eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 81

  • 41. Data: 2011-09-21 10:21:12
    Temat: Re: [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello mvoicem,

    Wednesday, September 21, 2011, 12:08:24 PM, you wrote:

    >>>> >> ale chyba mocno różne od dzisiejszego PIT.
    >>> >Już raz podawałem:http://pl.wikipedia.org/wiki/Podatek_wyr%C
    3%B3wnawczy
    >> dzięki, nie wiedziałem. Wydawało mi się, że ów PIT wprowadzony w 199x
    >> roku to była jakaś nowość, a tu się okazuje, że wtedy po prostu objęto
    >> nim wszystkich obywateli (a wcześniej tylko "burżujów":-)
    > Ale czy historia zaczęła się w 45 bądź w ogóle w XX w?

    Ale na pewno nie zaczęła się 1 stycznia 1992 roku.

    > Spp i Roman Mandziejewicz zakwestionowali to (a raczej uznał za "bardzo
    > śmiałe stwierdzenie"), że kiedyś nie było PIT a państwo istniało. Ponoć
    > Gotfryd też kiedyś tak twierdził, ale się zawstydził z lekka
    > (http://groups.google.com/group/pl.soc.prawo.podatki
    /msg/635513935e74904d ).
    > Ma ktoś linka do tego jak się Gotfryd zawstydził? Nie chciałbym
    > powtarzać flame skoro pewnie już się odbył i argumenty wszelkie już padły ;)

    W tym wątku już zostały powtórzone - czytaj uważniej.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl


  • 42. Data: 2011-09-21 10:22:01
    Temat: Re: [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
    Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>

    On Tue, 20 Sep 2011 17:06:29 +0200, Tomasz Chmielewski
    <t...@n...wpkg.org> wrote:

    /.../
    >konsumpcja. Ale wciaz, realistycznie nalezy oczekiwac dziury do
    >zasypania w wysokosci przynajmniej 40 mld zl.
    /.../
    >I policzyli, do ilu ten VAT mialby wzrosnac? Prosta arytmetryka
    >wskazuje, ze do 35-40%, ale oczywiscie moge sie mylic - w takim razie
    >prosze o podparcie jakimis obiektywnymi obliczeniami.

    IMHO mylisz się. Skoro VAT przy stawce 0-22% dawał około 110 mld, to
    dlaczego dla "odzyskania" 40 mld stawka musiałaby się prawie podwoić?
    Jak obliczyłeś to 35-40%?

    Przy okazji: czy wiadomo, jakie sa wpływy z VAT w podziale na stawki?

    >Przeciez to nie ma prawa dzialac w naszej rzeczywistosci spolecznej
    >("panstwo, czyli spoleczenstwo, nalezy oszukac") i geograficznej (strefa
    >Schengen -> tansze zakupy wszelkich dobr nie psujacych sie szybciej niz
    >swieze mleko czy bulki...).

    Ciekawe zatem dlaczego cokolwiek jeszcze sprzedaje się w Danii czy
    Szwecji a ich obywatele nie kupują wszystkiego w Luksemburgu czy na
    Cyprze.

    >No i nie nalezy zapominac, ze zwiekszajac VAT do 35-40%, wypadaloby
    >znalezc srodki na wieksze emerytury - w przeciwnym razie, bylaby to
    >jedna z grup, ktora najbardziej traci na tego typu zmianie w podatkach.

    tu warto z kolei zauważyć, jak absurdalny jest PIT od emerytur: trzeba
    go obliczać i odprowadzać do skarbu państwa od kwot przez ów SP
    wypłacanych...
    http://zus.pl/default.asp?id=1&p=1&idk=1750
    Przeciętna emerytura to 1788 zł, czyli PIT od niej wynosi (za
    http://www.pit.pl/kalkulator_podatkowy_pit_2503.php) 3306 zł (15,4%
    zarobków). Bez PIT tyle więcej zostałoby w kieszeni emeryta, więc
    nawet gdyby ów emeryt wydawał _wszystko_ na towary opodatkowane VAT w
    stawce podatkowej, to miałby gorzej dopiero, gdyby ta stawka wynosiła
    45%!
    Uwaga: to założenie (że wszystko, co kupuje emeryt jest opodatkowane
    najwyższą stawką VAT) jest "graniczne", bo przecież w rzeczywistości
    usługi związane ze zdrowiem są w ogóle zwolnione, a np. leki czy
    żywność są obłożone niższą stawką.

    rocznie brutto: 1788 * 12 = 21456
    rocznie netto (netto "PIT-owe"): 21456 - 3306 = 18150 - to odpowiada
    zakupom netto (tym razem "VAT-owe") 18150 / 1,23 = 14756

    Bez PIT emeryt miałby 21456, więc dzielimy 21456 przez 14756 i
    otrzymujemy 1,454, czyli taka musiałaby być stawka VAT, żeby
    przeciętny emeryt miał tak źle, jak teraz.
    Więc nawet Twoje (IMHO przesadzone) szacunki z VAT w wysokości 35-40%
    będą korzystniejsze dla emerytów niż obecny system!

    Te same obliczenia dla minimalnej emerytury dają wynik 1,392
    http://www.zus.pl/default.asp?p=1&id=52

    Nadal upierasz się, że emeryt straciłby?





  • 43. Data: 2011-09-21 10:28:28
    Temat: Re: [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (21.09.2011 12:21), RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Hello mvoicem,
    >
    > Wednesday, September 21, 2011, 12:08:24 PM, you wrote:
    >
    >>>>>>> ale chyba mocno różne od dzisiejszego PIT.
    >>>>> Już raz podawałem:http://pl.wikipedia.org/wiki/Podatek_wyr%C
    3%B3wnawczy
    >>> dzięki, nie wiedziałem. Wydawało mi się, że ów PIT wprowadzony w 199x
    >>> roku to była jakaś nowość, a tu się okazuje, że wtedy po prostu objęto
    >>> nim wszystkich obywateli (a wcześniej tylko "burżujów":-)
    >> Ale czy historia zaczęła się w 45 bądź w ogóle w XX w?
    >
    > Ale na pewno nie zaczęła się 1 stycznia 1992 roku.

    Ale teza brzmiała "kiedyś nie było PIT a państwo istniało". Nie było
    mowy o żadnych datach. Spokojnie można zinterpretować, że piszący te
    słowa nie miał na myśli podatku w rozumieniu UoPDoOF , tylko ogólnie
    podatek płacony jako jakiś procent dochodów.

    >
    >> Spp i Roman Mandziejewicz zakwestionowali to (a raczej uznał za "bardzo
    >> śmiałe stwierdzenie"), że kiedyś nie było PIT a państwo istniało. Ponoć
    >> Gotfryd też kiedyś tak twierdził, ale się zawstydził z lekka
    >> (http://groups.google.com/group/pl.soc.prawo.podatki
    /msg/635513935e74904d ).
    >> Ma ktoś linka do tego jak się Gotfryd zawstydził? Nie chciałbym
    >> powtarzać flame skoro pewnie już się odbył i argumenty wszelkie już padły ;)
    >
    > W tym wątku już zostały powtórzone - czytaj uważniej.

    Powtórzone argumenty czy link do zawstydzenia Gotfryda? Jeżeli link - to
    widać jestem bardzo nieuważny - mógłbyś mi dać link do mesga gdzie jest
    link do zawstydzenia Goftryda? :)

    A jeżeli argumenty, to nie padł jeszcze jeden: historia nie zaczyna się
    w XX w. Przedtem było od kilku do kilkunastu wieków trwania państw, w
    których podatku dochodowego nie było, a państwo istniało.

    p. m.


  • 44. Data: 2011-09-21 10:38:12
    Temat: Re: [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
    Od: cyklista <c...@k...pl>

    Użytkownik mvoicem napisał:
    >
    > A jeżeli argumenty, to nie padł jeszcze jeden: historia nie zaczyna się
    > w XX w. Przedtem było od kilku do kilkunastu wieków trwania państw, w
    > których podatku dochodowego nie było, a państwo istniało.
    >
    > p. m.

    Podatek dochodowy istniał co najmniej od czasów dziesięciny czyli 10%
    podatku od zbiorów, nie mówiąc juz o istniejących jeszcze dawniej myt na
    drogach, bramach miast i innych opłatach za handel.


    ps. wiem że to nie były ściśle biorąc podatki od dochodów, ale mające
    ten sam cel i pobierane od tego co dało sie łatwo wtedy policzyć


  • 45. Data: 2011-09-21 10:54:36
    Temat: Re: [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Dnia Wed, 21 Sep 2011 12:38:12 +0200, cyklista napisał(a):

    > Podatek dochodowy istniał co najmniej od czasów dziesięciny czyli 10%
    > podatku od zbiorów,

    Według obecnej terminologii to był raczej podatek obrotowy a nie
    dochodowy.


