eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › permanentna inwigilacja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 11. Data: 2023-06-06 18:25:42
    Temat: Re: permanentna inwigilacja
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 6 Jun 2023 17:02:36 +0200, Piotr Gałka wrote:
    > W dniu 2023-06-06 o 15:27, J.F pisze:
    >> Z tym, ze podatek obrotowy wedle starej metody, był tylko w ostatnim
    >> kroku. Firmie firmie sprzedawała bez podatku.
    >
    > Jestem mocno zaskoczony. Ja to pamiętam inaczej.
    > Już się zastanawiam do jakiego poziomu doszła moja skleroza.

    Pod koniec PRL, a moze i wczesniej, wprowadzili podatek obrotowy,
    i skonczył się on gdzies przed VAT.

    > Jak wprowadzali VAT to bardzo chcieliśmy być VATowcem bo VAT sprowadzał
    > się do podatku obrotowego zapłaconego tylko na ostatnim etapie a nie jak
    > dotychczas na wszystkich etapach.

    Wczesniej ten podatek płacono tylko przy sprzedaży detalicznej.
    I był on dosyc spory - 15-25%, w zależnosci od towaru.
    Na komputery nie było.

    Ale uwaga - później pojawiły sie "ryczałty" zamiast/w ramach PIT.
    I tu juz było 3/6/9% na kazdym etapie ... ale zasadniczo to sie firmy
    detaliczne kwalifikowały, wieksze po staremu.

    > Tylko w ostatniej chwili okazało się, że jesteśmy przymusowo zwolnieni z
    > VAT, ale była furtka - jak ktoś (przez pomyłkę) wystawi raz fakturę VAT
    > to już potem musi zawsze wystawiać faktury VAT.
    > Więc się raz pomyliliśmy...

    To chyba cos faktycznie źle pamietasz.
    Szczególnie, ze to wystawienia faktury VAT trzeba bylo miec numer NIP
    i byc zarejestrowanym płatnikiem VAT ... no chyba, ze faktycznie
    wystarczyla jedna pomyłka i musiales sie zarejestrować ... ale nie
    przypominam sobie, aby utrudniali rejestracje.

    >> A różni tacy "oszusci", kombinowali zamówieniez firmy, bo skoro można
    >> kupic towar "na firme" 20% taniej, to czemu przepłacać :-)
    >
    > Nie pamiętam tego.
    > Według mnie mogło być taniej bo wprowadzenie w koszty obniżało podatek.

    Nie w koszty. Odkurzacz np potrzebujesz. W sklepie powiedzmy 1200zl.
    Ale jak kupuje firma czy np szkoła, to 1000zl, bo bez podatku
    obrotowego.
    Wiec potrzebne zamówienie z pieczątką. Wystawione przez szkołę,
    przedszkole, zakład pracy, firmę znajomego ... jak sie nie boi
    ... i moze jeszcze w koszta sobie wrzuci.

    J.


  • 12. Data: 2023-06-06 21:14:55
    Temat: Re: permanentna inwigilacja
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2023-06-06 o 18:25, J.F pisze:
    > Pod koniec PRL, a moze i wczesniej, wprowadzili podatek obrotowy,
    > i skonczył się on gdzies przed VAT.

    Podatek obrotowy oczywiście pamiętam. Mi chodziło o to, że według mojej
    pamięci on był płacony od każdego obrotu - czyli się kumulował a nie jak
    Ty napisałeś, że tylko od sprzedaży detalicznej.
    Ale oczywiście głowy za to nie będę dawał. Ale gdyby był tylko od
    sprzedaży detalicznej to dlaczego nazywałby się obrotowym.

    >
    >> Jak wprowadzali VAT to bardzo chcieliśmy być VATowcem bo VAT sprowadzał
    >> się do podatku obrotowego zapłaconego tylko na ostatnim etapie a nie jak
    >> dotychczas na wszystkich etapach.
    >
    > Wczesniej ten podatek płacono tylko przy sprzedaży detalicznej.
    > I był on dosyc spory - 15-25%, w zależnosci od towaru.
    > Na komputery nie było.

    To całkiem możliwe, ale jak był to według mnie w obrocie między firmami
    też a nie tylko od sprzedaży detalicznej.
    Ale podatki wtedy rozliczał brat.

