eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiPorady podatkowe › Specjalne strefy ekonomiczne a dotacje unijne

Specjalne strefy ekonomiczne a dotacje unijne

2007-08-03 10:55

Przeczytaj także: Specjalne strefy ekonomiczne: limitowane zwolnienie


Jak widać z powyższych przykładów, bardzo ważne jest prowadzenie odpowiedniej ewidencji wydatków kwalifikowanych. Jest to istotne, aby na bieżąco kontrolować poziom wydatków kwalifikowanych, ale również aby móc je przyporządkować wedle charakteru do konkretnej inwestycji uprawniającej do otrzymywania dofinansowania ze środków publicznych. Brak tej wiedzy mógłby doprowadzić do nadmiernego wykorzystania pomocy publicznej. Bazując na naszym przykładzie, gdyby przedsiębiorca otrzymał grant w maksymalnej możliwej wysokości, czyli 50 proc. wydatków kwalifikowanych (2 mln zł), nie mógłby już z tytułu przeprowadzenia inwestycji B skorzystać ze zwolnienia z podatku. Alternatywnie, gdyby przyznano mu grant w wysokości mniejszej niż maksymalna (np. 1 mln zł), mógłby on „dobrać” sobie pomoc publiczną w formie zwolnienia podatkowego aż do osiągnięcia maksymalnego pułapu.

Niezbędność pomocy

Z momentem rozpoczęcia pomocy nierozerwalnie wiąże się przesłanka niezbędności regionalnej pomocy publicznej. Podstawowym postulatem, do którego realizacji dążą instytucje udzielające pomocy jest udzielanie dofinansowania tylko tym przedsięwzięciom, dla których otrzymanie pomocy jest faktyczną zachętą. Stąd m.in. wywodzi się wspomniany wyżej nowy wymóg uzyskania potwierdzeń o wstępnej kwalifikowalności projektów, który sprawia, że tylko inwestorzy mający podstawy do oczekiwania ostatecznej pozytywnej decyzji w sprawie przyznania pomocy mogą rozpocząć działania inwestycyjne (rozpoczęcie projektu przez inwestora, który nie ma wstępnego potwierdzenia może dać podstawę do podniesienia zarzutu, że zrealizowałby on tę inwestycję także bez pomocy publicznej). Innymi słowy dofinansowywane powinny być tylko te inwestycje, które bez pomocy nie zostałyby zrealizowane.

W świetle tego wymogu, spójrzmy jeszcze na przykład naszego przedsiębiorcy, który przystępując do SSE deklarował daleko posunięte plany inwestycyjne obejmujące zarówno projekt A, jak i B. Skoro przedsiębiorca ten zamierza ubiegać się o bezpośrednie dofinansowanie inwestycji B grantem inwestycyjnym, powinien móc wykazać, że pomoc ta jest mu niezbędna do jej przeprowadzenia. Jednak jeśli już w przeszłości deklarował ten etap inwestycji i przysługuje mu z tego tytułu pomoc w formie zwolnienia podatkowego, to czy w ogóle możliwe jest postawienie tezy, że dodatkowe dofinansowanie jest dla niego niezbędne?

Niestety nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, a każdy przypadek należy szczegółowo przeanalizować. Można jednak przyjąć, że wystąpią sytuacje, gdy udowodnienie niezbędności dodatkowej pomocy w takim przypadku będzie możliwe. Może to nastąpić, gdy plany dotyczące kolejnych inwestycji nie stanowiły deklaracji bezwarunkowych, lecz były uzależnione od sytuacji rynkowej, stanu finansów firmy, czy efektów realizacji poprzednich etapów. Pewien argument może stanowić także relatywnie niska rentowność działalności, która sprawia, że poprzez zwolnienie dochodu strefowego z podatku przedsiębiorca wykorzysta przez cały okres swojej działalności w ramach SSE jedynie znikomą część przysługującej mu pomocy. Wówczas wpływ takiego zwolnienia może być praktycznie nieodczuwalny i nie jest w stanie dać przedsiębiorcy wystarczająco silnego bodźca do dalszego rozwoju. Możliwości argumentacji jest przypuszczalnie tyle, ilu przedsiębiorców.

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć urząd skarbowy lub izbę skarbową.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: