eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Likwidacja nie zaewidencjonowanego wyposażenia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2006-03-23 09:40:43
    Temat: Re: Likwidacja nie zaewidencjonowanego wyposażenia
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>

    <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> napisal(a):
    > Samotnik wrote:
    >
    >> Oczywiście, wyposażeniem jest tylko to, co zostało nabyte co najwyżej
    >> rok przed zamknięciem. W innym wypadku staje się toto środkiem trwałym
    >> i moim zdaniem powinno zostać z EW usunięte.
    >
    > Pomysł kuriozalny. Skąd go wytrzasnąłeś?

    1. wg rozporządzenia o kpir, wyposażenie to graty, które nie są środkami
    trwałymi w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym

    2. w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym, środkami trwałymi są
    rzeczy o przewidywanym okresie użytkowania przekraczającym rok

    3. wyposażeniem są zatem rzeczy, których nie przewiduje się używać
    więcej niż rok.

    4. jeśli się coś używa więcej niż rok, to... staje się to środkiem
    trwałym. Tak tak. Nie rodzi to konsekwencji podatkowych, bo rzeczy
    <3500zł są wyjęte spod całego tego majdanu procedury ujawniania środka
    trwałego, ale... są środkami trwałymi po roku! Z urzędu! Nie muszą być
    również wpisane do EST jeśli są <3500zł. Ale są środkami trwałymi!

    5. skoro stały się środkami trwałymi, to nie są wyposażeniem, bo te
    pojęcia się wykluczają.

    Wskaż mi błąd w tym rozumowaniu. Ja tez kiedyś myślałem inaczej, ale
    ostatnio poczytałem i nie widzę luki. W przypadku rzeczy o małej
    wartości ustawa zwalnia od amortyzacji, wpisywania do EST oraz od
    ujawniania ST, ale... nie ma ani słowa o tym, że rzeczy <3500zł i o
    długim okresie użytkowania przestają być ŚT.
    --
    Samotnik


  • 12. Data: 2006-03-23 10:00:14
    Temat: Re: Likwidacja nie zaewidencjonowanego wyposażenia
    Od: "Graszka" <g...@w...pl>


    Użytkownik <g...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:dvtmfj$rdd$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Harnaś" <k...@p...onet.pl> napisał
    > w
    > wiadomości news:bqr1225fgsi2ds4kei9889gnaiehlupelo@4ax.com...
    >> Witam
    >>
    >> Jak podejść do takiej sytuacji:
    >> Kupiłem kiedyś pendrive - wartość poniżej 200zł netto, wpisałem w
    >> koszty bez ewidencjonowania jako wyposażenie.
    >> Pendrive się zepsuł po gwarancji -> do kosza.
    >> Czy powinienem sobie jakiś protokół napisać i dołączyć do faktury,
    >> żeby przy likwidacji działalności nikt mi nie kazał VATu odprowadzać
    >> od nieistniejącego wyposażenia?
    >> A może w praktyce takimi drobiazgami nie powinienem się przejmować?
    >>
    >> --
    >> Harnaś
    >

    Istniejące w ustawie kwotowe granice dotyczące wymogu zaliczania bądź nie
    czegoś do EW lub EST porządkują jakoś rzeczowy majątek przedsiębiorcy na
    niskocenne składniki tego majątku i te "wazniejsze". Z tego potem wynikają
    dla nas różne historie np. przy likwidacji dg. Jeżeli więc likwidujesz dg i
    robisz dla tego celu remanent likwidacyjny to nie umieszczasz w nim
    składników, które zlikwidowałeś w trakcie dg (bo niby skąd). W EW też tego
    składnika nie masz, bo go tam nie wpisywałeś - więc o co chodzi?
    Takie jest moje zdanie.
    Pozdrawiam, Graszka.



