On Tue, 21 Jan 2014, Nemo wrote:

> Ta, a akcyza i vat na prąd i gaz stoją w sprzeczności z elektryfikacją
> i gazyfikacją?

Szczerze powiedziawszy - tak.

Przyznam jednak, że oczywiście "zasada" lub inny cel może przeważyć
i rzecz jasna uzasadniać działanie wbrew takiemu celowi jak np.
gazyfikacja.

Dla porządku:
- o ile wiem, kiedy USA (już dość sporo lat temu) postanowiło
"zinternetować" kraj, to zwolniło tę usługę z podatków.
AFAIR "totalnie" (a VATu tam nie mają)
- VAT jest uzasadniony właśnie "zasadą". Zwolnienie z VAT generuje
więcej problemów niż rozwiązuje, i optymalne w takich przypadkach
jest opodatkowanie stawką preferencyjną (w efekcie jest całkiem
realne, że końcowa cena brutto może być niższa niż przy zwolnieniu)
- akcyza, często w takim przypadku (patrz np. sól :P) z relatywnie
niską stawką, z kolei ma taki skutek, jak sankcja za nieterminowe
ujęcie w dokumentacji wydatków na robociznę: de facto jest to
sankcja "za szarostrefowość".

> Zamiast tego łykniesz z portali kolejną garść bzdur

Trzeba przyznać, że taki flejm przyczynia się do "wzrostu świadomości
prawnej" czytelników, bo też nie wiedziałem o przepisie wyłączającym
okablowanie z podatku :)

pzdr, Gotfryd

do góry

On 22.01.2014 22:14, Gotfryd Smolik news wrote:

> Trzeba przyznać, że taki flejm przyczynia się do "wzrostu świadomości
> prawnej" czytelników, bo też nie wiedziałem o przepisie wyłączającym
> okablowanie z podatku :)

PRzepisy i biurwokracja jest zbyt skomplikowana i rozbuchana. Efekt jest
taki, ze polowa pracujaych /prywatne firmy/ zapierdalaja na rzesze
urzedasow komplikujacych sprawy przedsiebiorcom, na rzesze emerytow, na
rzesze rencistow, na rzesze bezrobotnych upowaznionych do kasy, ma
rzesze politykow i na to, zeby zaplacic podatki i jeszcze zeby cos
zostalo. I pewnie jeszcze na kilka rzesz innych kasopijcow.







--


Obiecanki-ZUSanki. Rzad gwarantuje obywatelom biedę na starość...

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Chcesz-biedowac-na-s
tarosc-Zaufaj-panstwu-2929060.html

UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
zen.aspx

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
>
>> Ta, a akcyza i vat na prąd i gaz stoją w sprzeczności z
>> elektryfikacją
>> i gazyfikacją?
>
> Szczerze powiedziawszy - tak.
>
> Przyznam jednak, że oczywiście "zasada" lub inny cel może przeważyć
> i rzecz jasna uzasadniać działanie wbrew takiemu celowi jak np.
> gazyfikacja.
>
> Dla porządku:
> - o ile wiem, kiedy USA (już dość sporo lat temu) postanowiło
> "zinternetować" kraj, to zwolniło tę usługę z podatków.

To jest sensowne działanie, ale na potrzeby akcji, czyli w
ograniczonym czasie. Np. elektryfikację mamy dawno za sobą, więc
preferencje podatkowe nie są tu potrzebne. Teraz to już nie jest
zaprowadzanie cywilizacji tylko normalny biznes. Chyba to samo można
już powiedzieć o internetyzacji. Więc można już spec-ulgę skasować.
Swoje zadanie spełniła.
Wydaje mi się, że obecnie więcej jest miejsc gdzie nie ma wodociągu,
kanalizacji, gazociągu niż takich gdzie nie sięga szybki internet.
Więc jak już pobudzać podatkowo to chyba właśnie te sieci a nie
internet.

do góry

On Wed, 22 Jan 2014, Nemo wrote:

> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
>>
>>> Ta, a akcyza i vat na prąd i gaz stoją w sprzeczności z elektryfikacją
>>> i gazyfikacją?

Nienienie. Tego nie napisałem :>
(tak, czepiam się cięcia wrotki :))

>> Szczerze powiedziawszy - tak.
>>
[...]
>> Dla porządku:
>> - o ile wiem, kiedy USA (już dość sporo lat temu) postanowiło
>> "zinternetować" kraj, to zwolniło tę usługę z podatków.
>
> To jest sensowne działanie, ale na potrzeby akcji, czyli w ograniczonym
> czasie. Np. elektryfikację mamy dawno za sobą, więc preferencje podatkowe

Moment, moment. Wyraziłem się IMO wystarczająco precyzyjnie.
Nie odnosiłem się do ZASADNOŚCI takiej czy innej preferencji.
Odniosłem się za to do FAKTU. Do istnienia relacji.

Twoja argumentacja że "elektryfikacja nie wymaga już wsparcia"
ma się NIJAK do pytania "czy opodatkowanie stoi w sprzeczności
z elektryfikacją".
Oczywiście że stoi.
Być może dlatego, że elektryfikacja jest już zbędna (ale to
zupełnie osobna dyskusja do której się nie wtykam).

A już przedtem wyglądało tak jak w cytacie u samej góry, że
chciałeś zatkać gębę interlokutorowi przemyconą tezą jakoby
elektryfikacja była czymś niepodważalnie potrzebnym,
Hiki mnie zaskoczył tekstem który z kolei wygląda na
akceptację tej tezy i wniosku że podatki NIE stoją na
przeszkodzie elektryfikacji (zaraz mnie dopadnie, ale
tak napisał ;))

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Nemo" <C...@N...us> napisał w wiadomości
news:lbp7r9$qb7$1@dont-email.me...
>> http://prawo.rp.pl/artykul/842208.html
>
> b$ za ciekawe informacje.
> Nie wiedziałem o tej nowelizacji.

http://www.telepolis.pl/wiadomosci/kable-na-razie-be
z-podatku,2,3,29808.html

do góry