Witam,

DG (KPiR) + VAT. Wykupiłem po 1 maja na firmę auto ciężarowe z leasingu za 4000
+ 880 VAT. Jako, że była to zarejestrowana umowa w US, to odliczyłem VAT z tego
tytułu. I teraz chcę to auto sprzedać, ale w międzyczasie zmieniam przeznaczenie
z ciężarowego na osobowy.

Co powinienem zrobić z 880 PLN VAT, które sobie odliczyłem? Czy mam doliczyć VAT
podczas sprzedaży auta? Czy powinienem dokonać jakichś wpisów w ewidencji
środków trwałych?

pozdrawiam
Fido__

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> za 4000 + 880 VAT. Jako, że była to zarejestrowana umowa w US, to
> odliczyłem VAT z tego tytułu.

caly VAT? a nie 50%?

v

do góry

Użytkownik new one napisał:
>>za 4000 + 880 VAT. Jako, że była to zarejestrowana umowa w US, to
>>odliczyłem VAT z tego tytułu.
>
>
> caly VAT? a nie 50%?

Przeciez pisał że "stara" umowa i zarejestrowana w US. Co w tym
dziwnego że cały?

Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl

do góry

> Co w tym
> dziwnego że cały?
> Maddy

http://tinyurl.com/549hl a jakos tak mi sie rzucilo w w oczy i zapamietalem

v

do góry

> > za 4000 + 880 VAT. Jako, że była to zarejestrowana umowa w US, to
> > odliczyłem VAT z tego tytułu.
>
> caly VAT? a nie 50%?
>
> v
>

IMHO cały, bo umowa jest zarejestrowana w US, a wykup (czytaj ostatnia rata)
jest częścią tej umowy.

Problem tkwi w czymś innym. Pozbywając się kratki pozbawiłem się (chyba, ale czy
na pewno?) przywileju odliczania VAT. No ale pytanie brzmi: od kiedy tego
przywileju się pozbawiłem?

Wg mnie sytuacja jest dość zagmatwana. Powinienem był to przemyśleć przed
decyzją o zmianie przeznaczenia auta. Wprawdzie pod względem podatkowym nic się
dla mnie nie zmieniło (nie mogę odliczać VAT od paliwa, bo auto nie spełnia
kryterium nowej "ciężarówki", mogę odliczać VAT od kosztów napraw - to
niezależnie od typu auta), no ale idąc krok dalej, ktoś mógłby jednego dnia
kupić sobie auto ciężarowe, odliczyć sobie cały VAT, po czym następnego dnia
zmienić przeznaczenie i cieszyć się z posiadania osobówki.

Ciekaw jestem jak to zinterpretują grupowi eksperci....

Mogę też zrobić coś innego. Nie wpisywać do ewidencji faktury za demontaż
kratki, doliczyć normalnie VAT przy sprzedaży i po zmianie przeznaczenia nie
pozostanie żaden ślad dla US.

Czy ktoś już przez to przechodził?

pozdrawiam
Fido__

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On 8/18/2004 3:21 PM, Fido__ wrote:

>>>za 4000 + 880 VAT. Jako, że była to zarejestrowana umowa w US, to
>>>odliczyłem VAT z tego tytułu.
>>
>>caly VAT? a nie 50%?
>>
>>v
>
> IMHO cały, bo umowa jest zarejestrowana w US, a wykup (czytaj ostatnia rata)
> jest częścią tej umowy.
>
> Problem tkwi w czymś innym. Pozbywając się kratki pozbawiłem się (chyba, ale czy
> na pewno?) przywileju odliczania VAT. No ale pytanie brzmi: od kiedy tego
> przywileju się pozbawiłem?
>
> Wg mnie sytuacja jest dość zagmatwana. Powinienem był to przemyśleć przed
> decyzją o zmianie przeznaczenia auta. Wprawdzie pod względem podatkowym nic się
> dla mnie nie zmieniło (nie mogę odliczać VAT od paliwa, bo auto nie spełnia
> kryterium nowej "ciężarówki", mogę odliczać VAT od kosztów napraw - to
> niezależnie od typu auta), no ale idąc krok dalej, ktoś mógłby jednego dnia
> kupić sobie auto ciężarowe, odliczyć sobie cały VAT, po czym następnego dnia
> zmienić przeznaczenie i cieszyć się z posiadania osobówki.
>
> Ciekaw jestem jak to zinterpretują grupowi eksperci....
>
> Mogę też zrobić coś innego. Nie wpisywać do ewidencji faktury za demontaż
> kratki, doliczyć normalnie VAT przy sprzedaży i po zmianie przeznaczenia nie
> pozostanie żaden ślad dla US.

