Użytkownik "Andrzej R." napisał w wiadomości ...

> Użytkownik "Dariusz Stefan" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:d9a4he$mlu$1@korweta.task.gda.pl...
>
>> dlaczego tak kategoryczne NIE ???
>
> Re : No to spróbujmy jeszcze raz od początku :

Andrzej to było prowokacyjne pytanie bo oczywiście IMHO
Ty masz rację a nie osoby "przywoływane"...

pozdr. Darek SP2BZW

do góry

Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
news:d9ch65$1tm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Cavallino wrote:
>
>>> Do odliczenia VAT wystarczy faktura wystawiona
>>> na mnie, a samochód to nie musi być nawet mój.
>>
>> Ciekawe jak uzasadnisz ponoszenie kosztów niefirmowego samochodu....
>
> Tak jak każdy, kto użytkuje np auto w leasingu.

To już deczko co innego.

> Wystarczy cel wydatku.

Dobra - cel mam taki: odbywam własnym autem (wartym np. 2000 zł) podróż
służbową - powiedzmy do Hiszpanii - żeby było jakieś 5000 km, czyli mam
kilometrówki coś pod 4000.
Kupuję sobie do własnego auta gaz i nie dość że odliczam VAT to mam prawo
wrzucenia go w koszty tejże firmy?
Bo na fakturze napiszę sobie nazwę firmy, zamiast moje nazwisko?

Takoż zeznał Urząd Skarbowy - a co z ulepszeniem środka trwałego? Ulepszenie
w samochodzie niefirmowym - w koszty, a w firmowym nie?

To jakaś paranoja....

>> Skoro kilometrówka zawiera VAT odliczając VAT od faktur rozliczanych
>> kilometrówką odliczałbyś go dwa razy.
>
> A to co piszesz, to już kompletne poplątanie.
> Dla wydatków od których odliczam vat,
> kwota do kilometrówki idzie netto.

Nie o to idzie.
Pamiętasz skąd się wzięły kwoty kilometrówki?

> Zresztą poczytaj sobie posty Andrzeja R.

Zapoznałem się, przyjmuję do wiadomości, choć nie uważam za słuszne takiego
stanowiska.

do góry

Użytkownik "Andrzej R." <a...@n...pl> napisał w
wiadomości news:d9cc02$rs3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> No i pamiętajmy jeszcze o jednej sprawie :
> Jeśli ktoś mimo przytoczonych interpretacji nie chce (wolno mu) odliczać
> VAT-u , a w związku z tym wydatki w kosztowej części kilometrówki zechce
> księgować w kwotach BRUTTO - to pierwsza kontrola VAT-u zakwestionuje
mu
> takie księgowanie i :
> 1) Wyrzuci z kosztów VAT, który mimo prawa do jego odliczenia - odliczony
> nie został
> 2) Postawi zarzut uszczuplenia podatku dochodowego w związku z wpisaniem w
> ciężar kosztów (poprzez kilometrówkę) owego VAT-u
> 3) Naliczy do zwrotu uszczuplony podatek (dochodowy) wraz z odsetkami (2
x
> stopa lombardowa)
> 4) Ukarze grzywną z KKS
>

Przytoczone interpretacje nie dają jednoznacznej odpowiedzi ile VAT wolno
odliczyć.

Np. kupiłem wycieraczki do szyb za 40 PLN + VAT 8,80 PLN
Wg kilometrówki przejechałem 4 km
a w celach prywatnych 3996 km

Przyjmijmy, że po tym urlopie wycieraczka jest do ponownej wymiany
(a innych wydatków chwilowo nie ponosiłem)

Czy mogę odliczyć całe 8,80 ?
W koszty wpisałem 3,14 (stawka 0,7846 PLN/km)
/3,14 < 48,80/

Mnie wychodzi, że "KUP" to "0,001 wycieraczki" ( 4 gr + vat)

Z drugiej strony nie prowadzi się "prywatnej kilometrówki"
więc trudno określić ile jest KUP.

A może jeszcze inaczej
3,14 mam podzielić na
koszty (do PKPiR) 2,57 zł
i na vat 0,57 zł


BAH

do góry

Użytkownik "BAH" <b...@c...pl> napisał w wiadomości
news:a8ed0$42b9ecb6$540a2be0$31872@news.chello.pl...

