eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkitestament-podzial majatku-podatek › Re: testament-podzial majatku-podatek
  • From: "agislo" <a...@m...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
    References: <45360eed$1@news.home.net.pl> <Pine.WNT.4.64.0610182304550.2672@athlon64>
    Subject: Re: testament-podzial majatku-podatek
    Date: Thu, 19 Oct 2006 08:32:56 +0200
    Lines: 343
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2869
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2962
    X-RFC2646: Format=Flowed; Response
    NNTP-Posting-Host: 83.10.122.254
    Message-ID: <45371c18$1@news.home.net.pl>
    X-Trace: news.home.net.pl 1161239576 83.10.122.254 (19 Oct 2006 08:32:56 +0200)
    Organization: home.pl news server
    X-Authenticated-User: a...@m...pl
    Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.home.net.pl!not-for-mail
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo.podatki:170861
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0610182304550.2672@athlon64...
    > On Wed, 18 Oct 2006, agislo wrote:
    >
    >> Jesli ktos ma doswiadczenie w podobnych sprawach
    >
    > Nie mam. Zupełnie po amatorsku poczytuję czasami wyroki i dyskusje
    > na pl.*.prawo - tak BTW, częsć tego posta IMO kwalifikuje się tam
    > (na .prawo) a dopiero po dojsciu do jakichs wniosków "prawnych"
    > można zajać się podatkami.
    > Ale niech będzie, może nie pogryza za OT.
    > (BTW: klawiaturę sobie naprawię, ale rano - teraz mi częsc polskich
    > liter "wcina" więc proszę o wyrozumiałe czytanie).
    >
    > I jeszcze: to jest grupa dyskusyjna, nie forum doradcze, znaczy
    > poproszę bez pretensji że rozpoczynam dyskusję zamiast udzielić
    > porady!
    >
    >> A sprawa dotyczy wykonania testamentu.
    >> Rodzice przepisali 1/3 majatku corce, 2/3 synowi. Majatek to 2 dzialki i
    >> 2
    >> domy (1 dom na 1 dzialce), choc nie do konca. Jeden z domow wlasnym
    >> kosztem
    >> wybudowal syn, ma kosztorys, plany i rachunki potwierdzajace ten fakt,
    >> dlatego uwaza, ze jego dom nie powinien byc wlaczony z masy spadkowej.
    >
    > IMO niesłusznie.
    > Powód? - od któregos tam roku została przyjęta jako *bezwzględna* zasada
    > prawna "czyj grunt tego budynek".
    > Kropka.
    > Jak ktos buduje na czyims gruncie robi to na własne ryzyko - w razie
    > czego może wystapić do własciciela gruntu o zwrot kosztów wybudowania
    > *nie swojego* budynku - a tenże własciciel może się zgodzić, albo może
    > dla odmiany zaproponować żeby budujacy zabrał sobie budynek i wyniósł :>
    > W praktyce - sad może rozstrzygnać czy i komu kazać cos kupić lub
    > sprzedac, zapłacić lub rozebrać.
    > Pozwala na to artykuł 231 Kodeksu Cywilnego do którego link jest niżej
    > (PRZECZYTAĆ).
    >
    > Straszczajac: jako amator uważam że w takim układzie:
    > - budynek był *ojca* i wchodził do jego majatku
    > - syn miał "roszczenie o zwrot wydatków na dom" - o ile ojciec nie
    > sprzeciwiał się budowie i nie miał nic wobec tego że stoi.
    > Wniosek:
    > - ojcieć powinien był synowi ZAPŁACIĆ za ten dom
    > - po smierci ojca syn powinien dostac stosowna *częsć* w spadku.
    > Wcale się nie zdziwię jak przy rozliczaniu US wpadnie na to, że od tej
    > pierwszej transakcji powinien był się PCC należeć (taki podatek :))
    > i o ile nie będzie go od "zapłacenia samemu sobie" (tj. tej częsci,
    > która syn otrzyma w spadku) to może się należeć od tej częsci, której
    > ojciec *powinien był* zapłacić synowi (za dom) - a teraz dostana
    > je spadkobiercy.
    >
    > Na mój gust jest już za pózno na to, żeby syn powołał się na art.231,
    > ale tak czy siak - nawet JAKBY to się miało udać, to syn powinien
    > do masy spadkowej wpłacić PIENIADZE... (podatek się należy, od sprzedaży
    > gruntu!) i one by poszły do podziału. Ale podejrzewam że nie można
    > tak kombinować, bo do KW jest jeszcze wpisany ojciec a przepis art.
    > 1027 sprzeciwia się wyraźnie żeby ktos mógł dokonać transakcji w imieniu
    > zmarłego posiadacza.
    >
    > Zastrzegam że dywaguję. I że spytać powinnas na .prawo
    > I ze być może w ustawie o PCC *lub* o spadku jest jakies zwolnienie na
    > taka okazję - ale pózno jest, więc zajrzyj sama :)
    > Ale... ale nie podejrzewam.
    > tu:
    > http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-podatku-o
    d-czynnosci-cywilnoprawnych-1_2_32.html
    > http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-podatku-o
    d-spadkow-i-darowizn-1_2_33.html
    >
    > IMO twierdzac że dom *wchodzi* do spadku US ma rację - zasady obrotu
    > m.in. nieruchomosciami *oraz* spadkiem sa w Kodeksie Cywilnym, dla
    > odmiany żeby daleko nie szukać tu:
    > http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
    _117.html
    >
    > A jakby brakowało innej ustawy to link pewnie będzie tu:
    > http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/ujednolicone-akty-
    prawne-1.html
    >
    > ...zas ew. rozporzadzenia (ze szczegółami jak płacić podatki, jakie
    > papierki składać itp) sa np. tu:
    > http://podatki.pl/akty/
    > (tam jest rejestracja, ale DARMOWA)
    >
    >> Corka wniosla sprawe do sadu o podzial majatku zgodnie z testamentem,
    >
    > O, to trudniejsza sprawa.
    > Dzielenie przy obecnosci testamentu ma iles wyjatków.
    > Bardzo watpię, czy ktokolwiek kto choć raz zajrzał do rozdziału KC
    > z testamentami na podstawie wyłacznie Twojego oswiadczenia "zgodnie
    > z testamentem" był dosć madry żeby wiedzieć o co chodzi :]
    > Bo zasada generalna jest taka: spadkobiercy otrzymuja *wszystko*,
    > każdy ma udział w każdej nieruchomosci i innej częsci spadku (wraz
    > z długami :>) - i to jest jeden podatek. Zas dział spadku (czyli
    > podzielenie: dla mnie ten dom, dla ciebie tamten) podlega pod KOLEJNY
    > podatek - i choć większa częsć działu jest zwolniona (choć podlega!
    > to inny stan prawny) - to *MOŻE* wystapić PCC.
    > Atakuj prawników na .prawo :)
    >
    >> dowodzi, ze 1 dzialka i 1 dom, w ktorym mieszka brat sa wieksze, wiec
    >> warte
    >> 2/3 majatku, a jej nalezy sie druga dzialka z drugim domem.
    >
    > Skoro "dowodzi", to mi wychodzi że .... nie piszesz o ZAPISIE - popatrz
    > do tego K.C. wyżej, w okolicy artykułu 1000 (słownie: jeden tysiac)
    > jest o testamentach.
    > Bo jakby był ZAPIS, to na mój rozum - dom dostał ten kto dostał i od domu
    > reszcie won.
    > Reszcie może należeć się *wyrównanie* - czyli zapłata różnicy "tego co
    > się należy" i "tego co wyszło z zapisu" (acz nie tylko z zapisu, żeby
    > ktos opacznie nie zrozumiał tego zdania) - i ta "należna różnica"
    > ma być wypłacona *w pieniadzu*.
    > Czyli jesli szarpie się o działkę - to nie może być mowy o zapisie.
    > Czyli zależy co naprawdę jest w testamencie.
    > Myslę że jakies piwo można by bezpiecznie postawic na zakład o to, że
    > jak zapodasz swój post na .prawo albo np. tak powiesz przez telefon
    > prawnikowi - to powie że chce ten testament przeczytać, bo tak na
    > gębę wyjasnić się nie da :)
    >
    >> Sparwa jest w toku.
    >> Urzad skarbowy oczekuje zaplacenia podatku.
    >
    > Którego podatku - od spadku, czy od działu spadku, i na jakiej podstawie?
    >
    > Po polsku - na przykładzie podatku od spadku.
    > Ustawa wg linku wyżej, cytat:
    > +++
    > Art. 6.
    > 1. Obowiązek podatkowy powstaje:
    > 1) przy nabyciu w drodze dziedziczenia - z chwilą przyjęcia spadku;
    > 2) przy nabyciu w drodze zapisu lub dalszego zapisu - od daty ogłoszenia
    > testamentu, a przy nabyciu z polecenia testamentowego - z chwilą wykonania
    > tego polecenia;
    > 2a) przy nabyciu tytułem zachowku - z chwilą zaspokojenia roszczenia lub
    > jego części;
    > ---
    >
    >> Syn przed us sklada
    >> papiery dowodzace, ze podatek nalezy liczyc od majatku z wylaczeniem jego
    >> domu, pisze podanie, wpisuje numer, instancja wyzsza karze us ponownie
