eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiAktualności podatkowe › Obiad z kawą czy sokiem? - istotny problem w stawce podatku VAT

Obiad z kawą czy sokiem? - istotny problem w stawce podatku VAT

2015-03-25 13:41

Obiad z kawą czy sokiem? - istotny problem w stawce podatku VAT

Restauracja ©  Patryk Kosmider - Fotolia.com

W ostatnim czasie w mediach zahuczało o zmianie dotychczasowej interpretacji Ministerstwa Finansów w zakresie ujednolicenia stawki VAT w usługach gastronomicznych. Temat jest gorący, ale można się w tym zakresie poruszać na razie jedynie intuicyjnie, bowiem jeszcze nie doczekaliśmy się publikacji interpretacji indywidualnej, która spowodowała kolejny sztorm na już i tak wzburzonym morzu.

Przeczytaj także: Matryca stawek VAT czyli wyższy VAT na owoce morza

Co się zmieniło? Dotychczas posiłek i napój wiązał się z koniecznością doliczenia 8 % stawki VAT, jednakże sam napój najczęściej zwiastował 23 % stawkę. Wrzucono to wszystko do jednego worka, wymieszano porządnie i co wyszło? Jeśli jesz i pijesz to płacisz więcej – tj. z 23 % VAT. Przedsiębiorca rozważy dwa wyjścia. Czy może jakoś temu zaradzić, czy też obarczy podwyżką swoich wiernych klientów.
Wydaje się, że teoretycznie istnieje możliwość „poradzenia” sobie z tym tematem, poprzez np. problematyczne, ale skuteczne nabijanie na osobnym paragonie fiskalnym napoju, czyli uznawanie, że klient kupił sam napój, a potem dopiero zakupuje obiad na kolejny paragon. Brzmi absurdalnie, ale trudno sobie wyobrazić próbę udowodnienia, że klient kupił napój od samego początku z zamiarem picia go do obiadu.

Problem może dotyczyć bardziej sfery technicznej. Wiele restauracji posiada oprogramowanie, które uwzględnia wszystkie zamówione towary na dany stolik. W tej sytuacji urząd skarbowy nie będzie musiał się zastanawiać, czy jeśli przy stoliku siedziało 5 osób i zamówiono 4 kawy i jednego pączka, to teoretycznie można uznać, że ktoś jadł samego pączka nie pijąc kawy, bo konkluzja jest niezaprzeczalna i wynika z paragonu tj. na paragonie jest pączek i kawa , a zatem stawka winna być wyższa. Czyli najszybszy sposób – na paragonie może być albo samo jedzenie, albo sam napój. Pytanie tylko na ile jest możliwe wdrożenie takiego technicznego chaosu?

fot. Patryk Kosmider - Fotolia.com

Restauracja

Pijąc do obiadu kawę zamiast soku zapłacimy za niego wyższy podatek? Do takich absurdalnych wniosków doszedł niedawno fiskus, co nie wróży nic dobrego.


Istnieją również inne rozwiązania – problem w tym, że równie absurdalne. Można sobie np. wyobrazić sytuację w której mąż prowadzi restaurację, gdzie sprzedaje jedynie obiady, bez napojów. Natomiast kilkanaście metrów dalej stoi „punkt napojów”, czyli budka obsługiwana i prowadzona przez żonę, dzięki której można zakupić sam napój.
Pocieszające może być rozwiązanie podawania do jedzenia tylko i wyłącznie soku, tu wciąż pozostaje 8 % stawka VAT. W zasadzie to kolejny ukłon w stronę zdrowego trybu życia i dzieci, które nadal będą mogły w spokoju ze smakiem „siorbać” sok w restauracji.

Jest jeszcze wyjście na tzw. lenia, pozwalające w prosty sposób ominąć wszelkie trudności (osiągając jednocześnie całkiem znaczące sukcesy marketingowe). Wystarczy sprzedawać tylko jedzenie i zainwestować w nowy szyld „u nas możesz przyjść z własnym kubkiem kawy lub herbaty”. Przedsiębiorca nie zarobi wprawdzie na sprzedaży napojów, ale za to uniknie niepotrzebnego zamieszania. Nie mówiąc już, ilu nowych klientów przywiązanych do swoich przedmiotów i skuszonych niższą ceną może w ten sposób zyskać.

Jednak tak zupełnie poważnie podchodząc do tematu, to niestety jest to kolejne rozwiązanie mające na celu utrudnienie przedsiębiorcom w codziennej i tak już trudnej walce o przetrwanie na rynku.
Rozwiązanie właściwie jest jedno – ujednolicenie tego bałaganu w każdym zakresie, tak aby wafle bez względu na swój skład były opodatkowane tak samo, aby kawa z mlekiem też nie budziła już żadnych wątpliwości, a lody nie stały się w cudowny sposób wodą na potrzeby podatkowe. Gdzieś się straci, a gdzie indziej zyska, ale pieniądze wpłyną, bo podatnik będzie wiedział, że inni nie kombinują i też płacą.

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć urząd skarbowy lub izbę skarbową.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: