Samochód elektryczny bez ewidencji przebiegu pojazdu

Przeczytaj także: Prywatny samochód osobowy wykorzystywany w firmie na PKPiR

Organ podatkowy w całości zgodził się ze stanowiskiem wnioskodawcy i odstąpił od jego uzasadnienia prawnego. W stanowisku tym natomiast wskazano, że wymienione przepisy nie mają zastosowania przy takich samochodach.

Nie ma pojemności silnika = brak ograniczeń w kosztach.

Spółka podkreśliła, że przepisy regulujące omawiane ograniczenia odnoszą się wprost do pojemności skokowej silnika samochodu - to od niej jest bowiem uzależniony przede wszystkim limit kilometrówki. Jednocześnie przepisy te nie odnoszą się w ogóle do sytuacji, w której to używany jest nienależący do firmowego majątku samochód elektryczny. W związku z tym, zdaniem wnioskującej, powyższe stanowi podstawę, iż opisane przepisy ograniczające zaliczanie wydatków do kosztów stosuje się jedynie do pojazdów o silnikach spalinowych. Pozwala to sądzić, że ustawodawca celowo nie wymienił takiego typu pojazdów w omawianych przepisach w celu propagowania rozwiązań przyjaznych środowisku.

Spółka uznała, że samochody typu EV, użytkowane na podstawie umowy najmu, są niewątpliwie zaliczane do samochodów osobowych, jednakże z uwagi na fakt, że w ich przypadku można mówić jedynie o mocy elektrycznej, a nie pojemności skokowej silnia, trudno je przyporządkować do odpowiedniej stawki za 1 km przebiegu pojazdu, która to uzależniona jest właśnie od pojemności silnika.

Powyższe skutkuje także tym, że dla samochodów w pełni elektrycznych nie trzeba prowadzić ewidencji przebiegu pojazdu.

A co z samochodami typu EREV, a więc wyposażonymi w silnik elektryczny oraz spalinowy? Spółka wyjaśniła (a organ podatkowy ją poparł), że również przy tego typu pojazdach omawiane ograniczenia w rozliczaniu kosztów nie mają zastosowania.

Co prawda w ich przypadku można mówić zarówno o mocy elektrycznej jak i o pojemności silnika, niemniej podstawową jednostką napędową takich samochodów jest silnik elektryczny. Ich producent zakłada, że napęd spalinowy będzie tutaj wykorzystywani jedynie w sytuacjach awaryjnych bądź po wyczerpaniu się baterii zasilającej silnik elektryczny.

W związku z tym również w przypadku użytkowania takich samochodów całe wydatki eksploatacyjne będą stanowić dla spółki koszt uzyskania przychodów przy założeniu, że są one ponoszone w celu osiągnięcia przychodów lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów. Zbędna dla nich jest także ewidencja przebiegu pojazdów.

Inaczej w podatku VAT

Użytkowanie takich samochodów osobowych nie uprawnia jednakże do pełnego odliczenia podatku VAT od wydatków ponoszonych na ich eksploatację. Tutaj pojemność silnika oraz rodzaj napędu samochodu nie mają znaczenia.
W związku z tym opisane samochody co do zasady będą pozwalały na odliczenie połowy podatku naliczonego, chyba że podatnik będzie je wykorzystywał wyłącznie na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej, z czym jednak wiąże się zaprowadzenie dodatkowej dokumentacji potwierdzającej ten fakt (m.in. ewidencji przebiegu pojazdu czy zgłoszenia pojazdu do urzędu skarbowego na formularzu VAT-26).