    >> Tylko w ostatniej chwili okazało się, że jesteśmy przymusowo zwolnieni z
    >> VAT, ale była furtka - jak ktoś (przez pomyłkę) wystawi raz fakturę VAT
    >> to już potem musi zawsze wystawiać faktury VAT.
    >> Więc się raz pomyliliśmy...
    >
    > To chyba cos faktycznie źle pamietasz.

    Ale tego akurat jestem pewny. Było nas wtedy 3 wspólników i ten trzeci
    się cieszył, że jesteśmy (z powodu za małych obrotów) zwolnieni z VAT.
    Nie rozumiał, że to oznacza, że będziemy drożsi dla naszych odbiorców
    (naszymi klientami były tylko firmy). Czytaliśmy te przepisy dokładnie
    szukając jak by tu być VATowcem i znaleźliśmy jakiś zapis, że jak raz
    wystawisz fakturę VAT to już potem wszystkie musisz.
    Nie pamiętam, aby był jakiś problem, że nie mamy NIP. Byliśmy wtedy
    chyba spółką cywilną.

    > Szczególnie, ze to wystawienia faktury VAT trzeba bylo miec numer NIP
    > i byc zarejestrowanym płatnikiem VAT ... no chyba, ze faktycznie
    > wystarczyla jedna pomyłka i musiales sie zarejestrować ... ale nie
    > przypominam sobie, aby utrudniali rejestracje.

    Nic nie wiem o utrudnianiu. Chodziło tylko o to, że firmy mające obrót
    mniejszy niż.. były z definicji zwolnione z VAT.

    > Nie w koszty. Odkurzacz np potrzebujesz. W sklepie powiedzmy 1200zl.
    > Ale jak kupuje firma czy np szkoła, to 1000zl, bo bez podatku
    > obrotowego.

    Nie pamiętam tego, ale to nie znaczy, że nie było jakichś zwolnień z
    obrotowego. Po prostu nigdy nie kombinowaliśmy. Tylko jak już inaczej
    się nie dało.
    Komputer kupowaliśmy od kogoś obdarowanego tym komputerem przez kogoś z
    jego rodziny, a sprężarkę z jakiegoś powodu musieliśmy kupować przez komis.
    P.G.


  • 13. Data: 2023-06-06 22:15:49
    Temat: Re: permanentna inwigilacja
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>

    W dniu 06.06.2023 o 21:14, Piotr Gałka pisze:
    > W dniu 2023-06-06 o 18:25, J.F pisze:
    >> Pod koniec PRL, a moze i wczesniej, wprowadzili podatek obrotowy,
    >> i skonczył się on gdzies przed VAT.
    >
    > Podatek obrotowy oczywiście pamiętam. Mi chodziło o to, że według mojej
    > pamięci on był płacony od każdego obrotu - czyli się kumulował a nie jak
    > Ty napisałeś, że tylko od sprzedaży detalicznej.
    > Ale oczywiście głowy za to nie będę dawał. Ale gdyby był tylko od
    > sprzedaży detalicznej to dlaczego nazywałby się obrotowym.

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Podatek_obrotowy

    "Początkowo był naliczany od każdego towaru i usługi, przez co jego
    wysokość była bardzo różna dla różnych artykułów, w zależności od liczby
    etapów produkcji, co w efekcie prowadziło do opodatkowania podatku przy
    kolejnych etapach produkcji, przez co nazywano go podatkiem
    kumulacyjnym, wielofazowym i kaskadowym. Później ograniczono go do
    opodatkowania dobra tylko w chwili sprzedaży go ostatecznemu odbiorcy."

    >
    >>> Jak wprowadzali VAT to bardzo chcieliśmy być VATowcem bo VAT sprowadzał
    >>> się do podatku obrotowego zapłaconego tylko na ostatnim etapie a nie jak
    >>> dotychczas na wszystkich etapach.
    >>
    >> Wczesniej ten podatek płacono tylko przy sprzedaży detalicznej.
    >> I był on dosyc spory - 15-25%, w zależnosci od towaru.
    >> Na komputery nie było.
    >
    > To całkiem możliwe, ale jak był to według mnie w obrocie między firmami
    > też a nie tylko od sprzedaży detalicznej.
    > Ale podatki wtedy rozliczał brat.

    Bo w różnych okresach tego podatku było różnie.

    >> Szczególnie, ze to wystawienia faktury VAT trzeba bylo miec numer NIP
    >> i byc zarejestrowanym płatnikiem VAT ... no chyba, ze faktycznie
    >> wystarczyla jedna pomyłka i musiales sie zarejestrować ... ale nie
    >> przypominam sobie, aby utrudniali rejestracje.
    >
    > Nic nie wiem o utrudnianiu. Chodziło tylko o to, że firmy mające obrót
    > mniejszy niż.. były z definicji zwolnione z VAT.

    Kiedyś było tak, że spółki cywilne nie były (tak jak teraz) spółkami
    osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą. To była taka
    działalność gospodarcza składająca się z osób fizycznych.
    Dostawała automatycznie NIP do celów podatkowych, bez związku z
    podatkiem VAT.
    Były dwa "zaświadczenia" - jedno o nadaniu NIPu, a drugie (jak ktoś
    "zgłosił" się do VATu) o byciu czynnym podatnikiem VAT. Była do tego
    osobna deklaracja.
    Czyli można było mieć NIP i być vatowcem lub nie być.
    Tak więc NIP już pewnie mieliście, a po pierwszej VATowej sprzedaży
    musieliście tylko w odpowiednim terminie zgłosić się (przy pomocy tej
    deklaracji) jako podatnik VAT.

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 14. Data: 2023-06-07 11:59:00
    Temat: Re: permanentna inwigilacja
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 6 Jun 2023 21:14:55 +0200, Piotr Gałka wrote:
    > W dniu 2023-06-06 o 18:25, J.F pisze:
    >> Pod koniec PRL, a moze i wczesniej, wprowadzili podatek obrotowy,
    >> i skonczył się on gdzies przed VAT.
    >
    > Podatek obrotowy oczywiście pamiętam. Mi chodziło o to, że według mojej
    > pamięci on był płacony od każdego obrotu - czyli się kumulował a nie jak
    > Ty napisałeś, że tylko od sprzedaży detalicznej.
    > Ale oczywiście głowy za to nie będę dawał. Ale gdyby był tylko od
    > sprzedaży detalicznej to dlaczego nazywałby się obrotowym.

    Usiluje odnaleźć odpowiednie przepisy, ale trudne to jest.

    Jedna ustawa z 1972
    https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=
    WDU19830430191

    dotyczy firm prywatnych, i tu jakby faktycznie od każdej sprzedaży
    było płacone.

    Druga ustawa z 1982 dotyczy j.g.u
    https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=
    WDU19820070055

    I tu sie pojawia taki zapis
    art 20
    wysokosc podatku ustala sie w formie roznicy miedzy wartośćią
    sprzedanych towarów, obliczoną według rzeczywistych cen sprzedaży, a
    wartoscią obliczoną według cen nabycia, z uwzględnieniem [...]

    VAT?
    Ale to jest jakas póżniejsza wersja, w pierwotnej był calkiem inny
    zapis. Trzeba by prześledzic kolejne zmiany.

    Obie ustawy uchyliła ustawa o VAT.

    Ale przeciez nie mogło byc tak, ze kopalnia dolicza 10% do węgla,
    huta 10% do stali, Romet do roweru, hurtownia do roweru, sklep do
    roweru ... a może mogło i było? W tej uspolecznionej gospodarce
    mogło nie byc za duzo stopni, np sklep był razem z hurtownią ...

    A potem podniesli do 20% ...

    >>> Jak wprowadzali VAT to bardzo chcieliśmy być VATowcem bo VAT sprowadzał
    >>> się do podatku obrotowego zapłaconego tylko na ostatnim etapie a nie jak
    >>> dotychczas na wszystkich etapach.
    >>
    >> Wczesniej ten podatek płacono tylko przy sprzedaży detalicznej.
    >> I był on dosyc spory - 15-25%, w zależnosci od towaru.
    >> Na komputery nie było.
    >
    > To całkiem możliwe, ale jak był to według mnie w obrocie między firmami
    > też a nie tylko od sprzedaży detalicznej.
    > Ale podatki wtedy rozliczał brat.

    Pewnie podpadaliscie pod inną ustawę.
    Ja pisze raczej o "panstwowym" sklepie.