    >> rozpatrzyc sparwe syna. Czyli dobrze, ze poddaje w watpliwosc twierdzenie
    >> us, ze podatek nalezy sie od wszystkich nieruchomosci. Niestety w podaniu
    >> widnial jeden numer - okreslajacy Ojca, nie bylo nuemru Matki, czyli us
    >> moze
    >> nie naliczac podatku tylko od polowy Ojca, ale z Matki juz tak. Bez
    >> sensu,
    >
    > Bez sensu, że nie piszesz co z matka. Żyje, nie żyje, zmarła nim syn
    > zaczał budować,...
    >
    >> bo przeciez syn dowodzil, ze zadne z rodzicow nie ponosilo nakladow na
    >> dom,
    >
    > Popatrz na to tak: *pożyczasz* od kogos samochód.
    > I bez pytania własciciela ów samochód "ulepszasz". Na przykład instalujac
    > elementy potrzebne do napędzania gazem?
    > Jak myslisz - kto jest włascicielem tego "ulepszenia"?
    > Myslisz że Ty? Dlatego ze za nie zapłaciłas? - to na mój nieprawniczy
    > gust zwyczajnie się mylisz. Patrz KC :)
    > Natomiast masz prawo do żadania ZAPŁATY za owo *nie swoje* ulepszenie.
    > I własciciel może wybrać: albo kazać ci "doprowadzić do stanu
    > poprzedniego", albo... zapłacić za ulepszenie.
    > Jak syn uważa że ojciec winien był mu zapłatę za wybudowanie domu, to
    > IMO *może* domagać się od spadkobierców zapłaty (każdego od jego częsci).
    > Oczywiscie od tej zapłaty będzie podatek, co jest tematem niniejszej
    > grupy i powoduje że zaraz ktos mnie napadnie że się mylę ;)
    >
    >> a prze zjeden numer... wyjdzia na to ze lozyla jego Matka? Napisal
    >> podanie.
    >> Na razie nie ma zadnej decuzji us.
    >
    > IMVHO można liczyć tylko na... niekompetencję US.
    > Że urzędnicy "od podatku" nie kojarza owej podstawowej zasady o której
    > wyżej ("czyj grunt - tego budunek"). Że do spadku powinien wejsc
    > zarówno DOM i jak DŁUG ZA DOM.
    > Z niezapłaconymi podatkami za niezapłacony dług ;)
    >
    >> Postanowienie us jest potrzebne by wycenic majatek, ktory mialby byc
    >> podzielony przez sad miedzy syna i corke. Z tego co wiem, sad juz nakazal
    >> wycene (nie wiem co beda wyceniac, oba domy?).
    >
    > Uwaga: NIE JESTEM DORADCA
    > Metoda ruletki ;) obstawiam co się komu należy przy założeniu że *nie ma
    > zapisu* (jak zastrzegłem - jakby był, to nie rozumiem dlaczego siostra
    > chce innej działki skoro to oznacza podważanie testamentu, a nie PIENIĘDZY
    > do wyrównania):
    > - do majatku liczy się WSZYSTKO (oba domy) *oraz* dług (za dom)
    >
    > IMO jesli US gdzies popełnia bład na niekorzysc podatnika to tu: nie
    > uwzgledniajac *długu* za dom do spadku, ale to w interesie spadkobierców
    > a nie US jest wskazać że przecież "dom nie jest jeszcze zapłacony"!
    > Jak się nie upominaja... (a upominaja sie O CO INNEGO, IMHO nieslusznie,
    > i nie liczy sie fakt że MATEMATYCZNY wynik będzie ten sam - liczy się
    > że jak ktos sie upomina o NIESŁUSZNa rzecz to można taki wniosek
    > odrzucić i już)
    >
    > - każdy dostaje swoja czesc (wartosc 2 domów minus wartosc długu)
    > - od niej płaci podatek od spadku
    > - w spadku jest *dług* który miał ojciec wobec syna (za dom)
    > - pozostali spadkobiercy płaca synowi swoja częsc długu (w pieniadzu) i od
    > tego należy się PCC
    > - syn swój dług który "dostał w spadku" potraca i tyle (podatku już nie
    > ma)
    >
    > W przypadku zapisu (patrz KC) sprawa zmienia się o tyle, że spadkobiercy
    > sa ZOBOWIAZANI do dania temu komu rzecz zapisano w ramach działu spadku.
    > Czyli jak syn ma dostac działkę 1234/98 a córka 1235/98 to tak będzie,
    > chyba że np. naruszony jest art. 1003 i dalsze (szczególnie 1005), czyli
    > narusza zachowek ("to co się należy każdemu niewydziedzonemu") albo
    > czyms podobnym usiłuje naruszyc matematykę :] - no albo jak strony
    > zrzekna sie zapisów (sadzac z tresci reszty artykułów - zapisobierca
    > jesli "nie chce lub nie może" to zapisu przyjac nie musi) i ugodowo
    > podziela spadek INACZEJ.
    >
    > Poproszę o wytknięcie błędów.
    >
    >> Siostra chce doprowadzic do tego by jeden caly dom byl dla niej
