *większe* zarówno niż
    sprzedaż "zwykła" jak i "okazjonalnie sprzedany samochód",
    co niniejszym "podstawiłeś".
    Nie zauważyłeś czy nie chciałeś zauważyć ?
    Pytałem czy to jest stan *normalny* ?
    [...]
    >+ Weź pod uwagę jeszcze fakt że ten kto kupi znowu samochód zwolniony
    >+ nie może sobie odliczyć VAT a przy sprzedaży go naliczy.

    Owszem. Celem jest blokowanie obrotu "zwolnionego" :(

    >+ Jak dobrze pójdzie to Pańswo zgarnie 150 %VAT gdy się często auto sprzedaje.

    Tylko jeśli kolejni posiadacze zamiast traktować go jako towar
    potraktują go jako ŚT.

    >+ Ten limit posiadania przez min 6 miesięcy żeby sprzedać bez VAT jest
    >+ idiotyczny,

    Patrz wyżej.
    [...]
    >+ > ZS > SO+SS
    >+ Właśnie chodzi o wartość zwrotu w skali miesiąca.

    A mi o relację :)
    Pomijam kwestię prawidłowości odliczania VATu: ja mam
    zastrzeżenia i już.
    [...]
    >+ > patrz niżej ;)
    >+ Wszystko zależy jak się napisze.
    >+ Jeżeli ktoś handluje alkoholem to bierze flaszkę z półki , przekazuje na
    >+ reprezentacje
    >+ i ma sprzedaż zwolnioną .

    ŻE JAK ???
    Ustawa o VAT:
    ++++
    Art. 2. 1. Opodatkowaniu podlega sprzedaż towarów i odpłatne świadczenie
    usług na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
    2. Opodatkowaniu podlega również eksport i import towarów lub usług.
    3. Przepisy ust. 1 i 2 stosuje się również do:
      1) świadczenia usług oraz przekazania lub zużycia towarów na
    potrzeby reprezentacji albo reklamy,
    ----

    Jeśli tak robisz jak pisałeś - to weź i idź do jakiegoś doradzcy
    podatkowego; owszem, ja WIEM że masz księgowego (w kwestii księgowych
    - znaczy "osób księgowych" - pytać Lateta ;)) - i owego doradzcy
    spytaj co to jest "faktura wewnętrzna".
    Tak dla spokoju sumienia ;)

    [...]
    >+ Całę nieszczęście polega na nazbyt sugestywnej nazwie

    Prawda.

    >+ oraz dla kamuflarzu jakieś głupawe ogranicznia np te 6m-cy przy samochodach,

    Nie, nie. Tu celem było IMHO oddzielenie "obrotu" od "używania".
    Dotyczy to nie "samochodów", a "rzeczy ruchomych" !

    [...]
    >+ Jak już musi być ten VAT i muszą być stawki zwolnione
    >+ to niech się się nazywa np " stawka VAT bez możliwości odliczenia" a nie
    >+ zwolniona.

    Rozumiem. Popieram. Zgłoś posłom :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał)


  • 37. Data: 2004-01-16 12:25:32
    Temat: Re: Absurd czy ja czegoś nie rozumiem
    Od: "MDK" <a...@m...com.pl>

    > Użytkownik MDK napisał:
    >
    > [tu wyrżnięty przez MDK nagłowek Gotfryda]
    > >> Tak się nie robi (jakoby), ale odpowiem pytaniem: a VAT od jakich
    > >>kosztów rozlicza się "strukturą" (sprzedaży, żeby była jasność) ?
    > >> Jeśli to jest towar *handlowy*, to o ile da się go sprzedać z VATem
    > >>należy IMHO uznać że służy "wyłącznie sprzedaży oVATowanej" - tak czy
    > >>nie ? ;)
    > >
    > > Obym ja się mylił ale IMHO Ty tu popełniasz błąd .
    > > Jest art 20 ustawy regulujący rozliczenia przy sprzedaży mieszanej
    > > i tam nie piszą że towar handlowy można wyodrębnić.
    >
    > Oczywiście że nie. Art. 20 mówi że każdy zakup mozna wyodrębnić.
    > A dopiero kiedy to jest niemożliwe stosuje się proporcje.
    > Wyodrębnianie zakupów służących sprzedazy opodatkowane lub zwolnionej
    > jest podstawową zasadą.
    > W 99% przypadków kupując towar wie się już z jaka stawka zostanie
    > sprzedany (pomijam ewentualne zmiany przepisów pomiędzy zakupem a
    > sprzedażą).
    Już o tym pisałem.
    To jest pusty zapis .Każda kontrola może to bez problemu podważyć .
    W parktyce nigdy się nie da wyodrębnić, ponieważ
    koszty ogólne media etc , nie dadzą sie przyporżadkować
    do sprzedaży opodatkowanej lub zwolnionej i to w żaden sposób.
    Ustawodawca nie dopuszcza tu oszacowania.
    Wg mnie powinien i wszystko było by w porządku

    > Kwestia typu darowizna zwolniona z VAT to margines.
    > No chyba że znasz przedsiębiorcę ktory np. połowę zakupionego towaru
    > przeznacza na darowizny dla szkół albo domów dziecka i na dodatek tego
    > nie planuje.
    Nie wgłebiał bym się w to co jest zwolnione, sama zasada liczenia strukturą
    jest beznadzeinie głupia.

