Pracownik chce wiąźć urlop "na rządanie" w ilości 4 dni jednocześnie i od
razu po kolei.
Czy pracodawca ma obowiązek udzielić mu czterech dni ?
Czy tylko jeden?

pozdrawiam kuna molek Was zostawiając z problemem
fart

do góry

Użytkownik "fart" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b2qtfe$5gj$1@news.onet.pl...
> Pracownik chce wiąźć urlop "na rządanie" w ilości 4 dni jednocześnie i od
> razu po kolei.
> Czy pracodawca ma obowiązek udzielić mu czterech dni ?
> Czy tylko jeden?
>
> pozdrawiam kuna molek Was zostawiając z problemem
> fart
>
>
Na "rządanie' to nic. Urlop w wymiarze do 4 dni na tzw. żądanie pracodawca
musi udzielić tyle ile sobie żąda pracownik, nie więcej niż 4 dni w roku.
Moze to być w całości lub po jednym dniu.
Pozdrawiam
Michał

do góry

> Na "rządanie' to nic.
Kurdelebele ..... aljuzju nie panial .... :(((((

urlop na "rządanie" jest chorym przepisem i pozwól, że będę pisał na
"rządanie"
Ja robie inny błędy ortograficzne i do nich sie przyznaje bez bicia.
ALE TO JEST CHORE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!

> Urlop w wymiarze do 4 dni na tzw. żądanie pracodawca
> musi udzielić tyle ile sobie żąda pracownik, nie więcej niż 4 dni w roku.
> Moze to być w całości lub po jednym dniu.

Michał ja właśnie tak samo to rozumuję i wysłałem jednak zapytanie do MGPiPS
z tym zapytaniem, co autor chciał przez to napisać, tworząc ten artykuł.

Michał ...... wyobraź sobie sytuację ........ jest poniedziałek .....
rozpoczynasz pracę w swojej firmie .... jestes godzine wcześniej przed
pracownikami ...... czekasz aż przyjdą ..... ahaaaaaa zapomnialem dodać, że
prowadzisz mleczarnię i sprzedajesz zdrową żywność, czyli wyroby nabiałowe.
Twoj proces technologiczny wymaga, byś przerabiał na bieżąco mloko
dostarczane Ci przez naszych rolników. ......... Czekasz , czekasz czekasz
......... już godzina 13.00 a ty ludzi nie ma .......NIKOGO !!!!!!! a mieli
rozpocząć pracę o godzinie 6.00 i pracować mieli do 14.00 ........ a tu się
mleko kwasi ........ o 13.55 dzwonią i mówią, że nie będą w pracy przez całe
cztery dni ......... i ja oczywiście z radością daję im tem zasrany urlop na
"rządanie" a sam kupuje 800 pęczków szczypiorka i wpieprzam to meko
posypując obfice szczypiorkiem dla zabicia smrodu ......... ale od takiej
ilości mleka to sraczka pewna ................
Moi pracownicy po czterech dniach wracają i pracujemy dalej jakby sie nic
nie stało ....... tylko że ja tego całego mleka nie zżarłem z tym
szczypiorkiem a rolnikom musiałem wypłacić pieniądze za zakontraktowane
mleko, bo mi blokade a drodze przed zakładem zrobili i pracownicy dojechać
do zakładu nie nie mogli a rolnków gówno obchodził urlop na "rządanie"
....... chcieli forsy za mleko i już.
TO JEST CHORY URLOP NA "RZĄDANIE"

Michale ale na otarcie łez powiem, że jak zadzwoniłem do Porad Prawnych
udzielanych przez prawników Inspekcji Pracy ....... w każdym biurze
Inspekcji Pracy jest takie poradnictwo, to mi powiedziano, że zamysł był o
dni pojedyncze tylko im kurna nie wyszło ....
ja bym to przyrównał do pierdnięcia (ale nick).....chcieli pierdnąć a się
zesrali.

Zaznaczam, że nie chodzi mi tutaj tylko o moje mleko .
Mam jeszcze piekarnię .... mleko ze szczypiorkiem i bułką pasuje znakomicie.
Mam jeszcze masarnię ....... :))))))))))))

mimo wszystko pozdrawiam :))))
fart

do góry

Pięknego dnia Mon, 17 Feb 2003 17:15:46 +0100, "fart"
<a...@p...onet.pl> zakodował:

>......... już godzina 13.00 a ty ludzi nie ma .......NIKOGO !!!!!!! a mieli
>rozpocząć pracę o godzinie 6.00 i pracować mieli do 14.00 ........ a tu się
>mleko kwasi ........ o 13.55 dzwonią i mówią, że nie będą w pracy przez całe
>cztery dni ......... i ja oczywiście z radością daję im tem zasrany urlop

Wolisz czekać dwa dni i jak dopiero drugiego dnia nieobecności
(zgodnie z przepisami) zadzwonią, że mają zwolnienie lekarskie?