  • 13. Data: 2006-03-23 10:25:49
    Temat: Re: Likwidacja nie zaewidencjonowanego wyposażenia
    Od: Harnaś <k...@p...onet.pl>

    On Thu, 23 Mar 2006 11:00:14 +0100, "Graszka" <g...@w...pl> wrote:

    >
    >Użytkownik <g...@n...pl> napisał w wiadomości
    >news:dvtmfj$rdd$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >>
    >> Użytkownik "Harna?" <k...@p...onet.pl> napisał
    >> w
    >> wiadomości news:bqr1225fgsi2ds4kei9889gnaiehlupelo@4ax.com...
    >>> Witam
    >>>
    >>> Jak podejść do takiej sytuacji:
    >>> Kupiłem kiedyś pendrive - wartość poniżej 200zł netto, wpisałem w
    >>> koszty bez ewidencjonowania jako wyposażenie.
    >>> Pendrive się zepsuł po gwarancji -> do kosza.
    >>> Czy powinienem sobie jakiś protokół napisać i dołączyć do faktury,
    >>> żeby przy likwidacji działalności nikt mi nie kazał VATu odprowadzać
    >>> od nieistniejącego wyposażenia?
    >>> A może w praktyce takimi drobiazgami nie powinienem się przejmować?
    >
    >Istniejące w ustawie kwotowe granice dotyczące wymogu zaliczania bądź nie
    >czegoś do EW lub EST porządkują jakoś rzeczowy majątek przedsiębiorcy na
    >niskocenne składniki tego majątku i te "wazniejsze". Z tego potem wynikają
    >dla nas różne historie np. przy likwidacji dg. Jeżeli więc likwidujesz dg i
    >robisz dla tego celu remanent likwidacyjny to nie umieszczasz w nim
    >składników, które zlikwidowałeś w trakcie dg (bo niby skąd). W EW też tego
    >składnika nie masz, bo go tam nie wpisywałeś - więc o co chodzi?
    >Takie jest moje zdanie.

    Chodziło mi właśnie o te niskocenne składniki nie wpisane do żadnej
    ewidencji, czy trzeba je wykazywać przy likwidacji, bądź w przypadku
    kontroli wykazać się dowodem, że ich nie wykazałem, bo zostały
    zlikwidowane w trakcie działalności.

    --
    Harnaś


  • 14. Data: 2006-03-23 11:33:27
    Temat: Re: Likwidacja nie zaewidencjonowanego wyposażenia
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Samotnik wrote:

    >>> Oczywiście, wyposażeniem jest tylko to, co zostało nabyte co
    >>> najwyżej rok przed zamknięciem. W innym wypadku staje się toto
    >>> środkiem trwałym i moim zdaniem powinno zostać z EW usunięte.
    >>
    >> Pomysł kuriozalny. Skąd go wytrzasnąłeś?
    >
    > 1. wg rozporządzenia o kpir, wyposażenie to graty, które nie są
    > środkami trwałymi w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym
    >
    > 2. w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym, środkami trwałymi są
    > rzeczy o przewidywanym okresie użytkowania przekraczającym rok
    >
    > 3. wyposażeniem są zatem rzeczy, których nie przewiduje się używać
    > więcej niż rok.
    >
    > 4. jeśli się coś używa więcej niż rok, to... staje się to środkiem
    > trwałym. Tak tak. Nie rodzi to konsekwencji podatkowych, bo rzeczy
    > <3500zł są wyjęte spod całego tego majdanu procedury ujawniania środka
    > trwałego, ale... są środkami trwałymi po roku! Z urzędu! Nie muszą być
    > również wpisane do EST jeśli są <3500zł. Ale są środkami trwałymi!
    >
    > 5. skoro stały się środkami trwałymi, to nie są wyposażeniem, bo te
    > pojęcia się wykluczają.
    >
    > Wskaż mi błąd w tym rozumowaniu. Ja tez kiedyś myślałem inaczej, ale
    > ostatnio poczytałem i nie widzę luki. W przypadku rzeczy o małej
    > wartości ustawa zwalnia od amortyzacji, wpisywania do EST oraz od
    > ujawniania ST, ale... nie ma ani słowa o tym, że rzeczy <3500zł i o
    > długim okresie użytkowania przestają być ŚT.