    >>> Tylko w ostatniej chwili okazało się, że jesteśmy przymusowo zwolnieni z
    >>> VAT, ale była furtka - jak ktoś (przez pomyłkę) wystawi raz fakturę VAT
    >>> to już potem musi zawsze wystawiać faktury VAT.
    >>> Więc się raz pomyliliśmy...
    >>
    >> To chyba cos faktycznie źle pamietasz.
    >
    > Ale tego akurat jestem pewny. Było nas wtedy 3 wspólników i ten trzeci
    > się cieszył, że jesteśmy (z powodu za małych obrotów) zwolnieni z VAT.
    > Nie rozumiał, że to oznacza, że będziemy drożsi dla naszych odbiorców
    > (naszymi klientami były tylko firmy). Czytaliśmy te przepisy dokładnie
    > szukając jak by tu być VATowcem i znaleźliśmy jakiś zapis, że jak raz
    > wystawisz fakturę VAT to już potem wszystkie musisz.
    > Nie pamiętam, aby był jakiś problem, że nie mamy NIP. Byliśmy wtedy
    > chyba spółką cywilną.

    Moge nie pamietać początków, ale IMO nie było problemów z zostaniem
    VAT-owcem i uzyskaniem NIP. Owszem, w pierwszej wersji
    https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=
    WDU19930110050

    było zwolnienie dla tych, co w poprzednim roku nie przekroczyli 600mln
    (dzisiejsze 60 tys ... no, troche wiecej, bo inflacja).

    Być może ja zakładałem nową działalność, i wystarczyła deklaracja, ze
    przekroczę.
    Chyba dokładnie tak - art 13.6 - jakbym chciał zwolnienie,
    to bym musiał zadeklarowac, ze nie przekroczę 600mln/4mld.
    Nie zadeklarowałem, to zostałem automatycznie.

    No ale nie mając NIP mielibyscie problem z wystawieniem faktury VAT
    ... chyba, ze nie musiała byc prawidlowa, wystarczyło "przez pomyłke"
    napisac "Faktura VAT" :-)

    >> Szczególnie, ze to wystawienia faktury VAT trzeba bylo miec numer NIP
    >> i byc zarejestrowanym płatnikiem VAT ... no chyba, ze faktycznie
    >> wystarczyla jedna pomyłka i musiales sie zarejestrować ... ale nie
    >> przypominam sobie, aby utrudniali rejestracje.
    >
    > Nic nie wiem o utrudnianiu. Chodziło tylko o to, że firmy mające obrót
    > mniejszy niż.. były z definicji zwolnione z VAT.

    No fakt, tak to jakos zapisane w pierwszej wersji.

    >> Nie w koszty. Odkurzacz np potrzebujesz. W sklepie powiedzmy 1200zl.
    >> Ale jak kupuje firma czy np szkoła, to 1000zl, bo bez podatku
    >> obrotowego.
    >
    > Nie pamiętam tego, ale to nie znaczy, że nie było jakichś zwolnień z
    > obrotowego. Po prostu nigdy nie kombinowaliśmy. Tylko jak już inaczej
    > się nie dało.
    > Komputer kupowaliśmy od kogoś obdarowanego tym komputerem przez kogoś z
    > jego rodziny,

    Komputery z podatku obrotowego były zwolnione.

    > a sprężarkę z jakiegoś powodu musieliśmy kupować przez komis.

    Tak to jakos pamietam, ze ze jak firma cos chciala kupic od osoby
    prywatnej, to sie pojawiał podatek i inne trudnosci.
    A przez komis można było prosto i tanio :-)

    J.


  • 15. Data: 2023-06-07 14:42:04
    Temat: Re: permanentna inwigilacja
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2023-06-06 o 22:15, Kviat pisze:
    > https://pl.wikipedia.org/wiki/Podatek_obrotowy
    >
    > "Początkowo był naliczany od każdego towaru i usługi, przez co jego
    > wysokość była bardzo różna dla różnych artykułów, w zależności od liczby
    > etapów produkcji, co w efekcie prowadziło do opodatkowania podatku przy
    > kolejnych etapach produkcji, przez co nazywano go podatkiem
    > kumulacyjnym, wielofazowym i kaskadowym. Później ograniczono go do
    > opodatkowania dobra tylko w chwili sprzedaży go ostatecznemu odbiorcy."

    Według mojej pamięci nam się zawsze kumulowało. W tej chwili
    podejrzewam, że pobieranie go tylko w chwili sprzedaży ostatecznemu
    odbiorcy mogło likwidować kumulację obrotowego w łańcuchach dostaw ale
    nie w produkcji.

    Zastanawia mnie jak mógł być zdefiniowany ostateczny odbiorca.
    Kupuję oporniki w sklepie.
    Ja tych oporników dalej już nie sprzedam jako oporniki. Może byłem ich
    ostatecznym odbiorcą bo na mnie kończył się łańcuszek kolejnych sprzedaży.
    Ja je użyję do wyprodukowania jakiegoś urządzenia i jeśli dla oporników
    byłem ostatecznym odbiorcą to mi się w moim produkcie podatek kumuluje.

    Nie pamiętam, aby trzeba było się rozliczać, że kupiłem 100 oporników
    (bo były sprzedawane w pudełkach po 100), ale zużyłem tylko 40 bo tyle
    produktów się wyprodukowało i potem nastąpiła zmiana projektu i ten
    opornik już do nowego nie wchodził.
    Rozliczenie miało by prowadzić do tego, że od 40 oporników nie trzeba
    było zapłacić podatku obrotowego a od 60 trzeba było.

    Gdyby podatek obrotowy był tak naliczany, że nie kumuluje się w
    produkcji to właściwie nie wiem kiedy on byłby naliczany.
    Od oporników nie bo użyję je do wyprodukowania czytnika kart magnetycznych.
    Od czytnika nie bo jest on elementem do 'produkcji' systemu kontroli
    dostępu.
    Od systemu nie, bo jest on elementem do wyprodukowania budynku.
    Chyba dopiero nabywca budynku zapłaciłby podatek obrotowy. Ale jak
    budynek to hala produkcyjna...

    Sądzę, że w produkcji obrotowy się kumulował. A jeśli tak to jest on
    wrogiem gospodarki produkującej nowoczesne, skomplikowane produkty.
    P.G.


  • 16. Data: 2023-06-08 16:54:56
    Temat: Re: permanentna inwigilacja
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Piotr,

    Tuesday, June 6, 2023, 9:14:55 PM, you wrote:

    >> Pod koniec PRL, a moze i wczesniej, wprowadzili podatek obrotowy,
    >> i skonczył się on gdzies przed VAT.
    > Podatek obrotowy oczywiście pamiętam. Mi chodziło o to, że według mojej
    > pamięci on był płacony od każdego obrotu - czyli się kumulował a nie jak
    > Ty napisałeś, że tylko od sprzedaży detalicznej.
    > Ale oczywiście głowy za to nie będę dawał. Ale gdyby był tylko od
    > sprzedaży detalicznej to dlaczego nazywałby się obrotowym.

    Ale ten podatek obejmował stosunkowo niewiele i wcale nie był tak
    wysoki. Nie dotyczył również obrotu z jednostkami ,,uspołecznionymi".
    Jak chcesz dowiedzieć się więcej, czytaj:
    https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=
    WDU19720530338

    >>> Jak wprowadzali VAT to bardzo chcieliśmy być VATowcem bo VAT sprowadzał
    >>> się do podatku obrotowego zapłaconego tylko na ostatnim etapie a nie jak
    >>> dotychczas na wszystkich etapach.

    Przede wszystkim pozbyliśmy się pojęcia ,,uspołecznionych" - VAT
    dotyczy (niemal) wszystkich dużych podmiotów i jest odpisywalny.

    >> Wczesniej ten podatek płacono tylko przy sprzedaży detalicznej.
    >> I był on dosyc spory - 15-25%, w zależnosci od towaru.

    Nieprawda.

    [...]

    --
    Best regards,
    RoMan


  • 17. Data: 2023-06-10 09:47:58
    Temat: Re: permanentna inwigilacja
    Od: m4rkiz <m...@m...od.wujka.na.g.com>

    W dniu 30.05.2023 o 17:30, J.F pisze:
    > A tu własnie media donosza, ze US kontrolując podatnikow
    > zagląda na portale społecznosciowe i np sprawdza,
    > czy wliczona w koszty podróż służbowa, rzeczywiscie była służbowa,
    > czy po prostu wakacje :-)

    A wystarczy nie udostępniać swojeg życia wszystkim tylko znajomym, jeżeli już ktos
    musi. ;)

    > Wydaje sie, ze koszt hotelu za tę część "prywatną" to juz nie jest
    > KUP, ale czy ktos nie wpadnie, ze skoro wyjazd mieszany, to i koszt
    > przejazdu/przelotu trzeba podzielić?