Ten przepis miał na celu między innymi zmniejszenie ilości zwolnień na
kaca czy rozwolnienie.

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry

> >......... już godzina 13.00 a ty ludzi nie ma .......NIKOGO !!!!!!! a
mieli
> >rozpocząć pracę o godzinie 6.00 i pracować mieli do 14.00 ........ a tu
się
> >mleko kwasi ........ o 13.55 dzwonią i mówią, że nie będą w pracy przez
całe
> >cztery dni ......... i ja oczywiście z radością daję im tem zasrany urlop
>
> Wolisz czekać dwa dni i jak dopiero drugiego dnia nieobecności
> (zgodnie z przepisami) zadzwonią, że mają zwolnienie lekarskie?

Tu jesteś w błędzie. Co innego zwolnienie a co innego nieobecność.
.... zgodnie z rozporządzeniem w sprawie sposobu usprawiedliwiania
nieobecności ... mają mnie powiadamiać w ciągu 6 godzin o przyczynie i
przewidywanym okresie nieobecności ..... ty możesz mieć dwa dni .... ja w
regulaminie wstawiłem 6 godzin od zaistnienia przyczyny uniemożliwiającej
stawienie się pracownikowi do pracy ..... i jest to zgodne z tym
rozporządzeniem........ poczytaj Dz.U.1996 r Nr 60 poz. 281
>
> Ten przepis miał na celu między innymi zmniejszenie ilości zwolnień na
> kaca czy rozwolnienie.

Kaizen a guuuuu :)))))
przeciwko kacowi to miały działać zwolnienia lekarskie niepłatne za pierwszy
dzień w przypadku 6 lub mniejszej ilości dni.
Ciekawe zjawisko zaobserwowałem .... pracownicy, od jakiegoś czasu.
przynoszą zwolnienia siedmiodniowe ......... Nie wiecie dlaczego ??
:)))))))))))))))

pozdrawiam
fart

a może MGPiPS pozazdrociło MF i też stara się możliwie dużo bubli wypuścić.
no ale i tak ma rekord swiata za program (przepraszam edytor) PŁATNIKA

do góry

Pięknego dnia Mon, 17 Feb 2003 17:44:26 +0100, "fart"
<a...@p...onet.pl> zakodował:

>Tu jesteś w błędzie. Co innego zwolnienie a co innego nieobecność.
>.... zgodnie z rozporządzeniem w sprawie sposobu usprawiedliwiania
>nieobecności ... mają mnie powiadamiać w ciągu 6 godzin o przyczynie i
>przewidywanym okresie nieobecności

Możesz zacytować? Bo ja znam to Rozporządzenie w sprawie sposobu
usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom
zwolnień od pracy, gdzie jest napisane:
§ 2.2. W razie zaistnienia przyczyn uniemożliwiających stawienie się
do pracy, pracownik jest obowiązany niezwłocznie zawiadomić pracodawcę
o przyczynie swojej nieobecności i przewidywanym okresie jej trwania,
nie później jednak niż w drugim dniu nieobecności w pracy.

>rozporządzeniem........ poczytaj Dz.U.1996 r Nr 60 poz. 281

To rozporządzenie właśnie zacytowałem.

>przeciwko kacowi to miały działać zwolnienia lekarskie niepłatne za pierwszy
>dzień w przypadku 6 lub mniejszej ilości dni.
>Ciekawe zjawisko zaobserwowałem .... pracownicy, od jakiegoś czasu.
>przynoszą zwolnienia siedmiodniowe ......... Nie wiecie dlaczego ??

Dokładnie o to mi chodzi. Wolisz, żeby pracownik poszedł na nagłą
niedyspozycję, na 1 czy nawet 4 dni, czy żeby Cię po dwóch dniach
powiadomił, że ma 7 dniowe zwolnienie? Te 4 dni są zamiast tych
krótkich zwolnień. Pracodawca na tym też zyskuje, bo pracownik idąc na
zwolnienie idzie teraz na min. 7 dni, a tak odbiera mu się 1-4 dni z
URLOPU.

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry

> >Tu jesteś w błędzie. Co innego zwolnienie a co innego nieobecność.
> >.... zgodnie z rozporządzeniem w sprawie sposobu usprawiedliwiania
> >nieobecności ... mają mnie powiadamiać w ciągu 6 godzin o przyczynie i
> >przewidywanym okresie nieobecności

> Możesz zacytować? Bo ja znam to Rozporządzenie w sprawie sposobu
> usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom
> zwolnień od pracy, gdzie jest napisane:
> § 2.2. W razie zaistnienia przyczyn uniemożliwiających stawienie się
> do pracy, pracownik jest obowiązany niezwłocznie zawiadomić pracodawcę
> o przyczynie swojej nieobecności i przewidywanym okresie jej trwania,
> nie później jednak niż w drugim dniu nieobecności w pracy.

