eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › zdolnosci produkcyjne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 1. Data: 2004-06-30 11:35:21
    Temat: zdolnosci produkcyjne
    Od: "SLO" <a...@s...pl>

    kto mi pomoże odgadnąć jak wyliczyć zdolnosci produkcyjne , ( księgi
    handlowe ) jaki klucz podziałowy zastosować i czy to sie rozlicz tylko do
    kosztów posrednich ? no bo przeciez amortyzacja mieści sie w posrednim a
    jest także kosztem stałym ? nie mamy planu budzetowania wiec nie mam do
    czego sie odnieść , prosze pomózcie albo powiedzcie gdzie szukac , musze to
    wyliczyć jak najszybciej .



  • 2. Data: 2004-06-30 12:44:13
    Temat: Re: zdolnosci produkcyjne
    Od: "SLO" <a...@s...pl>

    no dzięki za twoja wyrozumiałość i wspaniałomyslne wnioski , jestes naprawde
    THE BAST
    Użytkownik "Łukasz Góralczyk" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:cbuc18$acg$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik "SLO" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    > news:cbu88m$a7v$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > > kto mi pomoże odgadnąć jak wyliczyć zdolnosci produkcyjne , ( księgi
    > > handlowe ) jaki klucz podziałowy zastosować i czy to sie rozlicz tylko
    do
    > ale czego zdolnosci? produkujesz wysoce przetworzone wyroby, polprodukty,
    > czy jestes z kopalni, a moze swiadczysz uslugi... jaka skala firmy... ile
    > asortymentow??? itd... itp...
    >
    > to nie jest temat do "ot takich" dywagacji... wlasnie po to studiuje sie
    te
    > kilka mniej lub bardziej nudnych lat ekonomie, zeby wiedziec jak sie
    > przymierzyc do tego zagadnienia...
    >
    > moge tylko zyczyc powodzenia
    >
    > LG
    >
    >



  • 3. Data: 2004-06-30 13:00:21
    Temat: Re: zdolnosci produkcyjne
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik SLO napisał:
    > Użytkownik "Łukasz Góralczyk" <l...@p...onet.pl> napisał w
    > wiadomości news:cbuc18$acg$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    >> Użytkownik "SLO" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    >> news:cbu88m$a7v$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >>
    >>> kto mi pomoże odgadnąć jak wyliczyć zdolnosci produkcyjne , (
    >>> księgi handlowe ) jaki klucz podziałowy zastosować i czy to sie
    >>> rozlicz tylko
    >>
    >> ale czego zdolnosci? produkujesz wysoce przetworzone wyroby,
    >> polprodukty, czy jestes z kopalni, a moze swiadczysz uslugi... jaka
    >> skala firmy... ile asortymentow??? itd... itp...
    >>
    >> to nie jest temat do "ot takich" dywagacji... wlasnie po to
    >> studiuje sie te kilka mniej lub bardziej nudnych lat ekonomie, zeby
    >> wiedziec jak sie przymierzyc do tego zagadnienia...
    >>
    >>
    >
    > no dzięki za twoja wyrozumiałość i wspaniałomyslne wnioski , jestes
    > naprawde THE BAST

    A nie przyszlo mi do głowy że po pytaniu poznaje sie pytającego. Jak Ty
    chcesz pisac na ten temat skoro nie wiesz o co pytać?
    A może najpierw poznaj temat teoretycznie, poczytaj litereturę może Cie
    oświeci i będizesz wiedział czego nie wiesz i o co pytać. Wiem że to
    staromodne - po prostu sie uczyć. Ale skuteczne.
    Nie chcę spotkać na swoje drodzę takiego lekarza jakim Ty będzisz
    ekonomistą, boże uchowaj...

    Aha.. i pisz pod cytatem.

