On Fri, 20 Apr 2007, K. wrote:

> Użytkownik "Yarek" <y...@f...pl> napisał
>> Marcin Zmysłowski napisał(a):
>>
>>> Czy osoba, ktora nie ma wlasnej dzialanosci gospodarczej moze wrzucic na
>>> allegro, ze sprzeda dostep do strony, w ktorej bedzie uzytkownik mial
>>> mozliwosc korzystania, dodania, modyfikowania, prywatnych, radiowych List
>>> Przebojow? Wazna rzecza jest to, ze ja nie chcialbym sprzedawac plikow
>>> zrodlowych, tylko chcialbym sprzedaz jakby dostep do strony tak by mozna
>>> bylo z niej korzystac. Jak bedzie wygladala sprawa licencji i sprawa praw
>>> autorskich? Jak z placeniem podatku?
>>
>> To nie ma nic wspólnego z licencjami i prawami autorskimi.
>> Ty nie chcesz nic sprzedawać - chcesz świadczyć usługę.
>
> No wlasnie to jest istotna uwaga, ze ja swiadcze tak naprawde usluge

...dość szczególną :)

> tak wiec w jaki sposob ja powinienem sie rozliczyc z naszym pieknym krajem
> nie majac dzialalnosci gospodarczej??

Nie wiem dlaczego, przez dłuższy czas takie udostępnianie było w różnych
opisach traktowane jako "inna usługa" właśnie, choć gdzieś ostatnio
już widziałem podejście jak niżej.
Otóż IMO (nie jestem prawnikiem, nie jestem doradcą) stan jest taki: jest
osoba posiadająca "coś".
W tym przypadku - prawa majątkowe do strony www.
I owo "coś" daje innej osobie do korzystania.
Moim zdaniem jest w pełni spełniony opis takiego czegoś, co nazywa się
"najem".
Z jednej strony, definicja w Kodeksie Cywilnym zawiera wyraźny
zapis o "rzeczy", z czego wynikałoby że najem nie dotyczy praw.
Ale np. w ustawie o prawach autorskich ów problem jest obchodzony
za pomocą "myku": przepis odwołuje się do "egzemplarzy utworu".
Pamiętamy iż taka przykładowa strona www właśnie w taki sposób
jest opisywana dla prawa autorskiego: ściągając treść strony
uzyskuję na własne potrzeby kopię, właśnie "egzemplarz utworu",
który w ramach dozwolonego użytku :> jest powielany w moim
kompie a to przez cache przeglądarki, a to kartę graficzną...

Pytanie: czy prawo do wstawiania własnej treści do strony www
jest równoznaczne z najmem "kawałka strony", która jako
oryginalny egzemplarz (własność autora) leży na serwerze
a jej kopie (egzemplarze, mające materialne odwzorowania
w postaci zajęcia kawałka dysku lub stanów elektrycznych
tu i ówdzie) w kompie oglądacza?
Jeśli tak, sprawa byłaby prosta: najem jest oddzielnym źródłem
dochodu dla podatku dochodowego, nie wymaga rejestracji DG
oraz *podlega pod VAT* bo spełnia definicję "DG dla VAT",
więc trzeba by ewidencję VAT prowadzić (przy czym nie widać
zakazu skorzystania ze zwolnenia).

pzdr, Gotfryd