Eksperetem nie jestem, ale mam kilka uwag do tego, co napisłeś.
Faktura za demontaż kratki to podwójne nadużycie - po pierwsze, demontaż
ten jest banalnie prosty, więc operacja nie jest warta więcej niż np. 20
zł (mnie proponowano usunięcie klina blokującego miejsce dla trzeciej
osoby za 50 zł - wystarczyło go pociągnąc i wysunął się sam - w tym
serwisie, o ile cokolwiek i kiedykolwik zrobię, będę traktował jego
pracowników jak oszustów i złodziei).
Po drugie - z formalnego punktu widzenia demontaż kratki, o ile nie jest
połączony z formalną procedurą zmiany homologacji (na pewno nie kosztuje
to 50 zł) jest takim samym działaniem jak demontaż hamulców - serwis nie
powinien wypuścić auta bez kratki do ruchu.

Demontaż kratki, o ile nie jest połaczony z formalną zmiana homologacji
nie bedzie widoczny dla US - będzie natomiast widoczny dla
funkcjonariuszy, którzy: zamandatują, odbiorą dowód rejestracyjny i by
go odzyskac będziesz musiał zamontowac kratkę i przeprowadzić badanie
techniczne, potwierdzające stan techniczny i zgodnośc z dokumentem.

Pytanie, co by było gdyby zmiana homologacji (zakładając, że chcesz to
zrobić z pełnym rynsztunkiem, a nie, że pan Zdzisio z warsztatu klepnie
pieczatkę) została przeprowadzona - czy US zażąda zworotu VAT (całości)
- o ile znam nastawienie, to zapewne tak - nie ma znaczenia, co mówi
prawo, bo US odwoła się do wycinkowej interpretacji - ponadto
praworzadnośc nie polega w naszym regionie na przestrzeganiu prawa,
tylko na tym, że możesz się odwołać.

Pzdr: Catbert

do góry

On Wed, 18 Aug 2004, Fido__ wrote:
[...]
>+ Problem tkwi w czymś innym. Pozbywając się kratki pozbawiłem się (chyba, ale czy
>+ na pewno?) przywileju odliczania VAT. No ale pytanie brzmi: od kiedy tego
>+ przywileju się pozbawiłem?

Moment.
Poruszasz dość trudną sprawę, a IMHO potrzebna jest ci sprawa znacznie
prostsza: przecież pytasz *tylko* o to czy powinieneś naliczyć VAT
przy sprzedaży, prawda ?
I jak na mój gust, ustawa stanowi że musisz naliczyć *jeśli miałeś
prawo do odliczenia przy zakupie*.
Miałeś ? - miałeś.
Mylę się ? :)

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)

do góry

> Catbert wrote:
>
> Eksperetem nie jestem, ale mam kilka uwag do tego, co napisłeś.
> Faktura za demontaż kratki to podwójne nadużycie - po pierwsze, demontaż
> ten jest banalnie prosty, więc operacja nie jest warta więcej niż np. 20
> zł (mnie proponowano usunięcie klina blokującego miejsce dla trzeciej
> osoby za 50 zł - wystarczyło go pociągnąc i wysunął się sam - w tym
> serwisie, o ile cokolwiek i kiedykolwik zrobię, będę traktował jego
> pracowników jak oszustów i złodziei).
> Po drugie - z formalnego punktu widzenia demontaż kratki, o ile nie jest
> połączony z formalną procedurą zmiany homologacji (na pewno nie kosztuje
> to 50 zł) jest takim samym działaniem jak demontaż hamulców - serwis nie
> powinien wypuścić auta bez kratki do ruchu.
>
> Demontaż kratki, o ile nie jest połaczony z formalną zmiana homologacji
> nie bedzie widoczny dla US - będzie natomiast widoczny dla
> funkcjonariuszy, którzy: zamandatują, odbiorą dowód rejestracyjny i by
> go odzyskac będziesz musiał zamontowac kratkę i przeprowadzić badanie
> techniczne, potwierdzające stan techniczny i zgodnośc z dokumentem.