    Maddy

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl


  • 4. Data: 2004-06-30 13:21:37
    Temat: Re: zdolnosci produkcyjne
    Od: "Łukasz Góralczyk" <l...@p...onet.pl>

    Użytkownik "SLO" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:cbu88m$a7v$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > kto mi pomoże odgadnąć jak wyliczyć zdolnosci produkcyjne , ( księgi
    > handlowe ) jaki klucz podziałowy zastosować i czy to sie rozlicz tylko do
    ale czego zdolnosci? produkujesz wysoce przetworzone wyroby, polprodukty,
    czy jestes z kopalni, a moze swiadczysz uslugi... jaka skala firmy... ile
    asortymentow??? itd... itp...

    to nie jest temat do "ot takich" dywagacji... wlasnie po to studiuje sie te
    kilka mniej lub bardziej nudnych lat ekonomie, zeby wiedziec jak sie
    przymierzyc do tego zagadnienia...

    moge tylko zyczyc powodzenia

    LG



  • 5. Data: 2004-06-30 18:25:47
    Temat: Re: zdolnosci produkcyjne
    Od: "Lukasz Goralczyk" <l...@p...onet.pl>

    > A nie przyszlo mi do głowy że po pytaniu poznaje sie pytającego. Jak Ty
    > chcesz pisac na ten temat skoro nie wiesz o co pytać?
    > A może najpierw poznaj temat teoretycznie, poczytaj litereturę może Cie
    > oświeci i będizesz wiedział czego nie wiesz i o co pytać. Wiem że to
    > staromodne - po prostu sie uczyć. Ale skuteczne.
    > Nie chcę spotkać na swoje drodzę takiego lekarza jakim Ty będzisz
    > ekonomistą, boże uchowaj...
    >
    > Aha.. i pisz pod cytatem.
    >
    > Maddy

    Kazdy kiedys zaczynal kariere zawodowa:-)

    Ale zgadzam sie z Toba w calej rozciaglosci, moja tyrada wynika z tego, ze
    niewykluczone iz teraz lub w przyszlosci moze zalezec, czy dzieki - lub
    raczej z powodu - decyzji autora watku pracownicy firmy wyladuja na bruku
    bez srodkow do zycia, poniewaz przedsiebiorstwo nie zniesie przeprowadzonych
    eksperymentow ekonomicznych. Tak wiec pal licho wiedze jako taka - poraza
    mnie zupelny brak odpowiedzialnosci.

    Jeszcze dwa slowa do autora:

    zdolnosci produkcyjne - google: ponad 10tys odpowiedzi;
    budzetowanie - google: ponad 16tys odpowiedzi
    (po odmienieniu wyrazow wynik powinien osiagnac w obu kategoriach 50tys
    odpowiedzi, z ktorych z kilkoma zdarzylo mi sie zapoznac, w staromodny,
    wspomniany przez Maddy sposob - czytajac samodzielnie i wyciagajac wnioski).

    Wyniki nierzadko z przykladami (niektore lepsze niz niejeden podrecznik
    dostepny na rynku),
    odnosnikami do literatury i komentarzy... Wystarczy przeczytac kilka
    artykulow aby zrozumiec na jak wielkie pole minowe wszedles:-)

    W dalszym ciagu zycze powodzenia.

    the bast;-)
    LG



  • 6. Data: 2004-06-30 22:00:34
    Temat: Re: zdolnosci produkcyjne
    Od: "Tomasz Pietrzak" <n...@o...pl>


    Użytkownik "Lukasz Goralczyk" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:cbv0pp$jg5$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > > A nie przyszlo mi do głowy że po pytaniu poznaje sie pytającego. Jak Ty
    > > chcesz pisac na ten temat skoro nie wiesz o co pytać?
    > > A może najpierw poznaj temat teoretycznie, poczytaj litereturę może Cie
    > > oświeci i będizesz wiedział czego nie wiesz i o co pytać. Wiem że to
    > > staromodne - po prostu sie uczyć. Ale skuteczne.
    > > Nie chcę spotkać na swoje drodzę takiego lekarza jakim Ty będzisz
    > > ekonomistą, boże uchowaj...
    > >
    > > Aha.. i pisz pod cytatem.
    > >
    > > Maddy
    >
    > Kazdy kiedys zaczynal kariere zawodowa:-)
    >
    > Ale zgadzam sie z Toba w calej rozciaglosci, moja tyrada wynika z tego, ze
    > niewykluczone iz teraz lub w przyszlosci moze zalezec, czy dzieki - lub
    > raczej z powodu - decyzji autora watku pracownicy firmy wyladuja na bruku
    > bez srodkow do zycia, poniewaz przedsiebiorstwo nie zniesie
    przeprowadzonych
    > eksperymentow ekonomicznych. Tak wiec pal licho wiedze jako taka - poraza
    > mnie zupelny brak odpowiedzialnosci.
    >
    > Jeszcze dwa slowa do autora:
    >
    > zdolnosci produkcyjne - google: ponad 10tys odpowiedzi;
    > budzetowanie - google: ponad 16tys odpowiedzi
    > (po odmienieniu wyrazow wynik powinien osiagnac w obu kategoriach 50tys
    > odpowiedzi, z ktorych z kilkoma zdarzylo mi sie zapoznac, w staromodny,
    > wspomniany przez Maddy sposob - czytajac samodzielnie i wyciagajac
    wnioski).
    >
    > Wyniki nierzadko z przykladami (niektore lepsze niz niejeden podrecznik
    > dostepny na rynku),
    > odnosnikami do literatury i komentarzy... Wystarczy przeczytac kilka
    > artykulow aby zrozumiec na jak wielkie pole minowe wszedles:-)
    >
    > W dalszym ciagu zycze powodzenia.
    >
    > the bast;-)
    > LG

    Szkoda, że nie chcecie podjąć tematu, bo sam jestem ciekaw co na to teoria i
    praktyka. Czytać to już trochę poczytałem, ale interesuje mnie jak to jest w
    praktyce robione. Interesuje mnie jeszcze jak dzieli się koszty na stałe i
    zmienne (w końcu UoRach coś tam wspomina przy koszcie wytworzenia) i jak
    ustala część nieuzasadnioną kosztów pośrednich stałych.

    tp



  • 7. Data: 2004-07-01 06:51:59
    Temat: Re: zdolnosci produkcyjne
    Od: "Łukasz Góralczyk" <l...@p...onet.pl>

    > Szkoda, że nie chcecie podjąć tematu, bo sam jestem ciekaw co na to teoria
    i
    > praktyka. Czytać to już trochę poczytałem, ale interesuje mnie jak to jest
    w
    > praktyce robione. Interesuje mnie jeszcze jak dzieli się koszty na stałe i
    > zmienne (w końcu UoRach coś tam wspomina przy koszcie wytworzenia) i jak
    > ustala część nieuzasadnioną kosztów pośrednich stałych.

    Na poczatek tylko kilka ciekawych linkow:

    http://www.rachunkowosc.com.pl/numart.php?idn=200210
    &lp=4

    http://www.anonimus.com.pl/zm_rach.html

    http://www.frackowiak.com.pl/pl/rachunkowosc6.php

    Po przeczytaniu (oczywiscie nie tylko tego, ale udowadniam jak latwo znalezc
    pewne rzeczy) tylko poglebilem swoje watpliwosci, ale utwierdzilem sie tez,
    ze nie jest to takie proste jak sie tworca ustaw wydaje. Szczegolnie, ze w
    Polsce, czysta rachunkowosc znajduje sie po VAT, podatkach dochodowych i
    ZUS - czyli na ostatnim miejscu w hierarchi.

    A teraz kilka slow z mojej skromnej praktyki.

    Pracujac w tzw. MSP - obroty do 30 mln PLN, podzial kosztow na stale (w
    okresie) i zmienne jestem w stanie przeprowadzic "z pamieci" - ewentualnie
    posilkujac sie podstawowymi zagadnieniami ze statystyki i weryfikujac
    otrzymane wyniki. Plan kont jest tak skonstruowany, ze wyodrebnia koszty
    bezposrednio produkcyjne (materialy, robocizna itd...), koszty wydzialowe i
    zarzad. Reguly polityki rachunkowosci (czyli w bardzo wielkim skrocie:
    dekretacja faktur) odbywa sie wlasnie tak, aby w miare (podkreslam: w miare)
    przyzwoicie rozbic koszty tak, jak zyczy sobie tego ustawodawca (inna
    sprawa, ze do celow zarzadczych duzo bardziej przydaje mi sie pelna
    informacja o stracie na jednostkowej usludze niz ogolna skala kosztow
    nieuzasadnionych) oraz nastepnie kluczem rozliczeniowym odniesc je na
    produkty.

    Ale tez zastanowmy sie tylko nad okresleniem uzasadniona czesc kosztow
    stalych.

    Za normalny poziom wykorzystania zdolności produkcyjnych uznaje się
    przeciętną, zgodną z oczekiwaniami w typowych warunkach, wielkość produkcji
    za daną liczbę okresów lub sezonów, przy uwzględnieniu planowych remontów.

    Czy oznacza to, ze kazdego roku powinem zmieniac model kalkulacji kosztow
    posrednich odnoszac go do sytuacji rynkowej, przewidywanej struktury i
    dynamiki sprzedazy? A co, jezeli w ciagu roku bede mial np. przez 2-3
    miesiace zupelnie niezapowiedziany spadek sprzedazy - czy mam tych kosztow
    nie rozliczac na produkt? Czy powinienem sobie - przepraszam za slownictwo -
    przygotowac jakis przelaczniczek w systemie FK, ktory bedzie kalkulowal
    tylko uzasadniona czesc kosztow na produkty, a reszte wrzuci do jednego
    "worka" jako koszt okresu?

    Nie wiem na ile jasna jest ta wypowiedz, ale wydaje mi sie, ze tworcy ustawy
    nie zwrocili uwagi na fakt, ze teraz nawet MSP moze miec tak wiele
    asortymentow czy zlecen w ciagu roku i taka zmiana kalkulacji - nawet
    podparta statystyka - jest po prostu niezwykle trudna do przeprowadzenia.

    Oczywiscie jest tez inny aspekt sprawy - mozna sobie zafundowac super-hiper
    zintegrowany system informatyczny - tylko czy po jego zakupie firma bedzie
    jeszcze w stanie kupic cokolwiek innego?

    Krytykujac dalej - kto zaneguje brak takich rozwiazan? Biegly koncentruje
    sie na podatkach oraz najwazniejszych zalozeniach rachunkowych - a nawet
    jezeli przez rok-dwa okaze sie, ze rzeczywiscie wypadaloby inaczej rozliczac
    koszty (mam na mysli, nie rozliczac kosztow niezasadnych na produkty), to
    przeciez jest to konsekwencja niskiej sprzedazy i za rok-dwa zamiast
    zmieniac mechanizm rachunkowy, trzeba bedzie po prostu zamykac firme - bez
    wzgledu na to, czy strata bedzie wykazana na pojedynczym produkcie czy w
    czesci "pozostale"...

    Zupelnie inaczej wyglada to w nieco wiekszych firmach, gdzie statystyka z
    uwagi na skale przedsiewziecia zaczyna dzialac i firma musi korzystac z
    pewnych rozwiazan...

    No, ale dosc tego pisania... Jezeli ktos uwaza, ze ma to sens zapraszam do
    kontynuacji...

    Pozdrawiam
    LG



  • 8. Data: 2004-07-01 08:01:21
    Temat: Re: zdolnosci produkcyjne
    Od: "SLO" <a...@s...pl>

    całkowicie sie z toba zgadzam , moze faktycznie ogólnikowo sformułowałam to
    pytanie o zdolnościach produkcyjnych i, no ale mniejsza z tym , bardzo mi
    sie podab twój sposób na rozwiazywanie problemów , gratulacje
    Użytkownik "Łukasz Góralczyk" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:cc09im$kag$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > > Szkoda, że nie chcecie podjąć tematu, bo sam jestem ciekaw co na to
    teoria
    > i
    > > praktyka. Czytać to już trochę poczytałem, ale interesuje mnie jak to
    jest
    > w
    > > praktyce robione. Interesuje mnie jeszcze jak dzieli się koszty na stałe
    i
    > > zmienne (w końcu UoRach coś tam wspomina przy koszcie wytworzenia) i jak
    > > ustala część nieuzasadnioną kosztów pośrednich stałych.
    >
    > Na poczatek tylko kilka ciekawych linkow:
    >
    > http://www.rachunkowosc.com.pl/numart.php?idn=200210
    &lp=4
    >
    > http://www.anonimus.com.pl/zm_rach.html
    >
    > http://www.frackowiak.com.pl/pl/rachunkowosc6.php
    >
    > Po przeczytaniu (oczywiscie nie tylko tego, ale udowadniam jak latwo
    znalezc
    > pewne rzeczy) tylko poglebilem swoje watpliwosci, ale utwierdzilem sie
    tez,
    > ze nie jest to takie proste jak sie tworca ustaw wydaje. Szczegolnie, ze w
    > Polsce, czysta rachunkowosc znajduje sie po VAT, podatkach dochodowych i
    > ZUS - czyli na ostatnim miejscu w hierarchi.
    >
    > A teraz kilka slow z mojej skromnej praktyki.
    >
    > Pracujac w tzw. MSP - obroty do 30 mln PLN, podzial kosztow na stale (w
    > okresie) i zmienne jestem w stanie przeprowadzic "z pamieci" - ewentualnie
    > posilkujac sie podstawowymi zagadnieniami ze statystyki i weryfikujac
    > otrzymane wyniki. Plan kont jest tak skonstruowany, ze wyodrebnia koszty
    > bezposrednio produkcyjne (materialy, robocizna itd...), koszty wydzialowe
    i
    > zarzad. Reguly polityki rachunkowosci (czyli w bardzo wielkim skrocie:
    > dekretacja faktur) odbywa sie wlasnie tak, aby w miare (podkreslam: w
    miare)
    > przyzwoicie rozbic koszty tak, jak zyczy sobie tego ustawodawca (inna
    > sprawa, ze do celow zarzadczych duzo bardziej przydaje mi sie pelna
    > informacja o stracie na jednostkowej usludze niz ogolna skala kosztow
    > nieuzasadnionych) oraz nastepnie kluczem rozliczeniowym odniesc je na
    > produkty.
    >
    > Ale tez zastanowmy sie tylko nad okresleniem uzasadniona czesc kosztow
    > stalych.
    >
    > Za normalny poziom wykorzystania zdolności produkcyjnych uznaje się
    > przeciętną, zgodną z oczekiwaniami w typowych warunkach, wielkość
    produkcji
    > za daną liczbę okresów lub sezonów, przy uwzględnieniu planowych remontów.
    >
    > Czy oznacza to, ze kazdego roku powinem zmieniac model kalkulacji kosztow
    > posrednich odnoszac go do sytuacji rynkowej, przewidywanej struktury i
    > dynamiki sprzedazy? A co, jezeli w ciagu roku bede mial np. przez 2-3
    > miesiace zupelnie niezapowiedziany spadek sprzedazy - czy mam tych kosztow
    > nie rozliczac na produkt? Czy powinienem sobie - przepraszam za
    slownictwo -
    > przygotowac jakis przelaczniczek w systemie FK, ktory bedzie kalkulowal
    > tylko uzasadniona czesc kosztow na produkty, a reszte wrzuci do jednego
    > "worka" jako koszt okresu?
    >
    > Nie wiem na ile jasna jest ta wypowiedz, ale wydaje mi sie, ze tworcy
    ustawy
    > nie zwrocili uwagi na fakt, ze teraz nawet MSP moze miec tak wiele
    > asortymentow czy zlecen w ciagu roku i taka zmiana kalkulacji - nawet
    > podparta statystyka - jest po prostu niezwykle trudna do przeprowadzenia.
    >
    > Oczywiscie jest tez inny aspekt sprawy - mozna sobie zafundowac
    super-hiper
    > zintegrowany system informatyczny - tylko czy po jego zakupie firma bedzie
    > jeszcze w stanie kupic cokolwiek innego?
    >
    > Krytykujac dalej - kto zaneguje brak takich rozwiazan? Biegly koncentruje
    > sie na podatkach oraz najwazniejszych zalozeniach rachunkowych - a nawet
    > jezeli przez rok-dwa okaze sie, ze rzeczywiscie wypadaloby inaczej
    rozliczac
    > koszty (mam na mysli, nie rozliczac kosztow niezasadnych na produkty), to
    > przeciez jest to konsekwencja niskiej sprzedazy i za rok-dwa zamiast
    > zmieniac mechanizm rachunkowy, trzeba bedzie po prostu zamykac firme - bez
    > wzgledu na to, czy strata bedzie wykazana na pojedynczym produkcie czy w
    > czesci "pozostale"...
    >
    > Zupelnie inaczej wyglada to w nieco wiekszych firmach, gdzie statystyka z
    > uwagi na skale przedsiewziecia zaczyna dzialac i firma musi korzystac z
    > pewnych rozwiazan...
    >
    > No, ale dosc tego pisania... Jezeli ktos uwaza, ze ma to sens zapraszam do
    > kontynuacji...
    >
    > Pozdrawiam
    > LG
    >
    >



  • 9. Data: 2004-07-01 08:06:07
    Temat: Re: zdolnosci produkcyjne
    Od: "adi" <f...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Łukasz Góralczyk" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:cc09im$kag$1@atlantis.news.tpi.pl...
    [...]

