eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiPrawdziwe oblicze piekarza › Re: Prawdziwe oblicze piekarza
  • Data: 2008-01-30 09:40:40
    Temat: Re: Prawdziwe oblicze piekarza
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 30 Jan 2008, Tristan wrote:

    > (autor Gotfryd Smolik news
    >
    >> to relacja jednej strony
    >
    > I myślisz, że kłamią?

    Po pierwsze cytujesz stronniczo (bo zaznaczałem ze to nie moja uwaga)

    > I że gość nabijał na kasę, a oni piszą, że nie?

    ...a po drugie wyraźnie odnosiłem się do innego kontestu - tym razem
    wyraźnie ja i wprost.
    Być może i "nie nabija" i za to oczywiscie powinien być ukarany.

    Ale nie mniej istotne jest, że podważane jako "szum medialny" informacje
    wyglądają na PRAWDZIWE.

    Nawet, jeśli darowane przez niego bochenki stanowią promil tego
    co napiekł i miały służyć jako "zasłona dymna" dla przekrętu, to
    prawdą pozostaje że zostały "doliczone" do podstawy oVATowania,
    a przedstawione "stanowisko" skrzętnie pomija fakt, że US, owszem,
    szukał "darowizn", ale *wyłącznie* w postaci przekazania instytucjom
    charytatywnym.
    Jakby oszacował kwotę darowizn dokonanych indywidualnie i wyłączył
    z "podstawy" to zatkałby dziób wrzaskom - a niestety nie mógł zatkać,
    bo "przepis nie przewiduje" :>
    Prawda czy nie?

    > Aż takiego spisku to ja nie przeczuwam... A więc nie nabijał na kasę.

    No to trzeba było za to go od początku ścigać.
    Doliczenie VATu od "indywidualnych darowizn", niestety zgodne z prawem,
    dało mu pole do popisu, i w tym jest problem. Również po nowelizacji.

    > jeśli nikt nie chodził, to po co gość piekł jak szalony? Od razu z zamiarem
    > rozdania biednym? No to nie powinien prowadzić DG a Caritas.

    Znaczy wychodzi Ci, że korzystniej Caritas prowadzić? ;)
    BTW:
    Mi się konstrukcja przepisów dot. takich instytucji nie podoba (z jednej
    strony zwolnienia podatkowe, z drugiej brak nakazu publikacji *wszystkich*
    danych).
    Dochodzi przez to do takich 'kfiatków' jak przy okazji powodzi w 1997
    (przypomnę: któraś gazeta doszukała się, jak to "charytatywni" kupili
    samochody osobowe "na akcję", następnie rzecz jasna odsprzedane
    w dobrej cenie członkom lub znajomym :>).

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1