    Wysłano mnie w delegację.

    Na miejscu było tak fajnie, że po skończonej robocie wziąłem tydzień urlopu.

    Czy służbowy przelot tam i z powrotem to mój dochód (i w jakiej części?), zakładając,
    że
    nie zdecydowałbym się na tydzień urlopu w tym miejscu i czasie gdyby już mnie tam
    fizycznie nie było z przyczyn służbowych? :>


  • 18. Data: 2023-06-12 12:54:53
    Temat: Re: permanentna inwigilacja
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 8 Jun 2023 16:54:56 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Hello Piotr,
    > Tuesday, June 6, 2023, 9:14:55 PM, you wrote:
    >>> Pod koniec PRL, a moze i wczesniej, wprowadzili podatek obrotowy,
    >>> i skonczył się on gdzies przed VAT.
    >> Podatek obrotowy oczywiście pamiętam. Mi chodziło o to, że według mojej
    >> pamięci on był płacony od każdego obrotu - czyli się kumulował a nie jak
    >> Ty napisałeś, że tylko od sprzedaży detalicznej.
    >> Ale oczywiście głowy za to nie będę dawał. Ale gdyby był tylko od
    >> sprzedaży detalicznej to dlaczego nazywałby się obrotowym.
    >
    > Ale ten podatek obejmował stosunkowo niewiele

    IMO - był dosc ogólny, lista wyłączen niby duza, ale które sie
    stosowało?
    "Czynnosci polegające na pracy fizycznej, o ile nie są rzemiosłem".
    Naprawa samochodu? Kafelkowanie? inne prace budowlane?

    > i wcale nie był tak wysoki.

    Jakby mial byc nakladany przez kilka szczebli, to rośnie.

    Ale niski to był w 1972. Juz 1983 bylo
    wytwórcza 20%,
    usługi 5%,
    handel 5%

    Inna sprawa, ze raczej nie należało sie spodziewać wielu szczebli.


    > Nie dotyczył również obrotu z jednostkami ,,uspołecznionymi".
    > Jak chcesz dowiedzieć się więcej, czytaj:
    > https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=
    WDU19720530338

    A gdzie to zwolnienie przy "uspołecznionych"?


    >>> Wczesniej ten podatek płacono tylko przy sprzedaży detalicznej.
    >>> I był on dosyc spory - 15-25%, w zależnosci od towaru.
    >
    > Nieprawda.

    Tak to pamietam z czasów wprowadzania VAT - władza mówiła, ze ceny sie
    na artykuły przemysłowe wiele nie zmienią, bo teraz jest podatek
    obrotowy, mniej więcej w podobnej wysokosci.
    Problem był z komputerami, bo one były zwolnione z obrotowego, a z VAT
    nie.

    Możliwe, ze dotyczylo to obrotowego od jednostek uspołecznionych,
    czy też od fabryk ... panstwowych.

    J.


  • 19. Data: 2023-06-12 13:16:15
    Temat: Re: permanentna inwigilacja
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 7 Jun 2023 14:42:04 +0200, Piotr Gałka wrote:
    > W dniu 2023-06-06 o 22:15, Kviat pisze:
    >> https://pl.wikipedia.org/wiki/Podatek_obrotowy
    >>
    >> "Początkowo był naliczany od każdego towaru i usługi, przez co jego
    >> wysokość była bardzo różna dla różnych artykułów, w zależności od liczby
    >> etapów produkcji, co w efekcie prowadziło do opodatkowania podatku przy
    >> kolejnych etapach produkcji, przez co nazywano go podatkiem
    >> kumulacyjnym, wielofazowym i kaskadowym. Później ograniczono go do
    >> opodatkowania dobra tylko w chwili sprzedaży go ostatecznemu odbiorcy."
    >
    > Według mojej pamięci nam się zawsze kumulowało. W tej chwili
    > podejrzewam, że pobieranie go tylko w chwili sprzedaży ostatecznemu
    > odbiorcy mogło likwidować kumulację obrotowego w łańcuchach dostaw ale
    > nie w produkcji.
    >
    > Zastanawia mnie jak mógł być zdefiniowany ostateczny odbiorca.
    > Kupuję oporniki w sklepie.
    > Ja tych oporników dalej już nie sprzedam jako oporniki. Może byłem ich
    > ostatecznym odbiorcą bo na mnie kończył się łańcuszek kolejnych sprzedaży.

