eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiumowa o dzieło bez VAT › Re: umowa o dzieło bez VAT
  • Data: 2008-03-04 08:25:49
    Temat: Re: umowa o dzieło bez VAT
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 4 Mar 2008, Andrzej Lawa wrote:

    > Maddy pisze:
    >>> Art. 15 ustawy o podatku od towarów
    >>
    >> i usług oczywiście.
    >
    > Jasna sprawa. No i poczytaj tam - tam jest mowa o osobach fizycznych
    > prowadzących działalność (lub sprawiających takie wrażenie ;) )

    Zadziwia mnie Twój upór :]

    > Innymi słowy: tych, którzy podlegają pod rejestrację DG.

    I co, fakt, że w ustawie o VAT jest odrębna definicja DG nie stanowi
    dla Ciebie ostrzeżenia co do wyciągania takich wniosków?

    Może do opisu Maddy dorzucę:
    - pytanie: czy nierejestrowana DG (jak to ludzie mawiają: "nielegalna")
    jako nie-DG w rozumieniu które przedstawiasz ma stanowić powód do
    zwolnienia z opodatkowania?
    - komentarz:
    * jak ktoś osobiście wykonuje działalność artystyczną, to prowadzi DG
    w rozumieniu VAT i Ordynacji podatkowej, nie prowadzi DG w rozumieniu
    ustawy o podatku dochodowym oraz prowadzi ją w rozumieniu ZUS (ściślej:
    ustawy o SUS)
    * jak sprzedajesz swoją własną, używaną w celach osobistych książkę,
    to nie prowadzisz DG w rozumieniu VAT (taka bardzo ciekawa konstrukcja,
    czynność podlega opodatkowaniu tylko podatnika nie ma), prowadzisz
    DG w rozumeniu Ordynacji podatkowej oraz nie prowadzisz w rozumieniu
    podatku dochodowego i ZUS
    * umowa o dzieło zawsze jest DG w rozumieniu Ordynacji, dla dochodowego
    stanowi DG, odrębne źródło lub ... bardzo sporny przypadek :>, dla
    VAT stanowi zaś zagwozdkę nie mniejszą niż odpowiedź na pytanie,
    czy na zakręcie należy włączyć migacz. Z zastrzeżeniem, że w odróżnieniu
    od używania "zdrowego rozsądku" na drodze ew wątpliwości US kończą
    się wydaniem decyzji na całkiem spore kwoty.

    Ktoś tu w zeszłym (bodaj) roku liczył ilość ustawowych definicji DG:
    coś osiem tego wyszło :>

    > A pod rejestrację DG
    > podlegają ci, co robią coś "w sposób ciągły i zorganizowany" (Art. 2. ustawy
    > o swobodzie DG).

    To jeszcze wyjaśnij, od kiedy definicja w ustawie X ma pierwszeństwo
    przed definicją zawartą w ustawie, w której używa się danego pojęcia :)
    I rzuc okiem do definicji DG w Ordynacji, bo ktoś kiedyś sie wkurzy jak
    odmowisz wystawienia rachunku powołując się na "niezorganizowanie" :O

    BTW: usiłowanie określenia wyłączenia z DG taką metodą jak użyta
    w Dyrektywie UE AFAIK prowadzi do innego flejma :> (w związku z jawną
    definicją w Kodeksie Pracy, dającą się rozumieć tak, że kiedy umowa
    "przypomina pracę" to jest... pracą :>)
    W związku z tym mamy potworek o "więzach prawnych" (konia z rzędem komuś
    kto objaśni, jak zawrzeć umowę *bez* "więzów prawnych")

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1