eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiMożna sprzedać coś, czego się nie ma i będzie się pozyskiwało etapami? › Re: Można sprzedać coś, czego się nie ma i będzie się pozyskiwało etapami?
  • Data: 2015-12-29 10:33:33
    Temat: Re: Można sprzedać coś, czego się nie ma i będzie się pozyskiwało etapami?
    Od: "G.S." <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 22 Dec 2015, Kviat wrote:

    > W dniu 2015-12-22 o 12:30, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    [...]

    > > No w treści napisałbym ,,Program X, licencja na 3 lata".
    >
    > Jak nie masz praw do udzielania licencji to stajesz się przestępcą.

    W sprawie formalnej: IMVHO jednak nie.
    Powód leży w art.65 KC: błędne oświadczenie woli nie jest wystarczające,
    jeśli nie nie stało się przyczyną faktycznego przestępstwa.
    Wróć, źle napisałem: błędny *ZAPIS* oświadczenia woli nie jest
    wystarczający... intencją stron nie było wystawienie licencji
    przez Adama, lecz "dostarczenia prawa do programu X producenta
    Y", prawdaż? Klient to wie, takie postawienie sprawy go urządza
    i (prawdopodobnie) nie będzie szukał dziury w cały, aby wykorzystać
    błąd na f-rze.
    Jeśli z p. widzenia cywilnoprawnego strony "prawidłowo zrozumiały"
    intencje, IMVHO wygranie procesu karnego o nadużycie nabytego
    prawa do dostawy licencji (wszak "pudełko z kartką" zostało legalnie
    nabyte) nie wydaje się być prawdopodobne.
    Oczywiście, jakby nabywca na takiej podstawie nadużył prawa
    (o ile by się dało), to sprzedawca mógłby mieć problem, wszak
    "oświadczył" (na piśmie).

    No i rzecz jasna, nie uchyla to odpowiedzialności np. karnoskarbowej,
    wszak byłaby "nieprawidłowo wystawiona f-ra", ale z drugiej strony
    nawet w czasach b.ostrych zapisów ustawowych NSA (bodaj) wskazywał
    na "błąd mniejszego znaczenia", więc i tu by się skończyło pewnie
    na pouczeniu albo mandacie.
    Nie umniejsza to nieprawidłowości, ale IMHO nie stanowi powodu
    do uznania przestępczego działania :D

    > > To już mój problem, że tak powiem.
    >
    > Nie. To nie jest twój problem.
    > To problem twojego klienta.
    > Jeżeli producent programu udziela licencji na 1 rok i wymaga przedłużania co
    > rok, to może się okazać, że zaprzestanie udzielać licencji po 1 roku (z
    > dowolnej przyczyny, bo może, bo zmarł czy cokolwiek innego)

    ...wydał "nowszą lepszą wersję"...

    > i przez następne
    > dwa lata twój klient będzie używał programu nielegalnie.

    Owszem, i umowa powinna przewidywać co się dzieje w takim przypadku.
    Mój post nie ma na celu zdyskredytowanie wszystkich Twoich zastrzeżeń,
    wzbudziło je jedynie zaprezentowanie stanowiska przyjmującego za rzecz
    oczywistą fakt popełnienia przestępstwa :)

    > Wliczając w to pierwszy roku, gdy kupił licencję od osoby, która nie ma praw
    > na udzielanie licencji.

    A tu IMHO jak wyżej.
    To że Adam nie wie co chce sprzedać ;) nie skutkuje przecież ZUPEŁNĄ
    nieważnością umowy, której potwierdzenie zostało pokwitowane na
    fakturze sprzedaży.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1