    Czytam!!!! I nie widzę błędu!!!! Jestem zaskoczony. Czyżby dziura?


  • 15. Data: 2006-03-23 11:35:39
    Temat: Re: Likwidacja nie zaewidencjonowanego wyposażenia
    Od: Harnaś <k...@p...onet.pl>

    On Thu, 23 Mar 2006 11:00:14 +0100, "Graszka" <g...@w...pl> wrote:

    >
    >Użytkownik <g...@n...pl> napisał w wiadomości
    >news:dvtmfj$rdd$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >>
    >> Użytkownik "Harna?" <k...@p...onet.pl> napisał
    >> w
    >> wiadomości news:bqr1225fgsi2ds4kei9889gnaiehlupelo@4ax.com...
    >>> Witam
    >>>
    >>> Jak podejść do takiej sytuacji:
    >>> Kupiłem kiedyś pendrive - wartość poniżej 200zł netto, wpisałem w
    >>> koszty bez ewidencjonowania jako wyposażenie.
    >>> Pendrive się zepsuł po gwarancji -> do kosza.
    >>> Czy powinienem sobie jakiś protokół napisać i dołączyć do faktury,
    >>> żeby przy likwidacji działalności nikt mi nie kazał VATu odprowadzać
    >>> od nieistniejącego wyposażenia?
    >>> A może w praktyce takimi drobiazgami nie powinienem się przejmować?
    >>>
    >Istniejące w ustawie kwotowe granice dotyczące wymogu zaliczania bądź nie
    >czegoś do EW lub EST porządkują jakoś rzeczowy majątek przedsiębiorcy na
    >niskocenne składniki tego majątku i te "wazniejsze". Z tego potem wynikają
    >dla nas różne historie np. przy likwidacji dg. Jeżeli więc likwidujesz dg i
    >robisz dla tego celu remanent likwidacyjny to nie umieszczasz w nim
    >składników, które zlikwidowałeś w trakcie dg (bo niby skąd). W EW też tego
    >składnika nie masz, bo go tam nie wpisywałeś - więc o co chodzi?
    >Takie jest moje zdanie.

    Czyli nie powinienem się przejmować takim niskocennym składnikiem
    nigdzie nie wpisanym, ale jakaś podstawa prawna dla spokoju sumienia
    by się przydała.

    --
    Harnaś


  • 16. Data: 2006-03-23 11:41:52
    Temat: Re: Likwidacja nie zaewidencjonowanego wyposażenia
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>

    <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> napisal(a):
    >>>> Oczywiście, wyposażeniem jest tylko to, co zostało nabyte co
    >>>> najwyżej rok przed zamknięciem. W innym wypadku staje się toto
    >>>> środkiem trwałym i moim zdaniem powinno zostać z EW usunięte.
    >>>
    >>> Pomysł kuriozalny. Skąd go wytrzasnąłeś?
    >>
    >> 1. wg rozporządzenia o kpir, wyposażenie to graty, które nie są
    >> środkami trwałymi w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym
    >>
    >> 2. w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym, środkami trwałymi są
    >> rzeczy o przewidywanym okresie użytkowania przekraczającym rok
    >>
    >> 3. wyposażeniem są zatem rzeczy, których nie przewiduje się używać
    >> więcej niż rok.
    >>
    >> 4. jeśli się coś używa więcej niż rok, to... staje się to środkiem
    >> trwałym. Tak tak. Nie rodzi to konsekwencji podatkowych, bo rzeczy
    >> <3500zł są wyjęte spod całego tego majdanu procedury ujawniania środka
    >> trwałego, ale... są środkami trwałymi po roku! Z urzędu! Nie muszą być
    >> również wpisane do EST jeśli są <3500zł. Ale są środkami trwałymi!
    >>
    >> 5. skoro stały się środkami trwałymi, to nie są wyposażeniem, bo te
    >> pojęcia się wykluczają.
    >>
    >> Wskaż mi błąd w tym rozumowaniu. Ja tez kiedyś myślałem inaczej, ale
    >> ostatnio poczytałem i nie widzę luki. W przypadku rzeczy o małej
    >> wartości ustawa zwalnia od amortyzacji, wpisywania do EST oraz od
    >> ujawniania ST, ale... nie ma ani słowa o tym, że rzeczy <3500zł i o
    >> długim okresie użytkowania przestają być ŚT.
    >
    > Czytam!!!! I nie widzę błędu!!!! Jestem zaskoczony. Czyżby dziura?