  • 46. Data: 2011-09-21 10:59:18
    Temat: Re: [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (21.09.2011 12:38), cyklista wrote:
    > Użytkownik mvoicem napisał:
    >>
    >> A jeżeli argumenty, to nie padł jeszcze jeden: historia nie zaczyna się
    >> w XX w. Przedtem było od kilku do kilkunastu wieków trwania państw, w
    >> których podatku dochodowego nie było, a państwo istniało.
    >
    > Podatek dochodowy istniał co najmniej od czasów dziesięciny czyli 10%
    > podatku od zbiorów,

    Czyli raczej podatek obrotowy niż dochodowy. Poza tym, nawet jeżeliby to
    potraktować jako zdegenerowaną formę podatku dochodowego (coś jak
    dzisiejszy ryczałt), to to się pojawia od VIII (zakładając że Wikipedia
    nie kłamie w tym temacie), a historia notuje także starsze wieki z
    państwowością :).

    > nie mówiąc juz o istniejących jeszcze dawniej myt na
    > drogach, bramach miast i innych opłatach za handel.

    A to nie wiem jaki ma związek z podatkiem dochodowym?

    >
    >
    > ps. wiem że to nie były ściśle biorąc podatki od dochodów, ale mające
    > ten sam cel i pobierane od tego co dało sie łatwo wtedy policzyć

    A no właśnie, kiedyś się nie dało prowadzić rachunkowości niezbędnej dla
    PITu, więc PITu nie było.

    Nie twierdzę że kiedyś podatków nie było w ogóle, twierdzę że kiedyś nie
    było podatku dochodowego.

    p. m.


  • 47. Data: 2011-09-21 11:00:38
    Temat: Re: [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
    Od: cyklista <c...@k...pl>

    Użytkownik jureq napisał:
    > Dnia Wed, 21 Sep 2011 12:38:12 +0200, cyklista napisał(a):
    >
    >> Podatek dochodowy istniał co najmniej od czasów dziesięciny czyli 10%
    >> podatku od zbiorów,
    >
    > Według obecnej terminologii to był raczej podatek obrotowy a nie
    > dochodowy.

    Generalnie to myślę że 10% ryczałtowy podatek od przychodu, jaki i teraz
    dla chętnych istnieje :-)


  • 48. Data: 2011-09-21 11:04:00
    Temat: Re: [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
    Od: tomek <t...@o...pl>

    On 21.09.2011 12:59, mvoicem wrote:
    >
    > Nie twierdzę że kiedyś podatków nie było w ogóle, twierdzę że kiedyś nie
    > było podatku dochodowego.
    >

    Pewnie też z powodu czynnika kulturowego - ludziom się w głowach nie
    mieściło żeby władza grzebała w wysokości ich dochodów i gotowi byli to
    przekonanie wyrazić widłami.

    Tomek


  • 49. Data: 2011-09-21 11:06:12
    Temat: Re: [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
    Od: tomek <t...@o...pl>

    On 21.09.2011 13:04, tomek wrote:
    > On 21.09.2011 12:59, mvoicem wrote:
    >>
    >> Nie twierdzę że kiedyś podatków nie było w ogóle, twierdzę że kiedyś nie
    >> było podatku dochodowego.
    >>
    >
    > Pewnie też z powodu czynnika kulturowego - ludziom się w głowach nie
    > mieściło żeby władza grzebała w wysokości ich dochodów i gotowi byli to
    > przekonanie wyrazić widłami.
    >

    Mniej więcej tak jak z odbieraniem dzieci rodzicom - kiedyś to się
    nazywało kidnapping, dziś: rutynowe działania opieki społecznej.

    (przy czym nie wnikam tu w "najmojszą rację" objerających)

    Tomek


  • 50. Data: 2011-09-21 11:16:03
    Temat: Re: [prasówka] Projekty ustaw podatkowych by ISP
    Od: spp <s...@o...pl>

    W dniu 2011-09-21 13:04, tomek pisze:

    > Pewnie też z powodu czynnika kulturowego - ludziom się w głowach nie
    > mieściło żeby władza grzebała w wysokości ich dochodów i gotowi byli to
    > przekonanie wyrazić widłami.

    Polecam zapoznać się ze znaczeniem słowa pańszczyzna. Tam rzeczywiście
    były potrzebne widły.

    --
    spp


strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1