Cytowane rozporządzenie w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności
.....
Rozdział I
Paragraf 2. ust. 1
Pracownik powinien uprzedzić pracodawcę o przyczynie nieobecności i
przewidywanym okresie nieobecności w pracy, jeżeli przyczyna tej
nieobecności jest z góry wiadoma lub możliwa do przewidzenia.

i ja na to daję 6 godzin pracownkowi, chyba że mu ręce i nogi z dupy mafia
powyrywała :)))))))))))) i leży nieprzytomny bez rodziny i dokumentów
jak pójdzie na chorobowe to jego psim obowiązkiem jest użyć telefonu na mój
koszt i powiadomić mnie o tym, bo jego zmiennik będzie dygał aż on lub ktoś
inny go nie zmieni :)))))))))))

Nie sugeruj się ustępem 2 tego rozporządzenia ........ ja rozumiem to
właśnie tak, jak przytoczyłem o mafii lub wypadku drogowym.


> >rozporządzeniem........ poczytaj Dz.U.1996 r Nr 60 poz. 281
>
> To rozporządzenie właśnie zacytowałem.
>
> >przeciwko kacowi to miały działać zwolnienia lekarskie niepłatne za
pierwszy
> >dzień w przypadku 6 lub mniejszej ilości dni.
> >Ciekawe zjawisko zaobserwowałem .... pracownicy, od jakiegoś czasu.
> >przynoszą zwolnienia siedmiodniowe ......... Nie wiecie dlaczego ??
>
> Dokładnie o to mi chodzi. Wolisz, żeby pracownik poszedł na nagłą
> niedyspozycję, na 1 czy nawet 4 dni, czy żeby Cię po dwóch dniach
> powiadomił, że ma 7 dniowe zwolnienie? Te 4 dni są zamiast tych
> krótkich zwolnień. Pracodawca na tym też zyskuje, bo pracownik idąc na
> zwolnienie idzie teraz na min. 7 dni, a tak odbiera mu się 1-4 dni z
> URLOPU.
Kaizen ...... ja nie chce zrozumieć , że toleruje się w tym kraju nierobów,
opierdalaczy i inne niebieskie ptaki i robi się pod nich ustawy i
rozporządzenia.

pozdrawiam
fart

do góry

Pięknego dnia Mon, 17 Feb 2003 18:55:25 +0100, "fart"
<a...@p...onet.pl> zakodował:
>i ja na to daję 6 godzin pracownkowi, chyba że mu ręce i nogi z dupy mafia

Bezprawnie w takim razie postępujesz. Znasz różnicę pomiędzy
"powinien" a "jest obowiązany"?
Do tego "jeżeli przyczyna tej nieobecności jest z góry wiadoma lub
możliwa do przewidzenia" --> "Nie byłem w stanie przewidzieć, że po
wypiciu pół litra czystej wódki będę miał takiego kaca giganta".
Czyli ten zapis nie ma znaczenia w przypadku nieprzewidzianej
nieobecności (czyli w 99% przypadków).

>Nie sugeruj się ustępem 2 tego rozporządzenia ........ ja rozumiem to
>właśnie tak, jak przytoczyłem o mafii lub wypadku drogowym.

Nie, ustęp 2 stosuje się do nieprzewidzianej nieobecności (czyli
choroba, śmierć kogoś z rodziny itp). Ustęp 1 stosuje się, do dających
się przewidzieć nieobecności, czyli np. gdy został wezwany z
wyprzedzeniem w charakterze świadka przez NIK.

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry

"fart" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:b2r1r5$hob$1@news.onet.pl...

>Mam jeszcze piekarnię .... mleko ze szczypiorkiem i bułk? pasuje
znakomicie.
No to sie da zjesc.

> Mam jeszcze masarnię ....... :))))))))))))
ROTFL
No ale z tym juz gorzej. Powiedz tylko w jakim rejonie, bo "ludziny" nie
jadam ;-).

MSPANC

Gosia

do góry

"fart" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:b2r7m1$3oi$1@news.onet.pl...
> chyba że mu ręce i nogi z dupy mafia
> powyrywała :))))))))))))

Ha, juz wiem to musi gdzies na wschodzie, gdzie Czernobyl mocno dawał,
skoro ręce z d... wyrastają.
;))))))))))))))))))))))))))))))))))))).

A swoją drogą to naprawde niepoważnie postąpili. Chyba im na pracy nie
zalezy. Naprawde współczuję, bo nieźle Cię załatwili.
Pozdrawiam
Gosia

do góry