    >
    > IMO to jest możliwe, jesli testament *nie* zawierał zapisu - czyli do
    > spadku weszły oba domy, wtedy spadkobiercy *po* otrzymaniu spadku
    > (i zapłaceniu podatku od spadków) przeprowadzaja dział spadku, który
    > podlega pod PCC (ten drugi podatek z linkiem wyżej) - i od ew. spłat
    > i dopłat należy się PCC.
    > I wtedy można się sadzic o to, kto ma dostac dom A i dopłacic a kto
    > dom B i dostac wyrównanie. Adwokaci sie uciesza, sedzia bedzie mial
    > zajęcie...
    >
    > Jesli w testamencie był *zapis*, czyli czarno na białym "dom razem
    > z działka numer ewidencyjny xyz/abc otrzyma córka Małgorzata" (dajmy
    > na to) - to po prawdzie cienki jestem, ale na mój gust zapisobierca
    > go OTRZYMA i tyle.
    > Reszta może chcieć - ale PIENIĘDZY, za to że dostali "za mało ze spadku".
    > A od płacenia pieniedzy za rzecz jak już wiesz jest PCC. Taki podatek :]
    >
    >> nie chce
    >> dzielic go na 2/3 i 1/3, ani mysli o sprzedaniu swojej 1/3 bratu jak
    >> rowniez
    >> o odkupieniu 2/3 (jej wiarygodnosc finansowa i tak jest watpliwa).
    >> Sytuacja bez wyjscia :0
    >
    > Nie, sad może NAKAZAC rozliczenie z dopłatami.
    > To też jest w KC :), artykuł 210.
    >
    >> Co mozna zrobic w tej sytuacji?
    >> Wizyta u prawnika wydaje sie byc konieczna...
    >
    > IMVHO ktos musi w końcu ten testament przeczytac :] (przepraszam za
    > zgryzliwosc, ale w sumie stukam i stukam w klawisze a w sumie to
    > totolotek, bo nie wiemy co NAPRAWDĘ tam jest).
    >
    >> Az trudno przewidziec co moze orzec sad?
    >> Czy nie ma mozliwosci dojscia prawdy przed skarbowka? Paranoja...
    >
    > Jakiej "prawdy"?
    > IMO w 1. etapie skarbówka niestety ma rację - z rzeczonej u góry zasady
    > wynika że syn budował OJCU dom. I może domagać się zapłaty za wybudowanie
    > OJCU domu - bedacego własnoscia ojca.
    > Stan jest taki: ktos wybudował ojcu dom. Nie dostał za to pieniędzy
    > bo ojciec umarł...
    > Przypadkiem ma dostać częsć spadku.
    > No to szczęsliwie sie sklada, bo od tej częsci która ma "zapłacic
    > samemu sobie" można dokonać potracenia (jest w obu ustawach podatkowych,
    > zajrzyj od tej o spadku i o PCC). Ale reszta... no należy się i już :(
    >
    >> I jeszcze jedno, siastra jest zameldowana w domu, ktory jest w masie
    >> spadkowej zameldowana tymczasowo. Czy brat i tak majac wiekszasc spadku
    >> moze
    >> ja wymeldowac?
    >
    > Przejrzyj archiwa .prawo:
    > http://groups.google.pl/advanced_search
    > (wpisz *.prawo jako grupę i słowa kluczowe, z czym trudniej, będzie
    > kilkanascie tysięcy postów do przeczytania i *nic na to nie poradzę*).
    >
    > Streszczam moje wnioski:
    > - zameldowanie nie ma nic do prawa do przebywania w lokalu
    > - istotne jest czy MIESZKA SIĘ W TYM DOMU
    > - jesli tak, to prawo chroni "posiadanie" - a przebywanie w lokalu jest
    > jedna z odmian posiadania. Ktos kto "ma prawo być w lokalu" ma tam
    > prawo być, i to prawo zachowuje. Dlatego nie jest prosto kogos kto
    > umie udowodnić że *mieszkał* w danym lokalu wziać za drzwi i wyrzucić,
    > on ma prawo przyjsć z policja i zadać wpuszczenia.
    > Z rzadka zdarza się że policja podejmuje interwencję na podstawie
    > "pokazania zameldowania", ale jest to raczej działanie oparte o
    > "dobra wiarę" i w sumie nieprawidłowe.
    >
    > A jak ktos gdzies *nie mieszka*, to niewymeldowanie się jest
    > wykroczeniem, teoretycznie można dostać mandat; w praktyce
    > nikt tego nie sciga, ale jak ktos wystapi o sciganie to
    > co innego.
    > Zas legalny posiadacz lokalu ma prawo wystapic o wymeldowanie
    > osoby która faktycznie nie mieszka sam - jest taka forma
    > postępowania "z urzędu" (akurat miałem watpliwa przyjemnosc
    > kiedys przerabiać - ale działa).
    >
    >> Prosze o kazda rade.
    >
    > Powyżej to nie rady, to głos do dyskusji i zachęta do poczytania
    > kilku ustaw ;)
    >
    > pzdr, Gotfryd

    wielkie dzieki z linki
    odpisze jak wszystkie przeczytam ;)
    tymczasem...
    odp. na Twoje pytania

    rodzice (oboje nie zyja) mieli tylko 2 dzieci: syna i corke
    zadnych dlugow, zajetosci, itp - nic z takich rzeczy
    mieli 2 dzialki, na jednej wybudowali swoj dom, na drugiej wybudowal sie syn
    a testament zapisali w najglupszy sposob jaki mozna bylo wymyslec i jak
    sobie pomysle o swoim, to chyba bede zapisywac : tv temu, pokoj tamtemu,
    samochod jej, I pietro dziecku, na porcalanie konczywszy, wrrr....

    testamet jest krotki: rodzice jednobrzmiaco przeznaczaja 2/3 sowjego majatku
    synowi i 1/3 corce. KROPKA
    sa tam oczywiscie stosowne numery, ale i zadnego wyjasnienia
    no wiec corka postanowlia wyegekwowac swoja 1/3

    sprawa jest w sadzie i o dziwo ( o dziwo w obliczu tego co piszesz) sad
    stwierdzil, ze dom syna powinno sie wykluczyc, ale musi poczekac na decyzje
    us
    skarbowka oczywiscie chciala opodatkowac wszystko, syn odwolal sie do
    instancji wyzszej, ktora uznala, ze us faktycznie nierzetelnie przeprowadzil
    postepowanie
    naczelnik us stwierdzil, ze w takim razie pewnie domu nie wlicza, ale...ALE!
    na podaniu byl numer dot. ojca. a matka?? stad us chce naliczyc podatek od
    polowy
    a przy tym kreci siostra, ktora udala sie do us swiadczyc, ze brat z
    pewnoscia nie wybudowal domu sam, ze wszystcy mu pomagali, lozyli, tylko nie
    moze tego udowodnic

    na podstawie tego co mowi sad i ci wyzej od us, wnioskuje ze syn ma jakies
    prawo domagac sie wykluczenia domu
    inaczej od razu by go zczyscili

    dlatego jeszcze raz wielkie dzieki za linki
    zaczynam studiowac prawo...

    pozdrowienia

    agnieszka


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1