eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiPodaRTki... › Re: PodaRTki...
  • Data: 2019-08-12 13:32:45
    Temat: Re: PodaRTki...
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2019-08-12 o 13:10, J.F. pisze:

    >> Tak, jasne.... Akurat było to wyliczone i było stać, a to, że się
    >> rozmontowywało system od samego początku, najpierw kwestia górników,
    >> później służby mundurowe, cały czas rolnicy w osobnym systemie, tak na
    >> to stać budżetu nie było, a teraz dzięki właśnie polityce kolejnych
    >> rzadów wracamy do punktu wyjścia, z tym, ze teraz będzie dużo
    >> trudniej. A system obecny dąży do upadku.
    >
    > beda dzieci - nie bedzie upadku :-)

    ale jak będzie coraz więcej dzieci, to będzie coraz ciaśniej i mniej
    wygodnie. Trochę bezsensu. Tym bardziej, że przypominam, mamy coraz
    większą automatyzację. Na razie załatwiane jest to tym, że możemy mniej
    pracować niż te 100 lat temu, ale tu też w pewnym momencie się zatrzyma.

    >>> No coz, temat jest bardziej skomplikowany.
    >>> Jak wprowadzali OFE, to sie pytalem - co za duren to wymyslil.
    >
    >> Sam pomysł powolnego przechodzenia na system kapitałowy (ew mieszany)
    >> nie jest złym pomysłem, a wręcz najlepszym jaki może być.
    >
    > Niby tak, ale:
    > a) czy aby na pewno w tym okresie, gdy "odbijamy sie od dna", czy lepiej
    > poczekac az juz dociagniemy do "sredniego zachodniego poziomu".
    >
    > b) kapitalowy ... a w co ma inwestowac i co bedzie, jak inwestycje
    > przyniosa straty zamiast zysku ?

    Właśnie w okresie wychodzenia z biedy zarobić można najwięcej to właśnie
    takie wyrównanie pomiędzy słabszymi zarobkami w przeszłości, a
    dociąganiu do średniej.

    >>> Oczywiscie dobrze zainwestowane beda przynosic zysk ... ale czy aby
    >>> na pewno wiekszy niz inflacja ?
    >
    >> Nie wiem, jak u Ciebie, ale do czasu kradzierzy przez rząd  Tuska
    >> pieniędzy notowałem sobie każdą wpłatę i patrzyłem na słupki, nawet w
    >> najgorszym momencie byłem do przodu zarówno w stosunku do inflacji jak
    >> i w stosunku do tego co miałbym na rachunku bankowym...
    >
    > Tak nie partrzylem.
    > Ale IMO - powienienes porownywac ze srednimi zarobkami ... i to moze
    > niemieckimi ..

    ale zarobek to jest coś co jest teraz, a nie to co zostało odłożone, to
    2 różne rzeczy jakby nie było

    >
    >>> I tu sie moje rachunki nie sprawdzily, i musze OFE pochwalic -
    >>> jednostka uczestnictwa jest teraz ok 40zl, wzrosla 4 razy od
    >>> poczatkowych 10zl.
    >>> Dobrze OFE inwestowaly.
    >
    >> Powiedzmy w  miarę bezpiecznie i asekuracyjnie, ale lepiej niż to co
    >> można było zyskać na lokatach.
    >
    >>> Ale ...  z przymusu inwestowaly duzo  w obligacje SP, a z wyboru
    >>> chyba jeszcze wiecej.
    >>> Bo rynek akcji to zmienny byl - mozna bylo zarobic, mozna bylo stracic.
    >>
    >>> Czyli to co OFE "zarobily", to w duzej czesci panstwo im zaplacilo.
    >>> A OFE zgarnely za to prowizje ... gdzie tu sens, gdzie logika ?
    >
    >> I tak i nie. Państwo zapłaciło, ale dlatego, bo było źle zarządzane i
    >> musiało brać kredyt,
    >
    > No musialo, ale czy bylo tak zle zarzadzane ... pewnych rzeczy sie nie
    > przeskoczy ...

    Było, skoro cały czas (niezależnie jest koniunktura, czy nie się
    zadłużamy oraz porównując do tych co wprowadzili reformy, że kiedyś
    zarabiali mniej, teraz zarabiają więcej)

    >> dodatkowo dzięki temu, że było OFE, dług można było sprzedawać taniej,
    >> bo w razie czego, OFE kupi.
    >
    > Za oplatą. ZUS zrobilby to bez opłaty.