Wszystko jest jak najbardziej legalne. Demontaż kratki zrobiła mi upoważniona
stacja diagnostyczna, na co wystawiła stosowny papier, a przy okazji zrobiła
badania techniczne potwierdzające, że mój samochód jest już osobowy i mogę wozić
nim 5 osób. Dostałem odpowiednie zaświadczenia na podstawie których w wydziale
komunikacji wystawiono mi "osobowy" dowód rejestracyjny.

>
> Pytanie, co by było gdyby zmiana homologacji (zakładając, że chcesz to
> zrobić z pełnym rynsztunkiem, a nie, że pan Zdzisio z warsztatu klepnie
> pieczatkę) została przeprowadzona - czy US zażąda zworotu VAT (całości)
> - o ile znam nastawienie, to zapewne tak - nie ma znaczenia, co mówi
> prawo, bo US odwoła się do wycinkowej interpretacji - ponadto
> praworzadnośc nie polega w naszym regionie na przestrzeganiu prawa,
> tylko na tym, że możesz się odwołać.
>
> Pzdr: Catbert

Właśnie dlatego już chyba nie jestem chętny, aby US kiedykolwiek znalazł w moich
dokumentach cokolwiek potwierdzającego, że taka operacja została wykonana. Chyba
lepiej dmuchać na zimne.

pozdr.

Fido__


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Gotfryd Smolik news wrote:
>
> On Wed, 18 Aug 2004, Fido__ wrote:
> [...]
> >+ Problem tkwi w czymś innym. Pozbywając się kratki pozbawiłem się (chyba,
ale czy
> >+ na pewno?) przywileju odliczania VAT. No ale pytanie brzmi: od kiedy tego
> >+ przywileju się pozbawiłem?
>
> Moment.
> Poruszasz dość trudną sprawę, a IMHO potrzebna jest ci sprawa znacznie
> prostsza: przecież pytasz *tylko* o to czy powinieneś naliczyć VAT
> przy sprzedaży, prawda ?
> I jak na mój gust, ustawa stanowi że musisz naliczyć *jeśli miałeś
> prawo do odliczenia przy zakupie*.
> Miałeś ? - miałeś.
> Mylę się ? :)
>
> --
> pozdrowienia, Gotfryd
> (KPiR, VAT, ZUS)

Podoba mi się takie uproszczenie. Właśnie chyba tak zrobię.
Dzięki :-)

Fido__

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

>>
>> Mogę też zrobić coś innego. Nie wpisywać do ewidencji faktury za demontaż
>> kratki, doliczyć normalnie VAT przy sprzedaży i po zmianie
>> przeznaczenia nie
>> pozostanie żaden ślad dla US.
>
>
> Pytanie, co by było gdyby zmiana homologacji (zakładając, że chcesz to
> zrobić z pełnym rynsztunkiem, a nie, że pan Zdzisio z warsztatu klepnie
> pieczatkę) została przeprowadzona - czy US zażąda zworotu VAT (całości)
> - o ile znam nastawienie, to zapewne tak - nie ma znaczenia, co mówi
> prawo, bo US odwoła się do wycinkowej interpretacji - ponadto
> praworzadnośc nie polega w naszym regionie na przestrzeganiu prawa,
> tylko na tym, że możesz się odwołać.
>
> Pzdr: Catbert

Bodaj 5 sierpnia w Dobrej Firmie było, że można "przehomologować" auto z
ciężarowego na osobowe i nie wiąże się z żadnymi korektami
wcześniejszych deklaracji VAT.

Zapytałem telefonicznie w swoim US i miła pani potwierdziła mi taką
interpretację. Kiedyś potrzebowałem wersji ciężarowej więc kupiłem
"ciężarówkę", a teraz wystarcza mi osobowy więc przerobiłęm. Oczywiście
przy sprzedaży takiego auta VAT trzeba zapłacić niezależnie czy go
przerobiłem na osobowy czy nie.

pzdr
tj

do góry