    >
    > Pomijając wszystko inne, w życiu, nie tylko w podatkach, trzeba
    > przewidywac konsekwencje własnych posunięć.
    Mówisz oczywiste rzeczy.
    Po to poruszyłem ten wątek żeby ludzie poczytali
    i mieli dane do przewidywania posunięć.
    Nie ma nic gorszego jak dostać po głowie "za niewinność" w wyniku
    nieświadomości
    czy też roztargnienia ustawodawcy.

    > Oczekiwanie ża akurat tu unikniemy odpowiedzialności za nieporzemyślane
    > decyzje jest troche dziecinne.
    >
    Nieświadome liczenie VAT strukturą nie jest nieprzemyślane.
    Ustawodawca napisał "zwolnione" więc wszyscy podświadomie
    uważają że VAT nie ma .Tymczasem mało że jest ( o tym księgowi wiedzą)
    to bywa że jest kilkakrotnie większy od 22% (o tym najczęsciej nie wiedzą)
    Wrzuca się dane do komputera , klint straci 500zł na transakcji za 20zł
    Nikt nie zauważy przy podatku rzędu 20000zł.
    Gdyby nie jakaś drobna transakcja miałby w kieszeni 500zł .
    1-żadne prawo nie powinno być tak skonstruowane
    2-Sugerowanie podatnikowi że coś jest zwolnione z VAT gdzy w rzeczywistości
    się płaci
    jest OSZUKIWANIEM ! ludzi.

    Ta stawka powinna się nazywać "bez możliwosci odliczeń VAT"
    lub odzwierciedlając prawdziwe działanie stawki "z wielokrotnie naliczanym
    VAT"

    Pozdrawiam
    Karol



  • 38. Data: 2004-01-16 13:16:24
    Temat: Re: Absurd czy ja czegoś nie rozumiem
    Od: /slawek <w...@W...pl>

    Użytkownik MDK napisał:

    > ....


    Dziad swoje, baba swoje. Ta dyskusja jest bez sensu.

    --

    /slawek/szczecin
    http://windsurfing.sytes.net


  • 39. Data: 2004-01-16 18:27:58
    Temat: Re: Absurd czy ja czegoś nie rozumiem
    Od: "MDK" <a...@m...com.pl>

    [...]
    >
    > Dziad swoje, baba swoje. Ta dyskusja jest bez sensu.
    >
    Co za wnikliwe podejście do Tematu :)
    Albo nie czytasz ze zrozumieniem albo nie rozumiesz tematu.
    Albo prowadzisz komuś księgowość i naraziłeś go na straty,nie znając
    problemu.
    a ośmieszanie to Twoja linia obrony.

    Karol



  • 40. Data: 2004-01-16 19:01:25
    Temat: Re: Absurd czy ja czegoś nie rozumiem
    Od: "MDK" <a...@m...com.pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news"
    <s...@s...com.pl> napisał w wiadomości
    news:Pine.WNT.4.58.0401152229030.-587167@k6-2.portez
    jan.zabrze.pl...
    > On Thu, 15 Jan 2004, MDK wrote:
    [...]
    >
    > O to że to są "towary służące sprzedaży opodatkowanej", czyli
    > IMHO nie wpadające w "strukturę".
    >
    Kurcze ,
    Wciąż piszesz o towarach popadających w strukturę.
    Tak nie jest !
    Cała księgowość firmy musi być liczona strukturą.

    > [...]
    > >+ > Ale jeśli kupili *towar handlowy*.... to o czym ty piszesz ??
    > >+ Towar handlowy to koszt jak każdy inny przynajmniej w KPiR
    >
    > Dziękuję za zwrócenie uwagi: bynajmniej NIE "jak każdy inny"
    > w KPiR, bo się go wpisuje "osobno" ;) - choć niewątpliwie jest
    > to "koszt w momencie zakupu" :)
    > A co to ma do *VATu* ? (poza zakazem odliczania VATu od czegoś
    > co "nie może być kosztem" oczywiście ?) Oczywiście wiem - ale
    > o tym niżej: jeśli zakup służy WYŁĄCZNIE SPRZEDAŻY OPODATKOWANEJ
    > to NIE PODLEGA pod strukturę sprzedaży.
    > IMO.
    > I AFAIK.
    > No i nie dam się przekonać przez twojego księgowego - jak mnie
    > Maddy zje za to co popisałem powyżej to najpierw sprawdzę jeszcze
    > ze trzy razy :), ale na razie mi się nie chce ;) !
    No to tu jest spór między nami.
    Pokaż przepis .
    ja czytając art 20 ty nie widze możliwości interpretacji
    innej niż jest w tekście
    [...]
    > A ja myślę że nie: przykładem są szkoły (zwolnione z VATu przy
    > ZAKUPIE komputerów, jak Maddy podawała...)
    No właśnie dobry przykład.
    Są zwolnione tak naprawdę nie będąc.
    Pomieszane pojęcia .
    Te wymogi dokumentacyjne które trzeba spełnić sugerują publice
    że Państwo tak dobrze traktuje szkoły .
    Tymczasem płacą normalny VAT jak wszyscy
    Swoją droga poszukam wątku.


