eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiSpółka bez spółki › Re: Spółka bez spółki
  • Data: 2012-06-04 13:57:50
    Temat: Re: Spółka bez spółki
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sat, 2 Jun 2012, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    > Czyli jednym słowem, bez zawarcia SC nie wolno prowadzić wspólnej
    > reklamy czy też wykorzystywać wspólnych numerów telefonów?

    A ten wniosek to niby skad?
    Może inaczej: napisz w kilku słowach, na czym polega SC, tak
    bardzo konkretnie, czym się *różni* od innych form współwłasnosci
    i wspólnego wykonywania.
    Natychmiast Ci wyjdzie, czarno na białym.

    > A czym to grozi? Jakie są sankcje?

    Koszty. Koszty papierkologii plus ryzyko większej liczby
    miejsc w których można się czegos czepiać.

    Po prostu w SC jest "współwłasnosc łaczna", więc masz prawo
    wrzucać do "jednego worka" wszystkie wydatki i wszystkie przychody
    uzyskane w ramach DG, były do tego co prawda uzasadnione dyskusje
    dotyczace wyjatków (np. ze względu na prawo lub brak prawa do
    zaliczenia w koszty przed jedengo ze wspólników), ale nawet one
    nie naruszały tej zasady (gazetowe opisy, przy czym mam na mysli
    gazet od Gazety Prawnej i dodatków prawnych, a nie "masówkę",
    wskazywały na ewentualna koniecznosc wyników *po* podzieleniu).

    W przypadku nie-spółki takiego prawa nie ma, więc trzeba umieć
    z osobna uzasadnić każdy koszt i (uzasadnić) sposób podziału
    każdego ewentualnego przychodu.

    Czyli każdy "kwit" na dwu nabywców, ewentualnie na jednego z nich
    i refaktura (uwaga: "nie może być zarobku" i musi być "podział
    wg licznika" - nie ma mowy o ryczałtach!) plus prawo US do
    wtracania się w te rozliczenia metoda "ale Pan w tym miejscu
    nie wykazał podstaw do proporcji rozliczenia kosztów").

    > Ale w końcu sieć barów z hamburgerami u MacDonalda ma wszystko
    > identyczne, a jednak prowadzone są przez niezależnych (z punktu widzenia
    > rejestracji DG OF) przedsiębiorców.

    Już Ci wyjasnili ("m" chyba) - wcale nie.
    Zawrzyj konsorcium, albo lepiej niech jakas osoba trzecia zostanie
    szefem konsorcium (szwagier Mariana się nie nadaje ze względu na
    "osoby powiazane") i niech to konsorcium Wam narzuci ceny.
    ICH cenę, JEDNA cenę "wg polityki konsorcium" (IMVHO nawet różne
    ceny w różnych miastach przejda).
    Ale nie WASZE ceny.
    Łyknałes?
    W przypadku konsorcium, JEDEN podmiot okresla SWOJA cenę.
    A nie ilus-tam prowadzacych się "zmawia".
    Oczywiscie, owo konsorcium będzie włascicielem "praw do marki",
    za co musicie zapłacić (rynkowa cenę) i rozliczać swoja działalnosć
    jako DG.

    A teraz przemysl, czy do SC czasem nie dołożysz mniej ;)

    Oczywiscie uwaga "spp" jest formalnie słuszna.
    Ale pamiętać trzeba, że na .podatki był kiedys post, jak to
    US poprzez wydanie decyzji podatkowej nałożył podatek na sklep,
    który "miał taniej niż inne podobne sklepy" (akurat chodziło
    nie o zmowę, a przeciwnie - nieuczciwa konkurencję).
    A że podatnik był "mały", to nie było go widocznie stać na
    procesowanie się o to, że ceny były *wyższe* niż w marketach.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1