    Powiem Ci, że kiedy do tego doszedłem zainspirowany jakąś dyskusją w
    Internecie, to sam byłem zdziwiony. Nadal jestem, zwłaszcza że
    powszechną praktyką dookoła jest, no sam wiesz co - że <3500 to nie
    środek trwały i koniec dyskusji.

    Całkiem możliwe że gdzies jakiś szczegół pominąłem, ale nie potrafię
    znaleźć jaki :(
    --
    Samotnik
    http://www.bizuteria-artystyczna.pl/


  • 17. Data: 2006-03-23 12:19:47
    Temat: Re: Likwidacja nie zaewidencjonowanego wyposażenia
    Od: Harnaś <k...@p...onet.pl>

    On Thu, 23 Mar 2006 11:41:52 +0000 (UTC), Samotnik
    <s...@W...samotnik.art.pl> wrote:

    >>> Wskaż mi błąd w tym rozumowaniu. Ja tez kiedyś myślałem inaczej, ale
    >>> ostatnio poczytałem i nie widzę luki. W przypadku rzeczy o małej
    >>> wartości ustawa zwalnia od amortyzacji, wpisywania do EST oraz od
    >>> ujawniania ST, ale... nie ma ani słowa o tym, że rzeczy <3500zł i o
    >>> długim okresie użytkowania przestają być ŚT.
    >>
    >> Czytam!!!! I nie widzę błędu!!!! Jestem zaskoczony. Czyżby dziura?
    >
    >Powiem Ci, że kiedy do tego doszedłem zainspirowany jakąś dyskusją w
    >Internecie, to sam byłem zdziwiony. Nadal jestem, zwłaszcza że
    >powszechną praktyką dookoła jest, no sam wiesz co - że <3500 to nie
    >środek trwały i koniec dyskusji.

    To oznacza, że dla zlikwidowanego niskocennego majątku nie wpisanego
    do żadnej ewidencji trzeba sobie napisać protokół i dołączyć do
    faktury zakupu.

    --
    Harnaś


  • 18. Data: 2006-03-24 08:55:01
    Temat: Re: Likwidacja nie zaewidencjonowanego wyposażenia
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Samotnik wrote:

    > Powiem Ci, że kiedy do tego doszedłem zainspirowany jakąś dyskusją w
    > Internecie, to sam byłem zdziwiony. Nadal jestem, zwłaszcza że
    > powszechną praktyką dookoła jest, no sam wiesz co - że <3500 to nie
    > środek trwały i koniec dyskusji.

    Raczej dotychczas spotykałem się z określeniem, że <3500 jest środkiem
    trwałym, ale mamy wybór czy wpisujemy go do EW czy do EŚT.


  • 19. Data: 2006-03-28 16:21:13
    Temat: Re: Likwidacja nie zaewidencjonowanego wyposażenia
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 23 Mar 2006, Samotnik wrote:

    > <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> napisal(a):
    >> Samotnik wrote:
    >>
    >>> Oczywiście, wyposażeniem jest tylko to, co zostało nabyte co najwyżej
    >>> rok przed zamknięciem. W innym wypadku staje się toto środkiem trwałym
    >>> i moim zdaniem powinno zostać z EW usunięte.
    >>
    >> Pomysł kuriozalny. Skąd go wytrzasnąłeś?

    Zauważ że jureq ma rację.
    Nie powinny zostać usunięte.

    Cały błąd w rozróżnieniu "są" (środkami trwałymi) i "zalicza się"
    (do środków trwałych), czyli się *ewidencjonuje*.

    > 1. wg rozporządzenia o kpir, wyposażenie to graty, które nie są środkami
    > trwałymi w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym
    >
    > 2. w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym, środkami trwałymi są
    > rzeczy o przewidywanym okresie użytkowania przekraczającym rok

    2xtak ;)

    > 3. wyposażeniem są zatem rzeczy, których nie przewiduje się używać
    > więcej niż rok.

    Błąd. Nie ma takiego warunku.

    > 4. jeśli się coś używa więcej niż rok, to... staje się to środkiem
    > trwałym.

    Nie. To JEST ST w momencie przyjęcia do używania.
    Spełnia definicję ST - stanowi ST.

    > Tak tak. Nie rodzi to konsekwencji podatkowych, bo rzeczy
    > <3500zł są wyjęte spod całego tego majdanu procedury ujawniania środka
    > trwałego,

    Dotąd dobrze.

    > ale... są środkami trwałymi po roku!

    Bład j.w.
    Są ST od początku, ale nie zostały *zaliczone* do ST.
    "stosuje się (do nich) przepisy dotyczące kosztów", o tym stanowi
    przepis art.22d.1 i się zgadzamy.

    Mamy np. młotek za 5 zł.
    On *jest* ST - ale mamy prawo nie zaliczyć go do ewidencjonowanych
    ST, i prawdą jest że *potocznie* stosuje się uproszczenie :)
    i mówi że "nie jest ST".
    Powinno się mówić: "nie zalicza się do ewidencjonowanych ST".

    > Z urzędu! Nie muszą być
    > również wpisane do EST jeśli są <3500zł. Ale są środkami trwałymi!

    Acz nie zostały "zaliczone" do ST.
    Zauważ że ustawa skupia się na pojęciu amortyzacji, *z niej*
    wyprowadzając pojęcie ST (że "amortyzacji podlegają ... zwane
    środkami trwałymi), nie na odwrót jak zazwyczaj robi się
    opisując coś "na rozum" :)
    Tu jest haczyk.
    Zauważ również iż sama ustawa posługuje się pojęciem "zaliczenia
    do ŚT" - sprawdź sobie np. art.22e :)
    Takoż do kompletu czepiania się ;) określeń których użyłeś brakuje
    pojęcia "przewidywania".
    Zaliczenie do ST nastepuje w wyniku "przewidywania", nie w wyniku
    upłynięcia roku. Upłynięcie roku powoduje przymus "zaliczenia",
    ale ta relacja jest jednostronna.
    Jak kupuję młotek za 5 zł to on *jest* ST w momencie kiedy go
    przeznaczę do używania (istotne - a często przeoczana - że składniki
    które MOGĄ być ST nie są kosztem w momencie nabycia, są kosztem
    w momencie "przekazania do używania"! Jak kontrola znajdzie
    nierozpakowany młotek zaliczony w "koszty inne" ma pełne prawo
    się czepiać).
    Ale to że ów młotek spełnia wymogi stawiane ST - nie oznacza że
    on zostanie przeze mnie ZALICZONY do ST.
    A "zaliczenie" odbywa się przez... spełnienie ustawowego wymogu
    poddania amortyzacji.
    Jak coś nie jest poddane amortyzacji to tego wymogu nie spełnia,
    bo przepis na który się powołujesz zaczyna się tak: "amortyzacji
    podlegają..." a nie tak "środkami trwałymi są...".
    Próbując przetłumaczyć na inną formę tę drugą postać zapisu,
    wypadałoby zapisać tak: "środkami trwałymi są [tu lista warunków]
    które podlegają amortyzacji" :)

    Zgoda, ów zapis art.22a nie jest jednoznaczny.
    Ale jak zapis nie jest jednoznaczny to decydują wykładnie systemowe
    i jak im tam jeszcze - a z nich jednoznacznie wynika istnienie
    pojęcia "zaliczenia do ST" (literalnie użytego w ustawie).