    1) ZUS robi to za opłatą, bo koszt funkcjonowania instytucji jest niezerowy
    2) ZUS też pobierał prowizję od tych pieniędzy co przekazywał do OFE....
    3) konkurencja jest dobra i wolę, by pieniędzmi zarządzał ktoś, komu
    zależy na tym by pomnażać moje pieniędze, niż ktoś z nadania politycznego...

    >
    >>> Jeszcze kiedys bym napisal, ze lepiej miec obligacje niz obietnice w
    >>> ZUS, bo obligacji to tak latwo panstwo nie zlikwiduje ... ale Tusk
    >>> mnie wyleczyl z mrzonek :-(
    >
    >> Nie tyle Tusk, co państwo z dykty, gdzie nie szanuje się prywatnej
    >> własności, ustawy pozwala wprowadzać bez odpowiednio długiego vacatio
    >> legis, a TK, robi wszystko by jak najmniej zaszkodzić politykom, bo w
    >> sumie jeśli uznałoby zabór tych pieniędzy po fakcie jako nielegalne,
    >> to nie wiem, czy nie otarło by się o trybunał stanu.
    >
    > Ale kogo - przeciez to z mocy ustawy :-)

    No właśnie ustawa wchodzi w przyspieszonym czasie w zasadzie bez
    możliwości zaskarżenia przed trybunałem

    > No i miales wykladnie TK - to nie byla prywatna wlasnosc :-)

    tia, coś co dziedziczysz, jest na Twoim imiennym koncie i dodatkowo
    musiałeś podpisać umowę z prywatną firmą o prowadzenie rachunku.
    Ktos tu zrobił kobietę lekkich obyczajów z logiki, aby tylko nie zmuszać
    do karania polityków.


    >>> No i tak mnie czasem nachodzi, czy to OFE nie sluzylo temu, zeby
    >>> komus napchac kase, a obywatel ... niedlugo uslyszy "ale o co chodzi,
    >>> wiecej pan nie odlozyl, wiecej sie nie nalezy"
    >>
    >>> A teraz przyjdzie PiS, jednym da 13 i 14 emeryture, a drugim zabierze
    >>> 12 i 11. Ale bedzie sprawiedliwosc .. spoleczna.
    >
    >> Niestety ludzie na to pozwalają... A ponieważ mamy państwo z dykty, to
    >> nie ma zabezpieczeń przed takimi politykami działającymi automatycznie.
    >
    > Ale jak sobie wyobrazasz zabezpieczenie ?
    > Demokracje mamy - chce narod po 100 mln, to wybiera tego, kto rozdaje :-)

    Tak, ale gdyby były instytucjonalne zabezpieczenia, jak choćby vacatio
    legis o odpowiednio długim czasie, to głupich ustaw byłoby mniej, bo nie
    byłoby 'wyścigu z czasem' by uchwalić i odnieść korzyści z takich
    rozwiązań prawnych, nawet jeśli są nie do końca zgodne z czymkolwiek.


    > Tu trzeba dekad ksztalcenia ekonomicznego - np Szwajcarzy powiedzieli NIE.

    to też

    >>>>> No i to nie tylko kwestia emerytur, co np takze mozliwosci rozwoju
    >>>>> przemyslu
    >>>> sorki, ale przemysł, obecnie będzie potrzebował mniej ludzi,
    >>>> szczególnie ze słabym wykształceniem i małymi umiejętnościami.
    >>>> Postępuje automatyzacja i postępować będzie.
    >>
    >>> Owszem, ale sie okazuje ze i ta automatyzacja wymaga ludzi, i to w
    >>> polowie z malymi umiejetnosciami.
    >
    >> Ależ automatyzacja wymagać bedzie ludzi, ale mniej, za to lepiej
    >> wykształconych.
    >
    > Gorzej. Kiedys tokarz to byl jakis tam fachowiec, dzis toczy automat,
    > robotnik mocuje detale :-)

    Tak, ale zatrudnianie tylko do mocowania detali to strata pieniędzy,
    chce się zazwyczaj kogoś, kto zaprogramuje taką maszynę pod aktualnie
    potrzebny wzór. A tu już trzeba zazwyczaj wiedzy.


    >> Zauważ, że już teraz są rejony, gdzie ludzie pracy nie mogą znaleźć
    >> jednocześnie są wakaty na dobrze płatne stanowiska. Ale problem jest w
    >> tym, że tu potrzeba wiedzy.
    >
    > To moze nie sa tak dobrze platne ?

    raczej brakuje ludzi z odpowiednimi kompetencjami.

    --
    http://kaczus.ppa.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1