    > Za normalny poziom wykorzystania zdolności produkcyjnych uznaje się
    > przeciętną, zgodną z oczekiwaniami w typowych warunkach, wielkość
    produkcji
    > za daną liczbę okresów lub sezonów, przy uwzględnieniu planowych
    remontów.
    >
    > Czy oznacza to, ze kazdego roku powinem zmieniac model kalkulacji
    kosztow
    > posrednich odnoszac go do sytuacji rynkowej, przewidywanej struktury i
    > dynamiki sprzedazy?

    U mnie zmieniamy własnie co roku biorąc pod uwage dane historyczne no i
    nowe budzety wydziałow.

    > A co, jezeli w ciagu roku bede mial np. przez 2-3
    > miesiace zupelnie niezapowiedziany spadek sprzedazy - czy mam tych
    kosztow
    > nie rozliczac na produkt? Czy powinienem sobie - przepraszam za
    slownictwo -
    > przygotowac jakis przelaczniczek w systemie FK, ktory bedzie kalkulowal
    > tylko uzasadniona czesc kosztow na produkty, a reszte wrzuci do jednego
    > "worka" jako koszt okresu?

    Napisałes spadek sprzedaży chyba powinno być produkcji. Wg mnie
    nieuzasadnione koszty stałe nie moga stanowic czesci kosztu wytworzenia i
    powinny lądowac do 'worka' pt 'pozostale koszty operacyjne'. oczywiscie to
    jest teoria, bo od czasu nowelizacji ustawy jeszcze nie wpadlem na to jak
    technicznie wyodrebnic te koszty. Wydaje mi sie ze jakies wskazniki
    procentowe - np 80% wykorzystalismy to 80% stanowi koszt wytworzenia a 20%
    nie - nie mają sensu, bo spadek mogłby byc spowodowany np awaria maszyn i
    tu nieuzasadnionym kosztem bylaby tylko amortyzacja. Pisze tu z
    perspektywy duzej firmy gdzie nie mam mozliwosci na uzyskanie danych na
    temat kosztu rzeczywistego wyrobu i całe rozliczenie opiera sie na koszcie
    normatywnym.
    Jest jeszcze jedna kwestia, wg mnie te nieuzasadnione koszty stale nie sa
    kosztami podatkowymi, bo nie zostały poniesione w celu uzyskania
    przychodu. I gdy uznajemy ze wyskorzystujemy 100% mocy a tego nie robimy
    zanizamy podatek doch....

    >
    > Nie wiem na ile jasna jest ta wypowiedz, ale wydaje mi sie, ze tworcy
    ustawy
    > nie zwrocili uwagi na fakt, ze teraz nawet MSP moze miec tak wiele
    > asortymentow czy zlecen w ciagu roku i taka zmiana kalkulacji - nawet
    > podparta statystyka - jest po prostu niezwykle trudna do
    przeprowadzenia.

    Wg mnie kalkulacji kosztu wyrobu nie zmienia sie, chyba ze nastąpily
    jakies zmiany w pozycjach kodztowych - np zmiana technologii, wzrost cen
    materiałow itp

    Pozdrawiam
    adi


  • 10. Data: 2004-07-01 08:57:19
    Temat: Re: zdolnosci produkcyjne
    Od: "adi" <f...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Łukasz Góralczyk" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:cc0j1k$8pn$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik "SLO" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    > news:cc0g38$pb3$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > > całkowicie sie z toba zgadzam , moze faktycznie ogólnikowo
    sformułowałam
    > to
    > > pytanie o zdolnościach produkcyjnych i, no ale mniejsza z tym , bardzo
    mi
    > > sie podab twój sposób na rozwiazywanie problemów , gratulacje
    > prosze bardzo... chociaz moze pomoglem zobaczyc nieco dokladniej w co
    > wdepnelas:-)
    >
    > (ps. nadal nie piszesz pod postem i cytujesz caly niepotrzebny list)
    > lg
    a twoj zegar? :)
    adi

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1