    > 5. skoro stały się środkami trwałymi, to nie są wyposażeniem, bo te
    > pojęcia się wykluczają.

    +++ rozporządzenie +++
    7) "wyposażenie" - rzeczowe składniki majątku, związane
    z wykonywaną działalnością,
    nie zaliczone,
    ^^^^^^^^^^^^^
    zgodnie z przepisami ustawy o podatku dochodowym,
    do środków trwałych,
    ---

    I całość rozbija się o pojęcie "zaliczenia" :)

    > Wskaż mi błąd w tym rozumowaniu.

    A mogę ja ? ;)
    Co miał na myśli ustawodawca pisząc:
    +++
    Art. 22e.
    1. Jeżeli podatnicy nabędą lub wytworzą we własnym zakresie
    składniki majątku wymienione w art. 22a ust. 1 i art. 22b ust. 1,
    o wartości początkowej przekraczającej 3 500 zł,
    i ze względu na przewidywany przez nich okres używania równy
    lub krótszy niż rok nie zaliczą ich do środków trwałych [...]
    ---

    ...pisząc "zaliczą do ST" ?

    :)

    > ostatnio poczytałem i nie widzę luki. W przypadku rzeczy o małej
    > wartości ustawa zwalnia od amortyzacji

    Pic polega na tym, że jak coś nie jest poddane amortyzacji to
    nie jest spełniony początek zapisu art.22a.
    Więc nie jest rozstrzygnięte (przez zapis art.22a) czy to co opisano
    w tymże artykule dalej jest "zwane środkami trwałymi" :)
    No bo jak coś NIE PODLEGA amortyzacji, to dalszy zapis nie ma
    zastosowania...

    > wpisywania do EST oraz od
    > ujawniania ST, ale... nie ma ani słowa o tym, że rzeczy <3500zł i o
    > długim okresie użytkowania przestają być ŚT.

    Nie "przestają" w rozumieniu "spełniają resztę z definicji z art.22a".
    Ale "nie są zaliczane", bo nie spełniają pierwszych dwu słów
    owej definicji :)

    Nic się nie martwcie, chyba każdy kto próbował dokładniej przyjrzeć
    się ustawie miał kilka cykli iteracji z próbą (osobno):
    - zrozumienia co ustawodawca miał na myśli
    - przełożenia na polski tego co zrozumiał.

    Można posprawdzać w googlach, ile już takich rozważań było :)
    Bo jak już człowiek "wie", i wydaje mu się że umie "powiedzieć" to
    co wie, to przyłazi taki Samotnik i ujmuje problem w takie słowa,
    że własne słowa trzeba zmieniać bo nie pasują ;)
    Chciałbym to zaakcentować dla czytających - wyrażenie "po polsku"
    *dokładnie* tego co zapisał ustawodawca bywa ... trudne.
    Bo takie 'kfiatki' wyskakują, jak właśnie zapodałeś :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 20. Data: 2006-03-29 16:50:56
    Temat: Re: Likwidacja nie zaewidencjonowanego wyposażenia
    Od: Harnaś <k...@p...onet.pl>

    On Tue, 28 Mar 2006 18:21:13 +0200, Gotfryd Smolik news
    <s...@s...com.pl> wrote:
    > Jak kupuję młotek za 5 zł to on *jest* ST w momencie kiedy go
    >przeznaczę do używania (istotne - a często przeoczana - że składniki
    >które MOGĄ być ST nie są kosztem w momencie nabycia, są kosztem
    >w momencie "przekazania do używania"! Jak kontrola znajdzie

    Wszystko to zagmatwane, więc jeszcze raz spróbuję - z tym młotkiem ;)
    Jak będę likwidował działalność to muszę wykazać ten młotek w spisie i
    odprowadzić VAT oraz zapłacić podatek?
    A jak młotek zgubię, mogę spisać protokół, że zgubiłem, żeby podatków
    nie zapłacić przy likwidacji działalności?

    --
    Harnaś

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1