    No i wlasnie tu mi sie przypomina, ze jak sie przychodziło z
    "zamówieniem na szkołę", to sie kupowało taniej o ten podatek.

    > Ja je użyję do wyprodukowania jakiegoś urządzenia i jeśli dla oporników
    > byłem ostatecznym odbiorcą to mi się w moim produkcie podatek kumuluje.
    >
    > Nie pamiętam, aby trzeba było się rozliczać, że kupiłem 100 oporników
    > (bo były sprzedawane w pudełkach po 100), ale zużyłem tylko 40 bo tyle
    > produktów się wyprodukowało i potem nastąpiła zmiana projektu i ten
    > opornik już do nowego nie wchodził.

    O ile dobrze widze, to w JGU były opodatkowane takze "ponadnormatywne
    ubytki". W prywatnych firmach
    "nadmierne ubytki produktów objętych szczególnym nadzorem podatkowym
    ...".
    Ale u Ciebie to nie są ubytki, bo oporniki leżą na magazynie.
    Chyba, ze je zezłomujesz, jak to kiedys pisałes :-)
    Ale złomowanie to inne przepisy, to pewnie znów nie, poza tym
    to nie szczególny nadzór.
    Choc oporniki w latach 80-tych ... kto wie :-)
    No nie, w sklepach sie kupowało normalnie :-)

    > Gdyby podatek obrotowy był tak naliczany, że nie kumuluje się w
    > produkcji to właściwie nie wiem kiedy on byłby naliczany.

    Jak sprzedajesz klientowi detalicznemu?
    Ale jak widac idea była inna.

    > Od oporników nie bo użyję je do wyprodukowania czytnika kart magnetycznych.
    > Od czytnika nie bo jest on elementem do 'produkcji' systemu kontroli
    > dostępu.
    > Od systemu nie, bo jest on elementem do wyprodukowania budynku.
    > Chyba dopiero nabywca budynku zapłaciłby podatek obrotowy. Ale jak
    > budynek to hala produkcyjna...

    To i teraz sobie VAT odliczy ...

    > Sądzę, że w produkcji obrotowy się kumulował. A jeśli tak to jest on
    > wrogiem gospodarki produkującej nowoczesne, skomplikowane produkty.

    Albo wrogiem podziału na wiele poziomów, a przyjacielem koncernów,
    co to robią sobie wszystko :-)

    J.


  • 20. Data: 2023-06-12 13:18:59
    Temat: Re: permanentna inwigilacja
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 6 Jun 2023 22:15:49 +0200, Kviat wrote:
    > W dniu 06.06.2023 o 21:14, Piotr Gałka pisze:
    >> W dniu 2023-06-06 o 18:25, J.F pisze:

    >>> Szczególnie, ze to wystawienia faktury VAT trzeba bylo miec numer NIP
    >>> i byc zarejestrowanym płatnikiem VAT ... no chyba, ze faktycznie
    >>> wystarczyla jedna pomyłka i musiales sie zarejestrować ... ale nie
    >>> przypominam sobie, aby utrudniali rejestracje.
    >>
    >> Nic nie wiem o utrudnianiu. Chodziło tylko o to, że firmy mające obrót
    >> mniejszy niż.. były z definicji zwolnione z VAT.
    >
    > Kiedyś było tak, że spółki cywilne nie były (tak jak teraz) spółkami
    > osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą. To była taka
    > działalność gospodarcza składająca się z osób fizycznych.
    > Dostawała automatycznie NIP do celów podatkowych, bez związku z
    > podatkiem VAT.
    > Były dwa "zaświadczenia" - jedno o nadaniu NIPu, a drugie (jak ktoś
    > "zgłosił" się do VATu) o byciu czynnym podatnikiem VAT. Była do tego
    > osobna deklaracja.
    > Czyli można było mieć NIP i być vatowcem lub nie być.
    > Tak więc NIP już pewnie mieliście, a po pierwszej VATowej sprzedaży
    > musieliście tylko w odpowiednim terminie zgłosić się (przy pomocy tej
    > deklaracji) jako podatnik VAT.

    Ale fakt, ze w ustawie o VAT z 1993, jest to jakos tak zapisane,
    ze podmioty, ktore mialy mały obrot w poprzednim roku
    nie stają sie vatowcami.

    J.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1