> Przytoczone interpretacje nie dają jednoznacznej odpowiedzi ile VAT wolno
> odliczyć.
(tu przykład z wycieraczkami i 4 km przebiegu "firmowego"))

Re : Oj, dają, dają. Tylko przeczytać się nie chciało :-)

Po pierwsze : W jednym z postów pisałem, że przy obecnym stanie prawnym
(ustawa o PTU) również kwota VAT-u naliczonego możliwa do odliczenia
limitowana jest kilometrówką. W poprzedniej wersji ustawy limitu VAT-u nie
było.
Po drugie : W jednej z interpretacji, które wkleiłem - sprawa ta jest
również omówiona . Przypominam jednak, że ta część dotyczy poprzedniego
stanu prawnego.
Po trzecie : Dla uzyskania odpowiedzi na pytanie "ile VAT-u wolno odliczyć"
nie potrzeba żadnej interpretacji. Wystarczy zmusić się do przeczytania
przepisów starych i nowych, a następnie wykonać wielce skomplikowaną
czynność polegającą na ich porównaniu. W poprzedniej wersji istniał przepis
stwierdzający, że limity dot. PDoOF nie ograniczają VAT-u, zaś w wersji
aktualnej przepis ten zniknął.


Inny przedpiśca wspomniał o wyjeździe do Hiszpanii. Piękny kraj i zapewne
warto pojechać. Ale wpisując go do kilometrówki pamiętajmy, że to na
podatniku spoczywa ciężar dowodu w sprawie wykazania, iż ów wyjazd miał
generować przychód. Sam wpis w kilometrówce "Warszawa-Granada" nie ma mocy
sprawczej potencjalnego jego generowania.


Kolejna sprawa to faktyczna modernizacja (vide instalacja gazowa). I znów
sięgnijmy do stosownych przepisów. Rozróżnijmy pojęcie "wydatków z tytułu
używania" ( a takiego pojęcia ustawodawca używa przy kilometrówce) od
kosztów eksploatacji. Pierwsze pojęcie jest szersze i zawiera w sobie
drugie. A zatem co to jest wydatek z tytułu użytkowania nie będący kosztem
eksploatacyjnym ?
Próba wykazania pozornego paradoksu polegającego na tym, że przy ŚT zakup
instalacji gazowej będzie modernizacją, zwiększeniem wartości tegoż ŚT, zaś
przy kilometrówce będzie "wydatkiem z tytułu użytkowania" dowodzi
niezrozumienia istoty kilometrówki jako swoistego OGRANICZNIKA kosztów -
zastępującego "ograniczniki" w innej postaci, z jakimi mamy do czynienia
przy ŚT.

do góry

Użytkownik "Andrzej R." <a...@n...pl> napisał w
wiadomości news:

> Inny przedpiśca wspomniał o wyjeździe do Hiszpanii. Piękny kraj i zapewne
> warto pojechać. Ale wpisując go do kilometrówki pamiętajmy, że to na
> podatniku spoczywa ciężar dowodu w sprawie wykazania, iż ów wyjazd miał
> generować przychód. Sam wpis w kilometrówce "Warszawa-Granada" nie ma mocy
> sprawczej potencjalnego jego generowania.

Sure.
Problem w tym że taki wyjazd w aucie niefirmowym pozwala odliczyć więcej niż
w firmowym....

do góry

Cavallino wrote:

> Sure.
> Problem w tym że taki wyjazd w aucie niefirmowym pozwala odliczyć
> więcej niż w firmowym....

Jeśli chodzi o ten "gaz', to nie mam pewności,
bo gugiel wypluwa coś takiego:
http://www.google.pl/groups?hl=pl&lr=&ie=UTF-8&oe=UT
F-8&th=a9c6d7bd1e45efe3&rnum=8

stan prawny na dzień 21 stycznia 2003 r.

[...] W komentowanym przepisie jest
mowa o kosztach używania, gdy tymczasem założenie instalacji gazowej do
samochodu nie mieści się w pojęciu "używanie" (zob. wyrok NSA z dnia 28
maja 1999 r. - sygn. akt I SA/Gd 760/97; opublikowany program LEX nr
38706). Skoro więc poniesiony wydatek przekracza zakres tego pojęcia -
nie można go zaliczyć do kosztów uzyskania pojazdu, o którym mowa w
pytaniu, nawet jeśli mieści się on w ramach limitu.

do góry

cef wrote:
> nie można go zaliczyć do kosztów
uzyskania pojazdu
^^^^^^^^^^^

Oczywiście: "używania"

do góry

Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał
(zob. wyrok NSA z dnia 28 maja 1999 r. - sygn. akt I SA/Gd 760/97;
opublikowany program LEX nr
> 38706).