    >
    > [...]
    > >+ Upierasz się nad rozdzieleniem kosztów od towarów , dlaczego ?
    >
    > J.w.
    >
    > >+ Przecież to to samo.Ustawa nic nie mówi o rozdzeleniu tych kategorii,
    > >+ tlko o całkowitym VAT
    >
    > Ustawa "mówi" kiedy stosuje się strukturę. Sprawdź !
    Sprawdzałem .
    Cytuję
    "Art. 20.
    1. Podatnik dokonujący sprzedaży towarów opodatkowanych i zwolnionych od
    podatku obowiązany jest do odrębnego określenia kwot podatku naliczonego,
    związanych ze sprzedażą opodatkowaną i zwolnioną."

    Powiedz jak wyodrębnisz koszty firmy zwolnione ze sprzedażą zwolnioną, gdy
    pod jednym dachem odbywa się jedna i druga ?


    > [...]
    > >+ > patrz niżej ;)
    > >+ Wszystko zależy jak się napisze.
    > >+ Jeżeli ktoś handluje alkoholem to bierze flaszkę z półki , przekazuje
    na
    > >+ reprezentacje
    > >+ i ma sprzedaż zwolnioną .
    >
    > ŻE JAK ???
    > Ustawa o VAT:
    Przepraszam rzeczywiście, tu pokręciłem.
    Gdzieś słyszałem że przekazanie na reprezentacje i reklamę jest zwolnione.
    Ale mniejsz o to chodzi o idee.

    > ++++
    > Art. 2. 1. Opodatkowaniu podlega sprzedaż towarów i odpłatne świadczenie
    > usług na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
    > 2. Opodatkowaniu podlega również eksport i import towarów lub usług.
    > 3. Przepisy ust. 1 i 2 stosuje się również do:
    > 1) świadczenia usług oraz przekazania lub zużycia towarów na
    > potrzeby reprezentacji albo reklamy,

    > ----
    >
    > Jeśli tak robisz jak pisałeś - to weź i idź do jakiegoś doradzcy
    > podatkowego; owszem, ja WIEM że masz księgowego (w kwestii księgowych
    > - znaczy "osób księgowych" - pytać Lateta ;)) - i owego doradzcy
    > spytaj co to jest "faktura wewnętrzna".
    > Tak dla spokoju sumienia ;)
    Ok, ok,ok zgoda , ale nie schodźmy z tematu


    > [...]
    > >+ Całę nieszczęście polega na nazbyt sugestywnej nazwie
    >
    > Prawda.
    Pewnie że prawda

    > >+ oraz dla kamuflarzu jakieś głupawe ogranicznia np te 6m-cy przy
    samochodach,
    >
    > Nie, nie. Tu celem było IMHO oddzielenie "obrotu" od "używania".
    > Dotyczy to nie "samochodów", a "rzeczy ruchomych" !
    Hmm że niby ustawodawca ukarał za używanie rzeczy ruchomych i ich sprzedaż?
    Niech pomyślę.Jest w tym jakaś idea.
    Używane rzeczy raczej są sprzedawane taniej niż kupowane więc przy każdej
    transakcji
    VAT by był do zwrotu. To logiczne i całkiem sprytne.
    To po co ograniczenie 6 miesięczne ?
    Swoją drogą , czy można po 6 miesiącach sprzedać samochód kupiony bez VAT
    naliczając VAT ? Czy tylko zgodnie z literalnymi zapisami.
    Inaczej mówiąc czy można się dobrowolnie ukarać płącać VAT gdy nie jest
    wymagany?
    Jeżeli tak to lepiej to robić zamiast liczenia strukturą.


    > [...]
    > >+ Jak już musi być ten VAT i muszą być stawki zwolnione
    > >+ to niech się się nazywa np " stawka VAT bez możliwości odliczenia" a
    nie
    > >+ zwolniona.
    >
    > Rozumiem. Popieram. Zgłoś posłom :)
    >
    ===
    W swoisty sposób zgłaszam .
    Piszę na grupę która jest czytana.

    Pozdrawiam
    Karol


strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1