Re : To ważna informacja. Nie pierwszy, a i zapewne nie ostatni przypadek
dokładnie odmiennej interpretacji w identycznej sprawie. Uważam, że w
przypadku takiej, albo podobnej modernizacji samochodu nie wprowadzonego do
EŚT należałoby poprosić właściwy dla podatnika US o interpretację (w trybie
art. 14 a OP)- w opisie własnego stanowiska przytaczając na potwierdzenie
interpretację USX-443/11/04 z 2004.04.13 Urzędu Skarbowego w Żarach. A
treść zapytania warto dokładnie przepisać z zapytania podatnika do US Żary.
O przytoczonym przez Kol. Cef'a wyroku nie wspominałbym. Jeśli US go
znajdzie - niech się martwi. Nie znajdzie - to możliwe (i prawdopodobne), że
udzieli odpowiedzi "że można". A taka odpowiedź wprawdzie nie wiąże
podatnika, ale wiąże US w relacji pytający - jego US. I chyba o to nam
chodzi w aspekcie gwarancji bezpieczeństwa, gdyż jeśli po udzieleniu
odpowiedzi ów US doszuka się wyroku NSA - to i tak w przypadku tego
podatnika będzie miał związane ręce.

do góry

Użytkownik "Andrzej R." <a...@n...pl> napisał w
wiadomości news:d9f78a$2m8$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał
> (zob. wyrok NSA z dnia 28 maja 1999 r. - sygn. akt I SA/Gd 760/97;
> opublikowany program LEX nr
>> 38706).
>
> Re : To ważna informacja. Nie pierwszy, a i zapewne nie ostatni przypadek
> dokładnie odmiennej interpretacji w identycznej sprawie.

I dokładnie to samo podejrzewam w przypadku odliczania VAT od
kilometrówkowych zakupów.
Warto się zabezpieczyć pytanie do SWOJEGO urzędu.

do góry

On Tue, 21 Jun 2005, Andrzej R. wrote:

>+ Użytkownik "Hubert Sokolowski" <w...@o...pl> napisał
>+ > Czy ma to jakies znaczenie, ze uzywam go zarowno w DG
>+ > jak i prywatnie?
>+
>+ Re : Oczywiście, że ma.

Dotąd zgoda.

>+ Samochód wprowadzony do EŚT jest samochodem FIRMOWYM.

Załóżmy że rozmawiamy o 1-osobowej DG.
Poproszę o formalnoprawną definicję takiej firmy ! (sugeruję
że mi się wydawało że znam :>)

>+ Jeśli użyjesz go dla celów prywatnych - to osiągasz wirtualny
>+ przychód

...pierwsze słyszę !
Jak *sam sobie* wykorzystuję *swój* sprzęt - to mam ów przychód ;)
To co piszesz miałoby miejsce przy spółce będącej osobą prawną :)
Albo jakby KOMUŚ dać go do użytku...

>+ - jednocześnie takiż przychód osiąga Twoja firma.

Ykhm... podwójne opodatkowanie ma zastosowanie *tylko* przy
nieodpłatnym korzystaniu z nieruchomości ! A przynajmniej
ja do dziś tak myślałem... mogę poprosić o przepisy potwierdzające
że w innych przypadkach też tak jest ? ;)
IMO taki "podatek od niczego" należy się tylko raz - oczywiście
nie w przypadku kiedy ktoś korzysta ze SWOJEGO sprzętu !

Natomiast *prawdą jest* że:
- trzeba by wywalić z kosztów wszystko związane z "korzystaniem
prywatnym"...
- trzeba by *doliczać VAT* fakturą wewnętrzną (wszystko to
co piszesz o "dochodzie", o ile IMO *nie* ma zastosowania
do "dochodu właściwego" - rzeczywiście podlegałoby jednak
pod opodatkowanie VATem - za pomocą FW !)

...albo:

>+ Formalnie na
>+ jazdy prywatne musiałbyś wynajmować samochód od firmy

...właśnie tak mogłoby wygladać "rozliczenie", choć raczej
"wynajem od samego siebie" by to *nie* był...

Krócej mówiąc: skutek finansowy zbliżony, ale nazywać się
rozliczenie powinno inaczej (i chyba bardziej skomplikowanie
porozpisywana).

>+ Ale to jest bardziej w teorii.

:)
Moje wywody w związku z tym - również !

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry